OGRZEWANIE letniego domku

[Ludwik Perney]

Napisał Gilu

Masz zamkniętą ścianę styropianem która nie oddycha,a gdybyś był bardzo nowoczesny i nie posiadał komina z wentylacją to pewno byś już do niego nie przyjeżdżał.
W domach murowane powinno się utrzymywać temperaturę min 10 stopni na plusie i drożną wentylację

teoretycznie - mur zaizolowany styropianem powinien oddychać, bo powinna być przestrzeń wentylacyjna między ścianą a styropianem

A te 10C z czego wynika?

[fassi]

Ludwik, a jak duże są otwory nawiewowe ? Ta woda co się wytrąca to para w powietrzu która wytrąca się na zimnej ścianie (punkt rosy na powierzchni ściany). Wilgoc w ścianie jest nadal i ja tylko wysuszysz ogrzewając ścianę. Jeśli w środku będziesz mieć +5 to punkt rosy bedzie 1cm pod tynkiem i tam będzie się masa wilgoci zbierać.

Moim zdaniem to domek zamarza na zimę. Masz dobrą wentylację (nawiew + wywiew). Grzejesz na maxa 3 dni przed przyjazdem , wilgoć się wytrąca na ścianach , ona paruje i wylatuje przez wentylację. Wchodzisz do suchego domku.

Trzymając +5 stopni magazynujesz wilgoć w ścianie, grzejesz krótko i wilgoć tam pozostaje (albo powoli wychodzi), siedzisz w wilgoci i wyjeżdżasz i ta wilgoć dalej jest w ścianie, grzyb z czasem sam urośnie.

Sprawdź wentylację w taki sposób. Zapalasz jakieś kadzidełko albo papierosa w domu. Zamykasz i przychodzisz po 4 godz i nie może być zapachu w powietrzu. Wentylacja działa.

Można to porównać do przykładu ogrzewanego garażu. Wjeżdżasz zimą autem do garażu ogrzewanego, czyli nic innego jakbyś piwo wyciągnął z lodówki (wilgoć na butelce). Auto rdzewieje na potęgę bo na kazdej zimnej śrubce auta się wytrąca. Auto gnije na potęgę (motocykl też). Lepiej mieć zimny garaż i wtedy nie wytrąca się wilgoć na zimnych elementach.

Trzeba przemyśleć dobrze ogrzewanie domku na +5 st.

Mój wóz Drzymaly nie jest przypadkiem z drewna. Mam zamontowane Webasto z tira 5kw ( weekend to 4 litry ON) Za pół godz mam cieplutko. W tym czasie metalowe przedmioty są pokryte wilgocią ale jak się ogrzeją to wilgoć przechodzi sama przez drewniana ścianę. Wentylacji w drewnie nie trzeba , nie ma kondensacji i problemów z wilgocią. Drewno jest dlatego tak zayebiste. Pozatym mogę Drzymaly rozebrać jak klocki LEGO i sprzedać, a murowane domki trzeba utylizować za gruby hajs.

[Ludwik Perney]

Napisał fassi

Ludwik, a jak duże są otwory nawiewowe ? Ta woda co się wytrąca to para w powietrzu która wytrąca się na zimnej ścianie (punkt rosy na powierzchni ściany). Wilgoc w ścianie jest nadal i ja tylko wysuszysz ogrzewając ścianę. Jeśli w środku będziesz mieć +5 to punkt rosy bedzie 1cm pod tynkiem i tam będzie się masa wilgoci zbierać.

Moim zdaniem to domek zamarza na zimę. Masz dobrą wentylację (nawiew + wywiew). Grzejesz na maxa 3 dni przed przyjazdem , wilgoć się wytrąca na ścianach , ona paruje i wylatuje przez wentylację. Wchodzisz do suchego domku.

Trzymając +5 stopni magazynujesz wilgoć w ścianie, grzejesz krótko i wilgoć tam pozostaje (albo powoli wychodzi), siedzisz w wilgoci i wyjeżdżasz i ta wilgoć dalej jest w ścianie, grzyb z czasem sam urośnie.

Sprawdź wentylację w taki sposób. Zapalasz jakieś kadzidełko albo papierosa w domu. Zamykasz i przychodzisz po 4 godz i nie może być zapachu w powietrzu. Wentylacja działa.

Można to porównać do przykładu ogrzewanego garażu. Wjeżdżasz zimą autem do garażu ogrzewanego, czyli nic innego jakbyś piwo wyciągnął z lodówki (wilgoć na butelce). Auto rdzewieje na potęgę bo na kazdej zimnej śrubce auta się wytrąca. Auto gnije na potęgę (motocykl też). Lepiej mieć zimny garaż i wtedy nie wytrąca się wilgoć na zimnych elementach.

Trzeba przemyśleć dobrze ogrzewanie domku na +5 st.

Mój wóz Drzymaly nie jest przypadkiem z drewna. Mam zamontowane Webasto z tira 5kw ( weekend to 4 litry ON) Za pół godz mam cieplutko. W tym czasie metalowe przedmioty są pokryte wilgocią ale jak się ogrzeją to wilgoć przechodzi sama przez drewniana ścianę. Wentylacji w drewnie nie trzeba , nie ma kondensacji i problemów z wilgocią. Drewno jest dlatego tak zayebiste. Pozatym mogę Drzymaly rozebrać jak klocki LEGO i sprzedać, a murowane domki trzeba utylizować za gruby hajs.

