A wszystko to przez consigliero ;-)

[nabrU]

Najlepszym sposobem jest dobre autocasco + GAP plus piloty do małej metalowej puszeczki po czekoladkach Toblerone

[Novy]

Napisał nabrU

@Novy,
Sorki, troszkę niejasno napisałem. Zniżki nabyte zostają. Chodzi o bieżący rok.
Żeby nabyć zniżkę z adany rok, musisz mieć ubezpieczenie cały rok. Nie możesz dodać 6 miesięcy w jednej firmie i następnych 6 w innej i mówić, że masz dodany dodatkowy rok bezszkodowej jazdy. A tak by było jakbym zakończył ubezpieczenie z Tiguana i wykupił nowe (w innej nawet tańszej firmie) na ID.3.

(...)

Dzięki za wyjaśnienie

[nabrU]

Samochodzik na baterie dojechał parę godzin temu Tiguan odbierany za 2 godziny.

Kolor się podoba, fele też bo różnie to z tym bywa jak się zamawia na odległość bez wizyty w salonie i jazdy próbnej.
Poustawiałem co tam mogłem według siebie, skonfigurowałem WeConnect ID i na razie tyle. Wybieramy się do Tesco dzisiaj zrobić zakupy na święta więc przyjdzie sposobność się przejechać i doładować na teskowej ładowarce.

Udało mi się też zamówić kartę do ładowania VW We Charge i to co ciekawe za free na 12 m-cy w wersji Go czyli ze średnim pakietem, która sporo obniża cenę na Ionity

Jest parę minusów:
- najważniejszy to samochód jest w najstarszej wersji oprogramowania i sporo rzeczy po prostu nie jest aktywnych (np. CarPlay / Android Auto). Tak więc jeden z pierwszych ruchów to będzie umówienie wizyty na upgrade.
- jednak jakość wykończenia wnętrza nie umywa się do Tiguana. Co prawda Tig jest w najwyższej wersji wyposażenia sprzedawanej wtedy w UK czyl R-Line więc VW musiał gdzieś ciąć koszty, aby obydwa te samochody kosztowały tyle samo.
- brakuje mi trochę regulacji kierownicy w górę (jest w max górnym położeniu przy moich 179cm) a i tak podczas wsiadania uderzam kolanem wewnętrznym o kolumnę kierownicy. Spróbuję obniżyć nieco siedzenie, ale osobiście lubię siedzieć wysoko, a nie 'na asfalcie'.

Więcej wrażeń i i zdjęć będzie jak pojeżdżę trochę. So stay tuned

[Novy]

Gratulejszyn!

Czekam na rzetelne testy i równie takie opisy!

[Emek]

Gratulacje! Kolor kozak.
Że tak się zapytam czy jak się odbiera nowego elektryka to jest tak jak ze spalinówką? Chodzi mi o ilość paliwa z jaką pojazd jest dostaczany czy wydawany. No bo paliwa to wiadomix dają minimalnie. Prądu też?

[nabrU]

Emek,
Samochód był dostarczony z jakiegoś dużego centralnego placu VW, gdzie zrobili PDI (kiepsko zrobili bo wskaźnik serwisowy pokazuje serwis za 0 dni ). i ma na liczniku przebiegu 93 mile (czyli załóżmy że 85-90 mile jechał). Nie wiem czy był w pełni naładowany, ale jak gość dojechał to było 160 mil zasięgu. Więc trochę jeszcze 'dżusu' jest

Drajwer się przyznał, że pierwszy raz jechał ID.3

[consigliero]

U mnie było full ale w Anglii gdzie człowiek potyka się o ładowarki może być inaczej.

[Emek]

Napisał nabrU

Emek,
Samochód był dostarczony z jakiegoś dużego centralnego placu VW, gdzie zrobili PDI (kiepsko zrobili bo wskaźnik serwisowy pokazuje serwis za 0 dni ). i ma na liczniku przebiegu 93 mile (czyli załóżmy że 85-90 mile jechał). Nie wiem czy był w pełni naładowany, ale jak gość dojechał to było 160 mil zasięgu. Więc trochę jeszcze 'dżusu' jest

Drajwer się przyznał, że pierwszy raz jechał ID.3

Poczkaj Pan bo nie kumam. Nowe auto i przywozi je jakiś koleś 150 km jadąc na kołach? Ja rozumiem, że ze złej strony tam się jeździ ale myślałem, że znają pojęcie laweta.

[nabrU]

Emek,
Niestety dil nie był u mojego lokalnego dealera VW. Więc wiadomo było że auto będzie dostarczone. Niestety laweta kosztuje drożej a w ciężkich czasach nawet VW liczy się z kasą. Ja z tym nie mam problemu, oczywiście samochód został sprawdzony przeze mnie na okoliczność jakichkolwiek uszkodzeń i wszystko jest OK

Gość co go przyprowadził poszedł na stację kolejową i mial jechać pociągiem skad tam przyjechał.

[nabrU]

Panowie, napisałem że nie mam z tym problemu. A samochód dostarczył bardzo miły facet o imieniu James. Na Pakistanczyka nie wyglądał to po pierwsze, po drugie ta uwaga co do narodowości jest deko nie na miejscu.

Poza tym laweta na kilka mil nie kosztuje tyle co na 90

Tiguan też był na kołach dostarczony (136 mil) i jakoś ani jednego problemu z tym nie było.

Samochód to tylko przedmiot. Dzisiaj taki jutro inny. Szkoda se głowy drobnostkami zaprzątać