30.07.2015, 15:34 | #3171 |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 588
Motocykl: brak
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 16 godz 49 min 28 s
|
Spalanie, spalanie ... i co ci po tym spalaniu
__________________
Pełne zadowolenie składa się z małych uciech rozłożonych w czasie. https://www.facebook.com/CFact1/ |
30.07.2015, 15:38 | #3172 |
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
Zdecydowanie... Koledzy raportują nawet 4,5 litra, co zamierzam potwierdzić organoleptycznie już niedługo .
|
30.07.2015, 15:39 | #3173 |
LC8
Oleju wchodzi 3l reszte z czwórki przeznaczam na dolewki. Przy napierdzielaniu(nie paleniu kapcia) tylko latanie na kole, wchodzenie i wychodzenie z zakrętów bokami opona szybko schodzi. A najszybciej opona znika na szutrach. Tył praktycznie cały czas idzie w poślizgu na luźnym. Nie miałem scorpiona, za to miałem save rockrider i zeszłą mi w 2tyś, w tym mało asfaltu i K60 zrobiłem 3 tyś i prawie pół nie ma... Mam teraz conti atack pewno wytrzyma dłużej ale wątpie żeby 18tyś. Daje jej max 10-12tyś. Ale jak wiadomo wszystko zależy od stylu jazdy, ale 950 na gaźnikach to nie afra czy transalp-nie lubi jak się wolno jeździ i prosi się od odwijanie i świrowanie. Spalanie; LC8 przy delikatnej jeździe po wioskach spalił mi 5,5l,alpejskie drogi solo dynamiczna jazda 6,5-6,7l, atostrada załadowany w dwie osoby 140-150km/h 7-7,2l. Wszystko sprawdzone w ten weekend. W terenie spali tyle ile mu wleje a nawet więcej....
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. Ostatnio edytowane przez madafakinges : 30.07.2015 o 15:45 |
|
30.07.2015, 16:17 | #3174 |
Zarejestrowany: Nov 2014
Miasto: Tam, gdzie prąd w kablach zawraca(wawa Wawer)
Posty: 244
Motocykl: xrv Rally
Online: 3 dni 19 godz 25 min 28 s
|
Heh, to bardzo ładne spalanie jak na tak wściekły silnik... to średnio tylko 0.5~ więcej niż moj trampek, a mocy 2x tyle.
__________________
Jak nie zaryzykujesz, nic nie ugrasz, ta misja niestety będzie trudna, jeśli zamiast mózgu masz kilo gówna! |
30.07.2015, 17:01 | #3175 |
Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Lublin
Posty: 2,277
Motocykl: LC8-950ADV,EXC 450, ROAD KING EVO
Online: 2 miesiące 2 tygodni 23 godz 10 min 46 s
|
strobus1- ja pisałem że to opinie posiadaczy z forum lc4 ,a co do wożenia kobity to miało być okazjonalnie 3-4 razy w roku dalej niż 100km.Forumowicze mi odradzili ale jednak trochę kusi .Najgorsze że nie ma nikt znajomy i nie mogę się przejechać popróbować a mam ochotę. i nie mówię nie . Pozdrawiam.
|
30.07.2015, 19:20 | #3176 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
jeśli myślisz zabierac kobitę na ten motór, to spójrz jeszcze raz na kobitę i na ten motór. I zdecyduj czy chciałbyś sam siedzieć w tym miejscu, które zostaje wolne, gdy już kierowca jest za sterami.
|
30.07.2015, 20:14 | #3177 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,371
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 17 godz 28 min 37 s
|
LC8 - to taka nowsza Królowa z pazurem. LC4 to hard enduro przebrane za motocykl turystyczny. Jest mniej uniwersalne niż konstrukcja dwucylindrowa. Koszty utrzymania nieco niższe. Miałem podobne rozterki duży czy mały ADV. Wybrałem małego bo jeżdżę sam, na asfalt mam samochód + przyczepę i w planie typowo szosowy motocykl pod kontem przejażdżek z Żonką.
Ciągle się biję z myślami o zmianie mojego adv na jakieś lżejsze ustrojstwo. Ale tak to już jest, jazda po górach wciąga...
__________________
keep it simple |
30.07.2015, 23:20 | #3178 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Miasto: Warszawa
Posty: 1,375
Motocykl: RD 03
Przebieg: x83000
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 2 godz 2 min 41 s
|
Polecamy exc, jak na razie, ale też mi trzęsie kierownicą jak zły
Roni, ja bym brał lc8 ale ja jestem zielony w pomarańczach |
06.08.2015, 20:22 | #3179 |
Zarejestrowany: Nov 2014
Miasto: Tam, gdzie prąd w kablach zawraca(wawa Wawer)
Posty: 244
Motocykl: xrv Rally
Online: 3 dni 19 godz 25 min 28 s
|
Oglądałem KTMa 950. Rwie jak poj....y, zero wyczucia w gazie, nic fajnego.
Ale nie o to chodzi. Po włączeniu zapłonu pierdzi pompka paliwa, jak wcześniej oglądałem 990 to był ładny, jednolity dźwięk, a tu takie pierdy prprprpr, nie wiem czy to normalne. Kolejna sprawa- bardzo ciężko zapala, trzeba 3-4 razy załączać zapłon i pompować te paliwo, żeby łaskawie po 2sekundach kręcenia odpalił. Jak już odpali to za chwile gaśnie. I to wszytsko przy idealnej pogodzie. Co to może być i jakie mogą być koszty napraw? Dalej, obrotomierz nawet nie drży, a skacze po 1cm w góre i w dół przy wyższych obrotach, ale to już nie takie ważne. Martwi mnie tylko to odpalanie i pompa paliwa.
__________________
Jak nie zaryzykujesz, nic nie ugrasz, ta misja niestety będzie trudna, jeśli zamiast mózgu masz kilo gówna! |
06.08.2015, 20:27 | #3180 |
W 990 masz pompę wysokiego ciśnienia do wtrysku. W 950 niskiego do gaźnika. Po dłuższym postoju chwilę pierdzi. Potem nie powinna. Odpalanie to raczej kweestia regulacji gaźników lub luzów zaworowych.
sorki za błędy i wypaczenia, literówki itp... z tapatalka się pisze
__________________
Wolniej ale dalej Cierpliwości |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dlaczego lubie moją HONDĘ? | puszek | Inne tematy | 175 | 14.08.2014 15:59 |
Dlaczego lubię BMW, KTMa, Triumpha | Orzep | Inne - dyskusja ogólna | 125 | 23.08.2013 20:28 |
Dlaczego lubie Africa Twin? | sambor1965 | Inne tematy | 70 | 18.12.2009 23:45 |