Remont DR 650 SE - robić czy nie

[motormaniak]

Napisał Franz

Po co robić regenerację nikasilu i zmieniać tłok?
Jak by mi się zuzyl (po 100 tys)to kupilbym komplet
na kleinazegen lub caly silnik Freewinda z jakiegoś rozbitka o niewielkim przebiegu w kwocie o ktorej wsponialem

Można i tak. Ale nowy org to 3600 za cylinder+tłok i uszczelki.
Silnik freda jest fajnym dawcą części, ale nie w całości - głowica na dwa gaźniki, inny również odlew dołu silnika - jest opis na forum DR

[Emek]

Dokładnie. Te silniki nie są takie same a piec z Freewinda na podwójnym gaziorze nie do końca jest szczęśliwy. Taki swap to ostateczna ostateczność.

[Melon]

Franz dobrze mówi po co wymieniać dobre na nowe?
Przecie to nie ktm że wszystko się wymienia po konkretnym przebiegu.

[Mallory]

Z moich osobistych doświadczeń sprzed lat z singlem - remont nie zawsze kończy się powodzeniem... na razie masz dobry silnik... po remoncie kto wie co będzie. Głowica, zawory, uszczelniacze, łańcuch ok... ale reszty bym nie dotykał.

[Franz]

...a gdzie napisalem ze wymiana calego silnika z Freewinda. Wiem ze glowica i gaźniki są inne
Frewind dlatego ze tych silników jest duzo wiecej , i caly silnik kosztuje połowę tego co Dr650
Mowimy o wymianie cylinder - tlok ktory bedzie za parę lat. W pierwszym poście napisalem - zapobiegawczo kup sobie ..

"Można i tak. Ale nowy org to 3600 za cylinder+tłok i uszczelki."

3600 zl ( 800 euro) to mam caly silnik w stanie nowka
od dr 650 Se
Po co się babrac z remontem

[dżony]

Z motocyklem związany jestem emocjonalnie, zostaje u mnie na dożywocie - moje albo jego. Z zewnątrz ulep z niego straszny ale w super stanie bo wszystko robione zanim się zepsuje.

Tego właśnie się boje co pisze Mallory, że remont nie zawsze może okazać się udany. Tak jak w Japonii to już się nie poskłada. A i koszty wyjdą pewnie pod 2tys zł żeby wymienić wszystko za jednym rozbieraniem.

Tak ogólnie to silnikowo nic się nie zużywa. Zawory sprawdzać co 6tys. Przyznaje się bez bicia Panie Suzuki że nie raz przeciągnąłem ten przebieg ale to z racji tego żeby gdzieś daleko od domu nie gmerać w silniku. Wracałem do domu i luzy po 15tys ciągle były jak przed wyjazdem. Sprzęgło mierze co roku. Sprężyny w górnym limicie. Tarcze mają mieć 2.9-3.1mm a moje ciągle mają 3mm i tak od paru lat. Limit serwisowy 2.6mm

Zdarza się jednak że przy odpaleniu na zimnym puszcza białą chmurę, niby para ale to jednak coś z oleju chyba. Po chwili ustępuje i dalej zero dymka ani białego ani czarnego. Możliwe że uszczelniacze zaworowe już lekko puszczają. Zrobiłem zdjęcie od strony gaźnika, wyglądają czysciutko lekko świecące więc może i tłuste ?

[Franz]

Biala chmura to para z ukladu wydechowego.
Skrapla się woda . Jak będzie chmura niebieska
która ustąpi po nagrzaniu to masz uszczelniacze - prowadnice
Jak ciagle na niebiesko to tlok - cylinder- pierscienie
i wiadomo - wciąga Ci olej

W silniku Dominator- XRL 650 zużycie oleju ma wpisane w genach z powodu wiekszych luzow montażowych-
dlatego też wieksza liczba awarii glowic czy zatartych silników. Ma na to wplyw niewlasciwa albo też czesto zbyt rzadka kontrola sprawdzania stanu oleju

[dżony]

Zdarza się też że puści taka chmurę nawet na ciepłym silniku po chwilowym postoju. Ale tak samo, po 30-60sekundach ginie i nic nie widać. Też obstawiam prowadnice/uszczelniacze na zaworach ale nie będę tego jeszcze ruszał. To niewielki problem

[Emek]

Nie zepsute to nie naprawiaj. Z innej beczki. Co Ty tam masz za niebieską ceratę na siodle i skąd można wziąć taki kozacki pokrowiec na baniak. Masz 20 czy 25?

[Lis]

Proponuję porządnie podładować akumulator i powtórzyć pomiar kompresji. Na wkręcanej w głowice końcówce, nie wciskanej... U mnie tak przez dobę przybyło dwa bary i to na zimno