02.07.2020, 08:22 | #31 |
Fazi przez Zet
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,793
Motocykl: RD07
Przebieg: ∞
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 5 dni 12 godz 35 min 23 s
|
Piwa nie będzie, Wystarczy że napiszę coś źle o Niemcach i od razu Novy stoi w obronie. Baaaa, on tak wywyższa Niemców że nawet nie wierzy w statystyki jak napisał,bo mu statystyki Niemców obrażajo. Napisałbym pochwałę, to reakcja jego byłaby dokładnie odwrotna. Znam takich ludzi i mam alergię na takich ludzi.
Idę do roboty
__________________
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. |
02.07.2020, 08:36 | #32 | |
Zarejestrowany: Sep 2015
Miasto: Glisne
Posty: 961
Motocykl: RD03
Przebieg: posiada
Online: 2 miesiące 4 dni 3 godz 45 min 22 s
|
Cytat:
Już przestań,nie zaśmiecaj wątku bo przez takie wisy wątek jawiący się jako ciekawy zacznie być wkurzający
__________________
Świeć pomimo wszystko Bierz przykład ze słońca Ma w dupie,czy kogoś razi |
|
02.07.2020, 08:53 | #33 | |
Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,322
Motocykl: CZ 350/XL 600
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 22 godz 44 min 22 s
|
Cytat:
2. Najsłabiej jeżdżacy powinien zdać sobie sprawę że w pewnym momencie nie ma się co śpieszyć. Nawet jak grupa ucieknie, to gdzieś się zatrzyma i będzie czekać. Zamiast gonić grupę to lepiej to olać i bezpiecznie zwolnić do swojej prędkości. Jestem kierowcą z miernymi umiejętnościami. Wielkokrotnie latałem w grupach. Zawsze mówilem i informowałem o moim stylu jazdy. I wieloktotnie jeździłem na końcu Teoria a praktyka to zupełnie dwie inne rzeczy. Pomysł na książkę o Jestem kierowcą co ma tempo emercykie i bezpieczne. Raz miałem wypadek jak golf trójka wymusił pierszeństwo i przeleciałem mu przez dach Jechałem 50 w zabudowanym :-) Różni ludzie kupują motocykle. Nie każdy posiadacz motocykla zostanie motocyklistą. Trzeba odróżnich ludzi co kupują motocykl dla emocji i adrenaliny. Dla mnie to srodek do najlepszego przeżywania emocji związanych z podróżowaniem a nie do pasji wchodzenia w zakręty.
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
|
02.07.2020, 08:58 | #34 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,667
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 3 godz 20 min 20 s
|
Cytat:
wracając do Golfa trójki. Czemu doszło do wypadku? Nie widział Cię? Czemu Cię nie widział?
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
|
02.07.2020, 09:12 | #35 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,626
Motocykl: ktm 640 adventure
Online: 3 miesiące 3 tygodni 4 dni 19 godz 17 min 7 s
|
Co do zasad: Nie ma uniwersalnych zasad, bo rozne sa oczekiwania, rozne sa motocykle, trasy, wyposazenie, umiejetnosci, charaktery, ludzie po prostu. Te hobby wymusza jednak wyjatkowo, by byc jak najbardziej uniwersalnym i radzic sobie ze wszystkim, rozwijac sie, myslec. Myslec o sobie ale i o kolegach w grupie. Wazne jest dopasowanie, dotarcie itd bo to daje poczucie bezpieczenstwa i pozwala po porstu cieszyc sie jazda / podrozowaniem. Sam lubie adrenalinke i podkrecanie tempa, jednak nie zawsze jest czas na to i nie denerwuje sie gdy ktos zamula. Sam nie wstydze sie tez poprosic o wolniejsza jazde gdy nie czuje sie na silach. Tu chodzi o zgranie i jakas akceptacje, na pewno jak najdalej od wytykania roznic, bo te sa na kazdym poziomie.
|
02.07.2020, 09:41 | #36 | |
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Ostrów Mazowiecka
Posty: 1,489
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 9 godz 19 min 33 s
|
Cytat:
3 tygodnie temu jeździłem w grupie przypadkowo spotkanych kierowników. Trzeciego dnia pojechałem sam, bo chciałem sobie "pojeździć" i wyszło bardzo dobrze. To był bardzo fajny wypad typowo off z ustalonym miejscem spotkania na koniec dnia. Tak też się da. To odnośnie dopasowania się. Ostatnio edytowane przez JarekO : 02.07.2020 o 09:46 |
|
02.07.2020, 10:46 | #37 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Novy i fassi - prośba o niezaśmiecanie wątku.
Krzychu - może tak zostać, czy posprzątać? |
02.07.2020, 11:15 | #38 |
Ja kieruję się chyba prostą zasadą. Staram się nie wsiadać na motocykl nabuzowany czy zdenerwowany albo głodny, a jak już jadę to nie ufam nikomu na drodze. Bez znaczenia czy jest to furmanka, osobówka czy inny motocykl. Może i przez to jadę trochę wolniej i ostrożniej ale mam po co jeszcze wracać do domu. Poza tym staram się unikać miasta, jeśli tylko to możliwe. Druga sprawa, że nie lubię jeździć w grupach, jeżdżę głównie sam, max w 3 motocykle. Jadąc w dużej grupie wolę przyjechać nawet na końcu ale bez przygód. Kilka rad Davida L. Hougha parę razy mi dupę uratowało i uważam, że warto czytać książki i poradniki jazdy.
Jeśli potrzebuję adrenaliny to zjeżdżam z asfaltu albo idę na trening. Motocykl służy mi jako środek do podróży i pobycia sam na sam ze sobą. Oczywiście nie da się wyeliminować ryzyka całkowicie i możemy je jedynie starać się zminimalizować. Czasem mi się wydaje, że motocykl to trochę jak partia szachów, tylko rozegrana w ułamku sekundy. Starasz się przewidzieć wszystkie możliwe ewentualności powziętej decyzji licząc na to, że wziąłeś każdą pod uwagę. Niestety zawsze możesz trafić na "niestandardowego gracza". Także teges, dzida, trzoda itd jak najbardziej, ale czasem warto po prostu odpuścić manetkę, spojrzeć w lusterko i dwa razy się rozejrzeć szczególnie przy skrzyżowaniach i w zabudowanym. Sambor, uważam podobnie jak Redrobo. Przynajmniej mi bardziej odpowiada forma poradnika umieszczona gdzieś w czasie, w jakimś kontekście. Moim zdaniem gdyby okrasić od czasu do czasu tekst jakimś krótkim przykładem czy historią, wyszłoby to zdecydowanie na korzyść. Trzymam kciuki. Ostatnio edytowane przez Gończy : 02.07.2020 o 11:25 |
|
02.07.2020, 14:33 | #39 |
Sambor - może jeszcze wywiad z kierowcą puszki/tira/pieszego, który był uczestnikiem, a może nawet sprawca (mimowolnym?) wypadku?
Może niekoniecznie śmiertelnego, bo to mogłoby być zbyt ciężkie :/ |
|
02.07.2020, 15:17 | #40 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,393
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 46 min 30 s
|
Zacny projekt i kibicuje!
Od siebie dodam póki co nie wiele ,ale wstydzę się trochę tego,że miałem taki zapęd, którego nie mogłem opanować- "Sprawdzanie ile poleci". Najgorsze,że to bywało na motocyklach w które nie byłem jeszcze wjeżdżony. Znam lub znałem kilku, którym się tak nie pofarciło.... Może warto przestrzec.
__________________
Agent 0,7 |