Uwaga Pirat!

[miroslaw123]

Pierwszy raz słyszę by dostać mandat za przeciskanie się w korku brrrr oj niedobrze
Ps. no chyba że jechałeś pod prąd?

[PARYS]

Trzeba było nie przyjmować.
Nie ma takiego wykroczenia jak "przeciskanie się w korku".
Motocyklista ma zachować bezpieczną odległość, która nie jest wykazana w przepisach ile to jest. Natomiast puszka przy wymijaniu motocyklisty / rowerzysty ma obowiązek zachować 1,5m dystansu od wymijanego. W związku z powyższym prosty wniosek jest, że motocyklista może i ma prawo do wyprzedzania między samochodami zachowując mniejsze odległości od pojazdów wymijanych.
Granda!
No chyba, że lusterka pourywałeś.

Napisał za gazeta.pl

Czy motocykliści mają prawo przeciskać się w pomiędzy sznurami samochodów stojącymi w korku i czy mogą w ten sposób wyprzedzać? Kto jest winny, jeśli kierowca poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą?

Odpowiada podinspektor Krzysztof Burdak, szef sekcji Ruchu Drogowego krakowskiej Komendy Miejskiej Policji:

Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Co ważne, motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak samochody). Motocykle przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi bądź poruszającymi samochodami, nie naruszają przepisów! Kodeks drogowy opisuje dokładnie taką sytuację: ,,Uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku i poza miastem, jeśli jedzie drogą o trzech pasach w jednym kierunku". Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów. Oczywiście motocykliści powinni zachować szczególną ostrożność, przestrzegać znaków drogowych (zakaz wyprzedzania, linia ciągła itp.) i zachować bezpieczny odstęp, jednak nie jest on określony. Tymczasem kierowców aut przepisy zobowiązują do zachowania metrowego odstępu podczas wyprzedzania motocykla.

Dlatego jeśli kierowca, który poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie. Nawet jednak gdy motocyklista nie łamie przepisów, powinien pamiętać, że (szczególnie jadąc ze znaczną prędkością) może zostać niezauważony bądź dostrzeżony dopiero w ostatniej chwili przez kierowcę samochodu. Dlatego tak ważne są wzajemne zrozumienie i ostrożność wszystkich uczestników ruchu.

A więc jednak można przeciskać się między autami, pamiętając jednak o ograniczeniach prędkości! Redakcyjnymi siłami wpadliśmy na pomysł nowego "znaku drogowego", który ma propagować nowe standardy na naszych drogach. Marzy nam się, aby wzorem paryskiej obwodnicy również na polskich drogach znalazło się miejsce dla motocyklistów. Wystarczy, że samochody na obu pasach ,,odsuną się" bardziej od siebie, a my znajdziemy już miejsce i jakoś się tam zmieścimy. Oczywiście akcja dotyczy jedynie motocykli bez wózków bocznych.

[barthez]

jeżeli przekroczyłeś ciągłą linię to raczej nie poszalejesz.
Za samo przeciskanie w korku nikt ci nic nie powie. W korku auta najczęściej stoją, a nie ma przepisu zabraniającego omijać stojące puchy....
A niestety ciągłej przekraczać nie można nigdy...

[tango]

Parys i Barthez dobrze prawia - nie pamietam gdzie w sieci to znalazlem, ale pewien policjant przyznal, ze wszystko ok ale nie wolno przekraczac ciaglej linii (np. dojezdzajac do swiatel).
Mysle ze mozna powiedziec ze wlasnie samochod zaczal zajezdzac komus droge (co sie czesto zdarza) wiec w takiej sytuacji nie powinno byc mandatu...

[lukasz_vip]

http://www.scigacz.pl/Przejezdzanie,...rawo,6370.html

Tutaj spory artykuł o tym.

[baggins]

Napisał PARYS

Natomiast puszka przy wymijaniu motocyklisty / rowerzysty ma obowiązek zachować 1,5m dystansu od wymijanego.

1,0 metra od jakiegoś czasu — dystans się zmniejszył, ale to mały szczegół — nie ma przepisu zakazującego takiego mijania pojazdów. Regularnie mijam policję w takich sytacjach, raczej się odsuwają na bok... Wydaje się, że jakaś nadgorliwość władzy się tu wkradła, może warto o ten mandat powalczyć?

szerokości!

[Driverd2]

Z tego co pamiętam to chyba można było pomiędzy samochodami się przeciskać. Czyżby się coś pozmieniało czy raczej tak jak i w urzędach policjanci każdy po swojemu interpretuje przepisy?

[Lepi]

Dzisiaj jadąc do pracy trochę się zagapiłem. Na węźle drogowym jest ograniczenie do 60 i często z tego korzystają miśki. Ale, że akurat założyłem opony szosowe to było jakoś cicho więc i odruchowo szybciej. Misiek omiótł mnie wiązką radarową, spojrzał na suszarkę i nic A miałem już za nim 96km/h.
O co chodzi

[Uriel]

Napisał Lepi

Dzisiaj jadąc do pracy trochę się zagapiłem. Na węźle drogowym jest ograniczenie do 60 i często z tego korzystają miśki. Ale, że akurat założyłem opony szosowe to było jakoś cicho więc i odruchowo szybciej. Misiek omiótł mnie wiązką radarową, spojrzał na suszarkę i nic A miałem już za nim 96km/h.
O co chodzi

O to, że mu się pewnie nie chciało machać bo jeszcze byś go olał i byłoby przykro. Albo też motocyklista ;-)

Ja się tak zgapiłem na Sobieskiego. Jechałem 100, zobaczyłem pana z suszarką ale jakoś przyzwyczaiłem się do olewania radarów i dopiero po chwili dotarło, że żywy człowiek mnie zhaltuje i sobie przeczyta rejestrację z tyłu Na domiar złego jechałem na pozycyjnych.

Facet mnie trafił, rozłożył ręce w geście bezradności i pokazał na migi żebym światła włączył. W związku z tym przerwałem manewr hamowania awaryjnego, podziękowałem właczyłem światła i dałem w długą. Też nie wiem co to był za dzień dobroci dla czarnucha. Może jak widzą motocykl jadący 100 a nie 200 to postanawiają premiować takie zachowania ;-)

[felkowski]

Pewnie nie usłyszałeś komentarza. Kazik przegrałeś. Ten kiepski był. Jechał tylko stówą. Nawet tablicy nie miał podgiętej. Bigmaka mi wisisz.