Dom na emeryturę

[matjas]

Jest kurz przy kominku. Zwłaszcza przy dgp.
Mam dgp i wymiennik spaliny woda nad sucha kaseta - nominalnie 25kW z jednego paleniska jako jedyne źródło ciepła.
Wyżyć się da ale krzepy tez trochę trza mieć. I zdecydowanie trzeba obniżyć poziom komfortu termicznego rano i w nocy - to akurat na zdrowie.
Jako rozwiązanie dla emerytów zdecydowanie odradzam zeby nie offtopowac.

Za to...
Jestem w trakcie budowania pieca rakietowego w garażu jako proof of concept do rozwinięcia z masa akumulacyjna około 2.5t. I to jest MEGA ciekawe rozwiązanie dla małych domków i dla starych kości...
Jeśli sprawdzi się w warsztacie to zastąpi takie rozwiązanie naszego 19 letniego już jotula plus normalny kocioł na propan.

Do czasu emerytury jeszcze trochę jakby ale przyglądam się tematowi bardzo.
Mnie zaciekawiło ostatnio budownictwo bezpozwoleniowe do 35mkw... na emeryturę jaka pewnie będę miał jak znalazł :/

[Gilu]

Napisał matjas

Za to...
Jestem w trakcie budowania pieca rakietowego w garażu jako proof of concept do rozwinięcia z masa akumulacyjna około 2.5t. I to jest MEGA ciekawe rozwiązanie dla małych domków i dla starych kości...
Jeśli sprawdzi się w warsztacie to zastąpi takie rozwiązanie naszego 19 letniego już jotula plus normalny kocioł na propan.

Do czasu emerytury jeszcze trochę jakby ale przyglądam się tematowi bardzo.
Mnie zaciekawiło ostatnio budownictwo bezpozwoleniowe do 35mkw... na emeryturę jaka pewnie będę miał jak znalazł :/

Na emeryturze więcej czasu,więc będziesz się gimnastykował co 0,5h do swej rakiety
Zeszłej zimy zdłubałem sobie takiego małego do Gilówki,świetne karczki na nim wychodzą

[Emek]

Napisał jagna

Hm, zdziwiłeś mnie. Muszę doczytać.
Tylko jakim cudem może się ten pył utrzymywać w pomieszczeniu, jak mi cug nawet popiół z popielnika podrywa?
A z drugiej strony czarny, tłustawy kurz potrafi być w okolicy kominka...

Muszę od kogoś taki miernik pożyczyć.

PS - googluję właśnie. I takie pytanie wyczytałam - jak może pył ze spalania wychodzić do pomieszczenia ze szczelnego kominka? Odpowiedz była, że ciepło kominka powoduje cyrkulację powietrza w pomieszczeniu i unoszenie się kurzu.
Też mi się wydaje niemożliwe, żeby przy dobrym cugu powietrze z kominka wychodziło do pomieszczenia.

Zjawiska ci nie wyjaśnię ale kolega zamieścił artykuł. Zobacz filmik.

Fakt jest taki że jak siedzę przy zamkniętym kominku (powietrze z zewnątrz zgodnie ze sztuką) to po pół godzinie odczuwać zaczynam senność i to nie z powodu usypiających właściwości płomieni tylko z racji pyłów latających w powietrzu. Tych niedobrych PM10 i PM2,5.

[matjas]

Napisał Gilu

Na emeryturze więcej czasu,więc będziesz się gimnastykował co 0,5h do swej rakiety
Zeszłej zimy zdłubałem sobie takiego małego do Gilówki,świetne karczki na nim wychodzą

Mój chodzi 2h na jednym zasypie pelletu.
Ten karczek mam nadzieje w tym roku spróbować :P

[consigliero]

Ostatnio kupiliśmy mięso i wyroby wędliniarskie w małej lokalnej ubojni. Nieczęsto jemy wieprzowinę ale karczek i kotlety po zrobieniu owego mięsa były wyborne, nie pamiętam abym jadł tak dobre w ostatnich latach. Salceson i kiełbasa to była bajka. Eksperyment został powtórzony i wrażenie za każdym razem było podobne, podejrzewam że to nie sprawa obróbki termicznej jeno jakości surowca

[mygosia]

Ze względów zdrowotnych musiałam kupić oczyszczacz powietrza - i on ma akurat czujnik pyłów - 2.5 na pewno, nie wiem jak z 10 .
Gdy jest na auto, to zaczyna bardzo mocno pracować, gdy: poczuje dym z pieca (zwykle jak się zagapie z szybrem), gdy coś smażę (!). Na pewno nie rośnie prędkość przy wielogodzinnym paleniu.

Odnośnie ogrzewania: miałam kominek, teraz mam piec podlaski.
Jakbym miała wybierać, to tylko piec, duży, palenie raz na dzień, w mrozy dwa. Zupełnie inne ciepło.
Mniej się brudzi wokół oraz na ścianach.

Piec rakietowy niekoniecznie (częste dokładanie), ale taki kuzniecova, to już tak Generalnie - temat rzeka.

[Gilu]

Napisał consigliero

Ostatnio kupiliśmy mięso i wyroby wędliniarskie w małej lokalnej ubojni. Nieczęsto jemy wieprzowinę ale karczek i kotlety po zrobieniu owego mięsa były wyborne, nie pamiętam abym jadł tak dobre w ostatnich latach. Salceson i kiełbasa to była bajka. Eksperyment został powtórzony i wrażenie za każdym razem było podobne, podejrzewam że to nie sprawa obróbki termicznej jeno jakości surowca

Podejrzewałbym też brak lub niewielkie ilości składników ze znaczkiem E

[przemo77390]

Napisał mygosia

Ze względów zdrowotnych musiałam kupić oczyszczacz powietrza - i on ma akurat czujnik pyłów - 2.5 na pewno, nie wiem jak z 10 .
Gdy jest na auto, to zaczyna bardzo mocno pracować, gdy: poczuje dym z pieca (zwykle jak się zagapie z szybrem), gdy coś smażę (!). Na pewno nie rośnie prędkość przy wielogodzinnym paleniu.

Odnośnie ogrzewania: miałam kominek, teraz mam piec podlaski.
Jakbym miała wybierać, to tylko piec, duży, palenie raz na dzień, w mrozy dwa. Zupełnie inne ciepło.
Mniej się brudzi wokół oraz na ścianach.

Piec rakietowy niekoniecznie (częste dokładanie), ale taki kuzniecova, to już tak Generalnie - temat rzeka.

Czy ten piec podlaski to cos takiego - jeśli tak to gdzie robiony, ile to to kosztuje?

[matjas]

gdybyś chciał u kumatego zduna zamówić takie cos jak na zdjęciu, nawet w takim prostym kaflu to myślę, że spokojnie '2' z przodu będzie bez najmniejszego problemu i to raczej po złej stronie '2'. oczywiście widzisz odejście do pokoju z regulacją szybrem w kuchni.

'zwykły' kaflak z jednym kanałem to w tej chwili około dychy - zależy jeszcze kto stawia i z czego.

Mygosia - z rakietowymi piecami to niekoniecznie jest tak z tym dokładaniem - można zrobić na większe kawałki paliwa, lub na pellet, pestki wiśni /tani i kaloryczny opał/, zboże. Wyjść jest wiele - wspólny mianownik to na pewno masa akumulacyjna.
Temat jak piszesz - rzeka.

m

[przemo77390]

Marzy mi się taki piec. Bym se jajecznie na ogniu piekielnym zrobił i grochówki ugotował