|
09.06.2014, 22:26 | #1 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Bielsko - Biała
Posty: 1,364
Motocykl: dr650se
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 1 godz 20 min 44 s
|
Przepraszam Adagiio, ale chyba chłopaki chcą jeszcze pogadać i sądzę że ma to jakiś sens
__________________
...i zapytała mnie góra "dokąd tak pędzisz samotny wilku?" "Szukam tego co najważniejsze" odpowiedziałem "Dlaczego więc się tak spieszysz?" Na to pytanie nie znalazłem odpowiedzi. |
10.06.2014, 07:54 | #2 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Sowizdrzał, nie wiem co masz na myśli pisząc nowoczesne zarządzanie. Dla Ciebie to oddanie dowolnej firmie zewnętrznej? Np. oddanie księgowym w rządy a nie fachowcom od lasu?
Czy Ty wiesz, ile stanowisk jest zredukowanych w lasach? jak na przestrzeni lat leśniczówki są likwidowane, bo nie są już potrzebne? Leśnictwa się łączą, bo przy dzisiejszym sprzęcie jeden leśniczy zdąży obmierzyć, policzyć drzewa na większym aerale? Już każdy leśniczy lata własnym samochodem a nie służbowym. Bo tak jest taniej dla nadleśnictwa. Dziś w lasach pracują Zakłady Usług Leśnych - prywatne firmy. Zależnie od właściciela wiedzie im się lepiej lub gorzej. Jedna z takich firm z mojej okolicy jest tak zmechanizowana, że nie interesują ich areały poniżej 10 ha do zrębu. jeżdżą po całej Polsce. Usługi zlecane są w przetargach - głównie wg kryterium najniższej ceny wybierane. (choć niestety to też ma wady, ale z PZP nie dyskutuje się). Sprzedaż drewna, licytacja internetowa. Leśniczy pilnuje tylko prawidłowości prac i dokonuje ich odbioru. Zamiast drewnianych wież obserwacyjnych, coraz częściej wchodzą wieże z kamerami, w tym termowizją do obserwacji lasu. Czego Ci brakuje do nowoczesnego zarządzania? Firma ma wiele obiektów zabytkowych - opiekuje się nimi, ponosi koszty utrzymania rezerwatów. |
10.06.2014, 08:20 | #3 | |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 4 godz 33 min 49 s
|
Zadam pytania - odpowiedz
Cytat:
|
|
10.06.2014, 08:39 | #4 |
Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,599
Motocykl: nie mam
Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 32 min 10 s
|
Powiem szczerze, że nie znam sprawy, kto zawinił. Czy jeden bład oznacza, że reszta nie zna się na robocie? To jakby na podstawie wypadku na trasie szybkiego ruchu wyrokować na temat umiejętności jazdy wszystkich kierowców w całym kraju.
Jeśli zlikwidowano, oznacza, że wg Nadleśnictwa, to co pozostało to odpowiednia ilość. Wrzucenie Tobie jazdy własnym autem, to dla Ciebie zysk dla leśniczego? Ryczałt wynosi 0,8358 zł/km. To stawka urzędowa. Policz sobie zatem, ile dziś kosztuje paliwo a ile samochód który zniesie codzienne trudy jazdy w terenie. Tak, to by Nadleśnictwa miała taniej, nie leśniczy. Płatne ryczałtem. Tyle że w sezonie, często przekraczam określony ryczałt. A stawka wystarcza tak naprawdę tylko na paliwo. Dzisiaj km nie uwzględnia już napraw. Weź pod uwagę charakter terenu - tu każdy pojazd spala dużo więcej niż na trasie i psuje się dużo częściej- zawieszenie siada. Ryczałt to ekwiwalent za 300 lub 1000km/miesiąc, zależnie od funkcji którą pełnisz. Wielokrotnie przekroczysz te km w miesiącu. Najwięcej najeździ się leśniczy lasów prywatnych, bo On ma teren całego powiatu a nie tylko jednego leśnictwa i do tego działki rozciapane a nie w jednym rejonie . Nadleśniczy umie liczyć, i liczy zysk dla Nadleśnictwa, nie poszczególnych ludzi. Zwolnienie drwali, nie do końca było słuszne. Ekonomikę poprawiło. Ale traci się kontrolę nad umiejętnościami i rozsądkiem. Bo jeden kumaty obrotny gościu nie panuje zawsze nad tymi co trzymają piłę, lub tymi co wchodzą na koniec. Zgodnie z naszym prawem, masz przechlapane jako właściciel obiektu zabytkowego. Odpowiadasz przez konserwatorem zabytków. Ponosisz wszystkie koszty, także te narzucone przez konserwatora. jak był gont jesionowy to ma być. Żadne uzasadnienie ekonomiczne nie jest istotne dl odstęstw. Nie stać Cię? Twój problem. Nie zrobisz jest kara. Masz to zrobić i tyle. Grosza od urzędu zabytków nie dostaniesz. To samo jest z pomnikami przyrody. Leśniczy Dulęba nie nadzoruje. Nadzoruje Konserwator Zabytków. Leśniczy użytkuje i gdy widzi że coś się dzieje musi zawiadomić Konserwatora. Leśniczy musi zawiadomić konserwatora (lub zrobi to Urząd który wydaje zezwolenie na przebudowę, remont itp) gdy przystępuje do prac naprawczych. Że czasami robią bez powiadamiania? Tak prościej, ale po kilku latach, czasem sprawa wychodzi i ..... Ostatnio edytowane przez Ziarko : 10.06.2014 o 08:50 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Dyskusja o pewnej Afric'e | Qba | Inne tematy | 27 | 19.11.2012 21:52 |