Urazy motocyklowo - podróżnicze

[krzeszu]

Ja już 2 razy skręciłem nogę w prawym kolanie... ale osłabione jest po pierwotnej kontuzji (zerwanie wiązadeł) której nabawiłem sie długo przed erą motocykli

[Misza]

EEeeeeeee chyba jedyne co mi się przytrafiło i nadal dolega to:

-jebnięcie w plecach spowodowane podnoszeniem zapakowanego w worek, w pełni zatankowanego leżącego do góry kołami w rowie, w rumuńskich górach motocykla. Stało się to 4 lata temu chyba i do dzisiaj prześladuje.

Może jakieś rady dla tych co się przedźwignęli na kilka minut po, jak nie pogarszać sprawy, może jak się usztywnić na parę godzin.... albo jak tu kurwww się tego pozbyć po 4 latach

[wieczny]

Masz pewnie przepuklinę międzykręgową (ogólnie, fachowo się to nazywa "dyskopatia") czyli zmniejszenie przestrzeni międzykręgowej odcinka (tu strzelam) L5/S1. Idź na rentgen lub rezonans magnetyczny żeby zdiagnozować. Mając tę kontuzję generalnie nie można nic: biegać, skakać, grać w gałę, jeździć rowerem lub na motocyklu. Można tylko pływać. Wiem, mam od 2003 .

Nikt mi nie wierzy, ale jak plecy na prawdę mnie bolą wsiadam na AT i jadę w las. Pomaga. A podnosić nauczyłem się po swojemu .

By uchronić się przed bólem należy pakować mięśniory pleców i brzucha, nie tuczyć się i spać na twardym. Nauczysz się z tym żyć i będzie dobrze.

Jestem na etapie kolejnej kontroli kręgosłupa (wolę dbać niż zaspać) i nie pojawiają się żadne patologie. Niektóre przypadki się operuje, ale NFZ obejmuje tylko przypadki stałych lub postępujących zwyrodnieni neurologicznych, czyli mnie jeszcze nie. Prywatnie operacja kosztuje... ja wiem... chyba jeszcze więcej niż Afryki Franza .

[Misza]

Chyba mnie namówiłeś na rentgen... do tej pory koledzy mi podnosili motór .

Generalnie na płaskim podniosę sprzęta... ale przez ten czas sobie wyrobiłem taki nawyk, że jak czuję że jednak nie podniosę motocykla to organizm mi nawet nie pozwala tego zrobić, zwyczajnie jest blokada i tyle. Kontuzja się czasem odzywa przy bardziej siłowych aktywnościach

[torak]

To i się pochwalę.
-Amputowany koniuszek palca wskazującego dłoni prawej.
-Pęknięcie z przemieszczeniem kawałka kości miednicy (do dziś nie poprawione).
-Naderwany mięsień trójgłowy?(ten główny u góry) lewej nogi.
Wolałbym aby to był już koniec.

[graphia]

Sami inwalidzi normalnie....

[zbyszek_africa]

Mam to samo, kontuzji kręgosłupa nabawiłem się już dawno, lekarz powiedział że większość to ma, tylko jeszcze o tym nie wie
I podobnie jak Wieczny...

Napisał wieczny

...
Nikt mi nie wierzy, ale jak plecy na prawdę mnie bolą wsiadam na AT i jadę w las. Pomaga. A podnosić nauczyłem się po swojemu .
...

[Adagiio]

To prawda , w razie "wu" panika i sraka w gaciach gwarantowana , nawet jak się co nie co wie to i tak strach przed spieszeniem czegoś u kogoś wygrywa i stajemy sie bezużytecznym gapiem . Brałem udział w szkoleniu zorganizowanym przez motocyklowa grupę ratowniczą chyba w 2004 roku i jedyne co pamiętam to :
Halo , proszę pana czy pan mnie słyszy !
Co do uszkodzeń związanych z niewłaściwym użytkowaniem motocykla , to nie przypominam sobie , abym miał coś zdrowego , więc w moim przypadku tylko renta i ciepłe kraje .
Gratuluje pomysłu , warto poświecić trochę czasu aby sie czegoś naumieć .
Zdrowia .

[Antek]

Napisał graphia

Sami inwalidzi normalnie....

Nie ma ludzi zdrowych, są tylko nie przebadani.
Przynajmniej tako mawiają medycy

[PawelZDR]

To ja z grubej rury:
Zmiażdżona czaszka(kask nie wytrzymał),nie pamiętam w co uderzyłem głową,kilkutygodniowa utrata pamięci, problem z funkcjami mowy i słuchu.Kask rozpadł się na pół,8 lat ostrego leczenia i płytka w głowie dla wzmocnienia konstrukcji.