Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 25.05.2017, 23:14   #11
tyran
Kiedyś R.T70
 
tyran's Avatar


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Częstochowa
Posty: 1,420
Motocykl: Była RD04
Przebieg: 120000+
tyran jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 6 godz 2 min 44 s
Domyślnie

Dobra. Dawaj dalej!
tyran jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.05.2017, 23:14   #12
Nynek
 
Nynek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 596
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Nynek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 2 dni 23 godz 13 min 9 s
Domyślnie

Dobra, dobra czułości wymienicie sobie później ... jedziesz z kolejnym odcinkiem
Nynek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.05.2017, 23:23   #13
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 12 godz 31 min 20 s
Domyślnie

Pany - pisze się, montuje. Dajcie chociaż piwa się napić
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 09:27   #14
luk2asz
 
luk2asz's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: KrK
Posty: 1,224
Motocykl: CRF1100
luk2asz jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 6 dni 13 godz 29 min 49 s
Domyślnie

Podobno byłeś w Durmitorze w tym samym czasie co my i nie wpadłes na rakije. Żałuj :-)

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
__________________
Pozdrawiam, łajza na Crf110
luk2asz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 09:47   #15
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 12 godz 31 min 20 s
Domyślnie

Łukasz - jakbym wiedział, to bym wpadł Dowiedziałem się jak już wróciliście
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 09:58   #16
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 12 godz 31 min 20 s
Domyślnie

Dzień 2
Wczorajszy wieczór był ciężki - właściwie to nie wieczór był ciężki a poranek. Z racji "palionki", zamiast wyjechać rano, startujemy po 12.00 bez planu czy nawet miejsca na spędzenie najbliższej nocy. Jedyne, co ustaliliśmy, to "azymut", czyli do Rumunii przez Słowację. Zdecydowaliśmy ominąć UA zupełnie - taki był plan ale jak życie wielokrotnie pokaże, plan rzadko udaje się w 100 % zrealizować, już na pewno na tym wyjeździe.
Tuż przed wyjazdem zakupiłem Garmina 64, super funkiel nówkę, wcześniej również drogą zakupu wszedłem w posiadanie map topo i "offroad" całych Karpat i Bałkanów. Miało to mocne strony, bo widziałem prawie każdą kozią ścieżkę w tych obszarach, ale miało i też złe skutki, co już niedługo odczujemy na własnych doopach.
Wyznaczyłem trasę na tzw. Dotknięcie czyli kursor gdzieś w Rumuni i wciskam "Jedź". Garmin posłusznie odnalazł trasę - jakieś 400 km. Jako początkujący użytkownik i "prawdziwy mężczyzna" nie przeczytałem szczegółowo instrukcji, nie miałem wcześniej okazji sprawdzić również efektów zastosowania różnych ustawień więc ślepo zaufałem mojej nawigacji.
Jedziemy.
Słowacja, przez którą rzeczywiście na początku jechaliśmy zrobiła na mnie bardzo złe wrażenie. Mnóstwo cyganów, właściwie 70% ludzi w wioskach to oni, białych tam naprawdę trudno dostrzec. Wioski w odróżnieniu np. od UA czy od Ro nie tyle biedne co zaniedbane, brudne. To jedyne państwo na mojej drodze, gdzie bał bym się przenocować - czy to na dziko pod namiotem czy nawet w jakiejś kwaterze czy kempingu. Oczywiście co innego krajobrazy- te są piękne!
Zaczynamy się lekko niepokoić, bo zbliża się 16.00 a my ciągle jeszcze na Słowacji - nagle widzimy granicę! Ale jakoś nas tak coś zaniepokoiło -czemu na granicy z Rumunią celnik wychodzi do auta po paszport? Podjeżdżamy, naszym oczom ukazuje się granica ale z UA! Mateusz się zirytował i mocno wkurzył, bo "tracimy" czas. Ja nie bardzo, bo taki miał być "plan" - ma być przyjemnie i ma być przygoda! Jak się okazało później, inne postrzeganie takich sytuacji będzie mieć dla naszej wspólnej podróży nieprzewidziane skutki.
Granica - jesteśmy drudzy w kolejce, pogranicznik bierze od nas kwity, pyta czy mamy alko, broń itp. . Pyta się też Mateusza, czy sprzeda mu DR'kę - Mati próbuje mu sprzedać jedną ze swoich Afryk i tak sobie pogadujemy a czas leci - już 18.00 a my na UA!
Ogień - na Rumunię! Lecimy Asfaltami głównie, trochę szutrów ale jakoś tak moja navi dziwnie nas prowadzi - Mateusz ma zmysł harcerski i zatrzymujemy się na stacji benzynowej, aby sprawdzić na mapach googla, no i wyjszło - moja nawi ma tylko część UA bo właściwie to mam ale mapę Karpat a nie Ukrainy - Q..A! Ok, Mati odpala na powerbank'u swój telefon z navi i to on prowadzi dalej. Tniemy na Rumunię już tylko asfaltami bo ciemno. W Rumunii jesteśmy około 23.00, jedziemy parędziesiąt km w głąb kraju i zatrzymujemy się na stacji, żeby zatankować, coś zjeść i ustalić co dalej. Jesteśmy w czarnej literze, jest prawie północ.
Ja gapię się w navi a Mateusz pogaduje z pracownikiem stacji o kemping jakiś - ten po angielsku mówi, że "kemping jest obok" i dzwoni, po paru minutach przyjeżdża BMW i wysiada para...właścicieli kempingu - sympatyczni ludzie - niestety mówili tylko po niemiecku, hiszpańsku i oczywiście rumuńsku co utrudniło naszą komunikację no ale jakoś się dogadaliśmy! Jedziemy, ciemna noc a my najpierw za BMW do bankomatu po kasę (jakieś 5 km) a później z asfaltu skręcamy w szuter a później szuter zmienia się w podmokłe momentami łąki - jedziemy wzdłuż jakiegoś jeziora, naokoło ciemnośćâ, mam lekkiego stresa ale już właściwie mi wszystko jedno. Po paru km i pierwszym "offieâ" BMW zatrzymuje się przed ogrodzonym i pięknym terenem ośrodka. Śpimy w pięknym domku, wręcz w luksusach. Jesteśmy padnięci więc szybko przenosimy z motocykli rzeczy i prysznic.
Mati poszedł w kimę - ja szybko jeszcze przepierkę robię i też idę spać. Jest około 1.00.

