Co Wy na to ?

[VIPER]

No to już wiem czym będę jeździł na starość. A jak dołożą do tego opony sferyczne Goodyar Egle-360 to stare niech się schowa.

Goodyar Egle360.jpg


Z jednej strony lubię stare - proste i logiczne (wkrętak, trytka, młotek i jedziemy dalej - wolność górą). Z drugiej strony, tak jak zauważacie od postępu się nie ucieknie. Pod koniec roku BMW też zaprezentowało koncept motocykla. Jego największą zaletą ma być bezpieczeństwo: ma on bowiem sam utrzymywać równowagę, a dzięki inteligentnym czujnikom unikać wypadków. O ile dobrze pamiętam to jakiś czas temu (2014r.) BMW, Honda, Yamaha podpisały jakieś porozumienie o współpracy w zakresie tworzenia systemów i rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo motocykli, z założeniem wprowadzania ich od 2020r.
Tak więc, tak czy siak od takich nowinek się nie ucieknie. Kurcze, trochę łezka w oku zaczyna się kręcić, prawdziwy motocyklizm zaczyna się kończyć. No cóż, jak kolega pisał wyżej - zimny łokieć zastąpiła klima, bez klimy auta ni ma - więc czemu nie akceptować nowego. Mi na starość taki motek pasuje.

[Mirek Swirek]

A ja na to, jak na lato Bardzo mi sie podoba ta koncepcja
Jednak, to ja lubie byc panem i wladca, mysle, ze jak kazdy z nas
Z psem na spacerze bardzo lubie sie przechadzac. Z maszyna nie probowalem, jeszcze...

[jochen]

Po prostu Honda the power of dreams. Każdy se śni po swojemu, dla mnie osobiście to zrobił Kazek wynalazek. To by był koniec świata, gdyby Afra miała łazić za mną jak pies, bo od tego mam psa, a nie motocykl.

[Mirek Swirek]

Honda to tez, Come Ride With Us... Ale jak?

[Misza]

Dobrze, że umrę zanim się skończy benzyna... w sumie alkohol też można jarać w cylindrach... Eeee to luz

[Mirek Swirek]

Ladnie napisane.
Chyba lubimy prosta mechanizacje. Stara szkola odciska pietno. Osmiele sie zaryzykowac stwierdzenie, ze to jest piekne. Tak ma byc... Ale i mechanizacja raczkowala przeca...

[nicek27]

W dzisiejszych czasach "bezpieczeństwo" i "ekologia" super się sprzedają więc tam wszyscy zmierzają.
Na pewno znajdzie się multum ludzi którzy sie zesrają z podniecenia.
Jak czytałem o nowym BMW to byłem w szoku. Pomiar tętna, wyspania, zdenerwowania. Dobrze że kału nie trzeba oddać do analizy zanim silnik odpali.
Jakieś barwne argumenty do tego i lgną ludzie jak muchy do gówna.

[luzMarija]

Tak dumam przy drinku, podoba mi się to czy nie...
I nie ma tu nic do tego konceptu moja sympatia, jak juz kolega wyżej zauważył, to się dzieje.
Niecałe 70 PS z 750cc wystarczało aby objechać świat z przedmieściami i mieć miliony przygód i przyjaciół, teraz ludzie psioczą iż z 1000cc jest tylko 98PS przy bajku ADV, nie przy miłych mojemu sercu sport/turystykach.
Rzeczy, podkreślam rzeczy, idą do przodu, ale co z nami?
Nie mam nic przeciwko rewolucyjnym nowościom,o ile je ogarnę, co jest dla mnie najważniejsze. Nie dobro ogółu a moje. Jeśli wiem jak działają systemy a przynajmniej którymi guzikami mogę zrobić on/off, a przy tym zero-jedynkowym wyborze uda mi się nie zrobić krzywdy, to już jest super. Wiem co to przeciwskręt, dohamowywanie tylnym kołem, etc. i komp przy tym wszystkim nie robi mi koło pióra.
Wszystko idzie do przodu. Gdybym teraz wsiadł a przynajmniej miał możliwość, na Vke Indiany, byłbym posrany po pachy. Ale długo bym nie pojeździł bo pomimo miłości/sympatii do legendy mam już inne oczekiwania w stosunku do motoru którego użytkuję.
Moja Justynka czyli Xx przemieszcza się szybko i daje radę, ale wiem że to nie koniec świata, jest już pełnoletnia i są fajniejsze bajki, na niektórych jeździłem, na innych nie, jednak nie ma się co obrażać na postęp.
Inna sprawa czy to się sprawdzi, było wiele innowacji które nigdy nie weszły do produkcji, z wielu względów.

[MacGyver]

pomyslcie panowie

skoro taki motocykl moze podazac za wlascicielem na miejsce parkingowe to mogl by rowniez sam pojechac do sklepu po piwo

[zbyszek]

Napisał MacGyver

pomyslcie panowie

skoro taki motocykl moze podazac za wlascicielem na miejsce parkingowe to mogl by rowniez sam pojechac do sklepu po piwo

o, i to mi się podoba.
,,,bo nie raz brakło, a wszyscy wypici