O japońskich samochodach.

[Babel]

Napisał Franz

Zwłaszcza Nissan Pathfinder
W zaprzyjażnionej firmie mają dwie szt
Zawsze jakaś stoi w serwisie na awarię czegoś tam

Nissan odkąd wszedł w spółkę z Renault pogorszył się znacznie.
Sam posiadam Almerkę N15 1.4 1998 jeszcze japońską 260 tys z gazem i ciągle git mechanicznie - gorzej blachowo .
Następca N15 - Almera n 16 to już dużo gorsze auto .
Poza tym z kilku aut japonskich jakie miałem w Nissanie najgorzej sie wszystko odkręca i rdzewieje.
Raczej następna kupie Toyote - choć to też już nie te auta co kiedyś

[jorge]

Oki - z Nissana się wycofuję (z wersji mixu z Reno). Ale takie L200 potrafi mieć krzywą ramę - więc jest już dupnie.

Ja kiedyś przeglądałem dekrę i inne statystyki oraz zbierałem opinię od "handlowców". Wyszło mi na to, że najlepsze sprzęty robią firmy co robią jednocześnie motocykle i samochody. A więc: Honda, Suzuki i BMW, dobija do nich KTM. Jakoś Merca to legenda, ale Audi jest ok. Ja mam firmowego Forda - ma 140 000 i nic (ale lakier od początku był papierowy).

[hubert]

Hmm może wrzucić ten wątek do ogłoszeń ?

[jorge]

Napisał hubert

Hmm może wrzucić ten wątek do ogłoszeń ?

Ja mam generalnie dylemat. Coś tam kiedyś grzebałem przy autach i jak patrzę na fotki sprzedawanych tu sztuk, to w niektórych przypadkach widzę braki, o których sprzedający nie mówi. I teraz jest pytanie - wypada pytać / uświadamiać ? Generalnie to nie zabawka i oblukać trzeba, pomacać, w oponkę kopnąć ... No ale jak widzę fałdy w zderzaku, brak listwy, lub wytarcie kierownicy przy 60 kkm to bez wyjazdu wiem, że opis jest niepełny. O zakupie motonga powiedziano tu wiele, czy o autach też mówić ? Czy to wypada oceniać, ale i "nie dopisać" ?

[Patiomkin]

Napisał jorge

Ja mam generalnie dylemat. Coś tam kiedyś grzebałem przy autach i jak patrzę na fotki sprzedawanych tu sztuk, to w niektórych przypadkach widzę braki, o których sprzedający nie mówi. I teraz jest pytanie - wypada pytać / uświadamiać ? Generalnie to nie zabawka i oblukać trzeba, pomacać, w oponkę kopnąć ... No ale jak widzę fałdy w zderzaku, brak listwy, lub wytarcie kierownicy przy 60 kkm to bez wyjazdu wiem, że opis jest niepełny. O zakupie motonga powiedziano tu wiele, czy o autach też mówić ? Czy to wypada oceniać, ale i "nie dopisać" ?

Zdecydowanie wypada pytać i uświadamiać. Skoro ktoś poleca wśród znajomych to myślę, że robi to świadomie i jest gotowy przedstawić stan rzeczywisty odpowiadając na pytania. Poza tym zakładam (może trochę naiwnie), że w wąskim gronie nikt nikomu nie podłoży "miny".

[graphia]

nissan już nie. od kiedy zaczęli całować się z renault i wsadzać tam francuskie dizle. sam jeżdżę nissanem, ale jeszcze japończykiem, tam produkowanym i tam składanym a potem przypłynietym do europy.... teraz niestety nissany się psują jak każde inne cuda techniki

[samul]

Jak kogoś ciekawi, jak można "poprawić" samochód o legendarnej jakości, proponuje zobaczyć najnowszego LandCruisera. Można popukać w (plastikowe) zderzaki i (plastikowe) progi. Tylko ostrożnie! Ale cztery kamery ma! Smutek i żenada

Mielismy w rodzinie z piec Toyot i wszelkie awarie byly wylacznie z winy uzytkownika lub obslugi. Niestety chopaki pokapowali sie, ze nie tedy droga, tez zaczeli oszczedzac na jakosci i skonczylo sie

[samul]

Napisał jorge

... w oponkę kopnąć ...

Mozna wiedziec, co w ten sposob sprawdzasz? Geometrie zawieszenia?

[abrasadera]

Prawdziwy handlarz zawsze kopie w oponę a potem pada 1/2 kwoty żądanej przez sprzedawcę i jakiś niefajny epitet o złomie na sprzedaż

[podos]

Napisał Baza

Też jeżdżę Hondami. Nawet ojca zaraziłem.Mój CRX Del sol z wszczepionym B16B z japońskiego TypeR'a czyli 1.6 185KM to już moja 5 honda. W domu mamy jeszcze civica Kombi VTi 1.8 169KM. Nawet w zesżłym roku eksperymentowałem i chciałem zmienić Honde na coś innego.Ale szybko sprzedałem tamto auto i wróciłem do H już na dobre. Siedziałem pare ładnych lat w klubie.Znam wszystkie fora.Honda nie ma przede mną tajemnic.Jak coś siada czy już klęknie na amen wiem gdzie załatwić części wiem kogo spytać.Pozatym auta są na prawdę bezawaryjne.

a te nowe (2oo3 w góre) "kosmiczne" CIVICi coś wartają? raczej te z malymi silnikami mam na myśli.