12 h w drodze, około 440 km przejechane. Nocleg to 100 LEI od łba w wypasionym domku, kemping Casa de la Lac, Bocicoiu Mare, Maramures.

Jeden z lepszych zakupów przed wyprawą - to na zdjęciu a właściwie to na deflektorze pochodzi raptem z dwóch dni



Krótki popas.



Zawartość tankbaga



Łono(a)...natury - i z drogi i z postoju.




Granica SK/UA


Szybki przelot UA (2 pierwsze fotki to Słowacja).







Widoki z kempingu.


Ostatnio edytowane przez mirkoslawski : 26.05.2017 o 10:10
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 15:31   #17
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 12 godz 31 min 20 s
Domyślnie

Odcinek pierwszy (po prologu).

Długi - ale i tak tne co mogę z materiału a tyle tego, że serce się kraje...wybaczcie, jeśli przynudny. Starałem się



https://youtu.be/TDEnWn7vONE

EDIT:
Jeżeli Twój link to np: https://youtu.be/TDEnWn7vONE

to pomiędzy znaczkami [YOUTUBE ] i [/YOUTUBE ] ma być tylko:
TDEnWn7vONE
Nic więcej i nic mniej

Ostatnio edytowane przez 7Greg : 26.05.2017 o 16:53
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 16:15   #18
honda_honda

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2013
Posty: 500
Motocykl: nie mam AT jeszcze
honda_honda jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 3 dni 22 godz 14 min 19 s
Domyślnie

Wkurzam się jak ktoś wrzuca filmy po półgodziny ale u Ciebie mimo że długo to jest bardzo ciekawie i miło się oglądało. Dawaj dalej
honda_honda jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 16:19   #19
rumpel
 
rumpel's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: S-ec
Posty: 2,723
Motocykl: 6 dni 350, 690 R
Galeria: Zdjęcia
rumpel jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 dni 23 godz 25 min 3 s
Domyślnie

rumpel jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.05.2017, 16:26   #20
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,656
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 12 godz 31 min 20 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał honda_honda Zobacz post
Wkurzam się jak ktoś wrzuca filmy po półgodziny ale u Ciebie mimo że długo to jest bardzo ciekawie i miło się oglądało. Dawaj dalej
Bardzo dziękuję za miłe słowo - wiem, że długi...super, że Ci się podobało

Rumpel -
qwa - robiłem jak kazałeś...ech, miałem o sobie lepsze zdanie
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Prolog - "Życie to sztuka wyborów". mirkoslawski Trochę dalej 9 25.05.2017 23:09
"Helpfl Staf", czyli technologia rejli w służbie Lejdis ucek Lejdis 25 15.09.2010 21:52


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.