Fotowoltaika - ktoś jest na bieżąco?

[matjas]

Dziękuję wszystkim za wypowiedź i link do YT. COŚ tam to wyjaśnia. Najbardziej jednak wyjaśnione mam to, że nie chodzi o żadną ekologię tylko o kasę. Kur..wsko dużo kasy.
Ja od początku, kiedy tylko zaczęło się o tym mówić, mam bardzo mocno sceptyczne podejście do kwestii FV i nie ze względu na ekologiczność domniemaną a ze względu na nasz ustrój - rozstrój, chyba powinienem napisać.
Przykład czarny do białego co podaje Nabru - macie jak być powinno a jak jest.

Oczywiście - kiedyś się ta instalacja zwróci ale niech mi nikt nie mydli oczu bo nie chcę grać w tą grę na tych posranych warunkach.

Napisał consigliero

Gdy masz zamiar coś usprawniać w domu to moim zdaniem warto się w ten program czyste powietrze wgryźć.

Mam właśnie po 10 latach zamiar na mały remont w zakresie CO i CWU - myślę, że zakupię za własną kasę parę paneli /nawet używek/ i narazie wykonam sobie taką prywatną instalację w garażu ładowaną z tychże. Zobaczymy jak to pójdzie. Zakup pieca, nowe okna tak gdzie potrzeba /duże straty na tarasie/ czy część instalacji CO/CWU może pójść z dotacji. Piec na pellet jako wsparcie dla kominka może być refinansowany faktycznie nawet 45%. Więc to nie jest w kij dmuchał.

Dlaczego - chcę PRZEDE WSZYSTKIM zredukować ilość konsumowanego w domu prądu a to głównie są wszystkie podgrzewacze przepływowe bo nie mamy od początku zbiornika CWU. To względnie łatwo osiągnę instalując zakupiony w ub roku zbiornik z dwiema wężownicami ładując go solarami, kominkiem, piecem.
Myślę, że samo to pozwoli obniżyć rachunek o połowę. W świetle, potencjalnego /bo i tak nie wiecie co te pojeby u steru wymyślą/ zwrotu w perspektywie około 10 lat uważam, że to jest, w moim przypadku, lepsze wyjście. W chwili obecnej płacimy około 280-320 miesięcznie w zależności od karności co do drugiej taryfy i tego czy zima czy nie - dzieciaki trochę się dogrzewają w pokojach, drabinka w łazience na prąd, niemal non stop chodzi dmuchawa na strychu 150W no i pompa CO 50w. Czyli te 200 się ciągnie czy się stoi czy się leży. Niewiele ale summa summarum... tego niestety się nie wytnie, dlatego myślę, żeby obciąć grzanie wody.

Może również sensowne będzie wdupienie do tego baniaka grzałki i podpięcie jej pod panel. Ale jak świeci to i tak solary ładują.

tak mnie jeszcze naszło jak patrzę za okno... jak tak dalej pójdzie to wiatrak w ogródku trzeba postawić a nie jakieś panele. w nocy również wieje...

m

[consigliero]

Tak naprawdę to u nas w domu CWU jest ogrzewana przepływowo tylko centralnie z jednego miejsca. Który system obliczania jest lepszy nie mnie to osądzać, bo tego brytyjskiego nie znam. No ale w miesiącach zimowych to ów Smith będzie raczej dopłacał. W naszym wypadku inwestujesz więcej swojej kasy aby mieć możliwość odbioru w zimie. Oczywiście że system 1 do 1 byłby bardziej korzystny.

[matjas]

Z tymi rozliczeniami to jak pisałem - nie będę sobie tym głowy psuł. W moim odczuciu zbyt wiele jest do zainwestowania przy zbyt małym zysku, jeśli nie liczyć tego zysku ekologicznego... Ale tu znowu mamy zerowy bilans CO2 przy korzystaniu od 22 lat z drewna.