No ale gdyby domek już zawsze był ogrzewany do jakiejś tam temp minimalnej, i co jakiś czas podgrzewany do wyższej, ściany nie miałyby okazji złapać tyle wilgoci, a w końcu by ją oddały. Dobrze myślę?

[fassi]

Im bardziej grzejesz dom tym punkt rosy jest wypychany na zewnątrz. Jak masz styropian to punkt rosy ma być najlepiej w styropianie a nie w murze. Im mniejsza temp w domu, tym punkt rosy zbliża się do wewnątrz i mir naciąga wilgoci. Jak ogrzewać to na 20 stopni albo wcale, właśnie ze względu na wilgoć. Pogadaj też z innym fizykiem budowli i wyrób sobie sam zdanie. Styropian w domach tymczasowo ogrzewanych jest idealna hodowla grzyba.

Jak domek cały zamarza to nie ma punktu rosy. Jak masz + 5 to on ta wilgoć ciągle nabiera. Lepiej jak zamarznięty ogrzejesz na kilka dni.

W wozie Drzymały mam wszystkie rury wodne owinięte kablem grzejnym. I zamarza wszystko oprócz wody właśnie po to aby jak najmniej wilgoci magazynować .

[Gilu]

Napisał Ludwik Perney

teoretycznie - mur zaizolowany styropianem powinien oddychać, bo powinna być przestrzeń wentylacyjna między ścianą a styropianem

A te 10C z czego wynika?

Tak piszą specjaliści od fizyki budowli, min 5st a bezpiecznie 10. Dokładnie w twoim przypadku musiał by to ktoś policzyć jakie masz i z czego przegrody,okna itd.
A jeśli masz przestrzeń wentylacyjna między ścianą a styropianem to tak jakbyś nie miał izolacji

[Ludwik Perney]

Napisał fassi

Im bardziej grzejesz dom tym punkt rosy jest wypychany na zewnątrz. Jak masz styropian to punkt rosy ma być najlepiej w styropianie a nie w murze. Im mniejsza temp w domu, tym punkt rosy zbliża się do wewnątrz i mir naciąga wilgoci. Jak ogrzewać to na 20 stopni albo wcale, właśnie ze względu na wilgoć. Pogadaj też z innym fizykiem budowli i wyrób sobie sam zdanie. Styropian w domach tymczasowo ogrzewanych jest idealna hodowla grzyba.

Jak domek cały zamarza to nie ma punktu rosy. Jak masz + 5 to on ta wilgoć ciągle nabiera. Lepiej jak zamarznięty ogrzejesz na kilka dni.

W wozie Drzymały mam wszystkie rury wodne owinięte kablem grzejnym. I zamarza wszystko oprócz wody właśnie po to aby jak najmniej wilgoci magazynować .

Dzięki, Fassi, do głowy by mi nie przyszła taka zasada. W takim razie pozostaje problem zamarzania wody w rurach. No bo niełatwo temu zapobiec, gdy domek juz gotowy, w kibelku, łazience kafle, w kuchni meble

A spuszczanie wody jest megaupierdliwe, a chciałbym tam móc wpadać na weekend i zimą.

[Ludwik Perney]

Napisał Gilu

Tak piszą specjaliści od fizyki budowli, min 5st a bezpiecznie 10. Dokładnie w twoim przypadku musiał by to ktoś policzyć jakie masz i z czego przegrody,okna itd.
A jeśli masz przestrzeń wentylacyjna między ścianą a styropianem to tak jakbyś nie miał izolacji

Tzn że Twoim zdaniem wystarczyłoby utrzymywać temp 10C zamiast 5C?

[consigliero]

I wentylacja, jakoś trzeba się wilgoci pozbyć,piszę to ze starego domu gdzie mimo otwartych okien jest przyducha.

[fassi]

Napisał Ludwik Perney

Tzn że Twoim zdaniem wystarczyłoby utrzymywać temp 10C zamiast 5C?

To się normalnie liczy i wyznacza krytyczne temp punktu rosy. Są nawet jakieś kalkulatory online. Policzyć ścianę i sufit. A wentylacja jak za mocno ciągnie to można ją przyblokować tak aby była wystarczająca a nie za mocna.

Mnie Dziwiła teza która często słyszałem, że wystarczy jak ocieple rury wodne to nie zamarznie. Jakby styropian/ocieplenie było lekarstwem na zamarzanie. Bez dopływu energii zamarznie wszystko, dlatego dałem kabel grzejny i do -40 st musi dać radę.

Styropian z jednej strony pomaga ale tworzy inne problemy o których ludzie nie mają pojęcia.

Dlatego firmy antyplesniowe rosną jak grzyby na nowoczesnych ścianach

[wezyr]

Napisał matjas

To może faktycznie niegłupie rozwiązanie.

mówisz o tym ?!
"Na ogrzewanie nóg nie mam pomysłu. Ja mam po prostu ciepłe buty robocze "