Chcę zostawić tylko jeden ogrzewacz przepływowy do umywalek w łazience - tam wody/prądu idzie zdecydowanie najmniej, koszt przeróbki i rozwałka łazienki byłaby największa więc tam odpuszczę ale stosunkowo prosto jestem w stanie doprowadzić ciepłą wodę do kuchni, łazienki na parterze /prysznic plus umywalka/ oraz łazienki na piętrze /prysznic plus wanna/ gdzie tej wody znika najwięcej.
Dodatkowo ogrzewacze są wrażliwe na wahania zasilania w naszej wiejskiej sieci i czasami zaniki jednej fazy... Często woda leci taka sobie ciepła a licznik jednak się 'kręci'. Najbardziej to wkurza właśnie w kuchni gdzie nie można porządnie umyć naczyń zwłaszcza zimą.

m

[nabrU]

A propos jeszcze FV.
Mam na dachu trzy jakieś panele, które deweloper założył, aby pewnie mieć lepsze świadectwo energetyczne dla domu Plus taki, że "patrzą" na południe.

Jak słonko świeci zimową porą to mam zasadniczo zerowe zużycie przy lodówce, routerach, kompach i pracy z domu i czasem udaje się coś nawet oddać do sieci , choć umowy eksportowej nie mam.



Choć i tak widać, że EV to główny użytkownik energii w naszym domu:

[matjas]

fajny uchwyt - emaljowany czyli prawie elektroniczny

mniej więcej też o to mi chodzi - aby wykluczyć takie oczywiste codzienne odbiorniki.
badź FV, bądź inne żrodło energii. np. u mnie w kominku też się w tej chwili pali - mogłoby grzać baniak.

nominalna moc jednego panela to też jakieś 450-500W o ile się orientuję.

jako pisałem - najprędzej sobie zrobię taką eksperymentalną instalację w garażu - off grid z paroma akumulatorami. zobaczymy jak to będzie działać.

m

[nabrU]

Napisał matjas

fajny uchwyt - emaljowany czyli prawie elektroniczny

To je pojemnik na makaron... Kontakt do displeja był niedaleko więc takie miejsce się znalazło

[muszel72]

W wielkim skrócie.
Prosument oddaje energię oprócz tej zużywanej na bieżąco do eperatora i o odbiera zimą. Jeśli ma instalację do 10kW to odbiera 80%, jeśli ma powyżej 10 kW ale do 50kW to odbiera 70%
Nieprosument czyli ten zna nowych zasadach zużywa to co na bieżąco a resztę sprzedaje do operatora a niedobory zimą kupuje. Niestety wg dzisiejszych wyliczeń sprzedasz za 1\3 wartości a kupisz 3 razy drożej.
Na chwilę obecną warto być prosumentem bo w teorii takie zasady masz zagwarantowane na 15 lat. Kazda zmiana musi być dokonana ustawowo.

[pattryk]

Napisał muszel72

Niestety wg dzisiejszych wyliczeń sprzedasz za 1\3 wartości a kupisz 3 razy drożej.

Skąd dane?
Nowa ustawa ma mówić: sprzedajesz po cenie giełdowej/rynkowej, patrz np. https://tge.pl/ a kupujesz po cenie umowy z Twoim operatorem (+ opłaty). Jak widać po linku nie jest to 1/3.

@Nabru.
oddajesz w UK 100%, ale po jakiej cenie? Tej samej której kupujesz?

BTW. 20% wielkości energii za magazyn roczny to bardzo dobra stawka na aktualne ceny akumulacji samemu sobie.

[honda_honda]

Napisał muszel72

W wielkim skrócie.
Prosument oddaje energię oprócz tej zużywanej na bieżąco do eperatora i o odbiera zimą.

To chyba nie jest tak że produkujesz latem a odbierasz zimą tylko produkujesz w jednym okresie rozliczeniowym a odbierasz ewentualną nadwyżkę w następnym okresie rozliczeniowym. Wszystko więc zależy od tego kiedy została podpisana umowa i na jakie okresy rozliczeniowe.

[pattryk]

produkujesz cały rok, odbierasz cały rok