Blokadę tarczy z alarmem lub łańcuch. [Dywagacje na temat zabezpieczeń]

[Lucky Luke]

A jaką linkę polecacie , zależy mi by miała jakieś 150cm ?

[Dzieju]

Napisał oresco

A jaką linkę polecacie , zależy mi by miała jakieś 150cm ?

A w ile minut dobiegniesz do motocykla

[ocoloko]

Napisał majki

A co Państwo powiecie na taką kombinację:

Kryptonite Evolution series 4 LS
* pałąk o średnicy 14mm wykonany z utwardzanej stali
* owalna poprzeczka zamka o podwyższonej odporności
* zamek krążkowy z 2 ryglami
* zamek umieszczony centralnie przeciwdziała próbom podważania
* zasuwana osłona chroniąca mechanizm zamka przed zabrudzeniem
* 3 klucze, z czego 1 wyposażony w diodę świecącą
Rozmiar: 10.2 cm x 29.2 cm

+
OXFORD LOOP LOCK
15mm samozwijalna wysokoudarowa stalowa linka pokryta winylem dla ochrony lakieru (160cm)

Bierz Kryptonite. Oczywiście ze względu na diodę w kluczyku

[majki]

Dziś poczyniłem pewne przymiarki do zakupów.
Oglądałem owego Kryptona w wersji najdłuższej. Kiedyś Kryptonite Evo miał patent z ryglowaniem jednej strony pałąka, więc jak się przetnie jedną stronę pałąka to się Ulocka zdejmuje. W nowszych jest ryglowanie obustronne, więc trzeba 2 cięcia trzasnąć. W KTMie mogę złapać obie lagi przez tarczę i zamknąć blokadę, tylne koło przez zębatkę i wahacz lub za ramę i do jakiegoś znaku. Do tego zamontowany w poprzek bagażnika nie wystaje poza motór.

Linka Oxforda jest słabiutka (połowa z tych 15mm to pancerz... ). Cokolwiek by pewnie dała, ale w sumie nie ma sensu się w to pchać.

Kupię Kryptona + disclock + blokada kiery i powinno być ok. A dioda czad, kluczyk jest wtedy wielkości samochodowego.

[Zenon]

Witam,
ja na szczęście nie mam własnych doświadczeń popierających lub krytykujących konkretne zabezpieczenia, mam natomiast przykre (podwójnie) doświadczenia mojego kolegi sympatycznego - Szwenkiera.
Szwenkier uczył się jeździć na Yamasze YBR 125. Klepnął sobie chłop egzamin na pełne prawko (w UK zdaje się na własnym pojeździe) na początek stycznia. Dwa dni po Świętach do domu zapukał Pan Polycjant i zapytał czy Szwenkier jest właścicielem tego, a tego pojazdu, bo znaleziono ów pojazd w rzeczce 5km od miejsca zamieszkania jego. Jakieś skur*** ukradły motur, żeby się przejechać, skończyła się wacha to zdewastowali (firma ubezp nawet nie próbowała wycenić kosztów naprawy...) i wrzucili do rzeczki...
Zebezpieczenia: Łańcuch 10mm i blokada przedniej tarczy.
Egzamin Szwenkier zdał na Yamasze SR 125 mojej Żony i już tydzień później pojechaliśmy busiorem do Anglowa, żeby odebrać Hondę CB250, rok produkcji 1980. Tym razem Szwenkier kupił 12mm łańcuch i przednią blokadę z alarmem... Motocykl skradziony tydzień później z monitorowanego, zamkniętego parkingu pod budynkiem. Znaleziony 3 dni później w jeziorze - powód kradzieży i przebieg zdarzeń dokładnie taki sam...

Mimo, że TU wypłaciły odszkodowania (pomniejszone o udział własny i na podstawie kosztorysu ich 'specjalisty' - który w drugim przypadku Szwenkier skutecznie zakwestionował) to Szwenkiera straty okazały się summa summarum znaczne i na razie o moturze może pomarzyć, bo mówi, że nie kupi motura dopóki nie będzie go stać na tracker, pomijając standardowe zabezpieczenia...

Pozdrawiam

Zenon

[jorge]

Ja mam serię ABUSa. Ważne aby to był niemiecki, a nie chiński ABUS. Krypton ma wysokie noty w testach. Ryglowanie jest ważne, ale ważne jest również aby nie mocować blokad na podłożu - łatwiej je przeciąć.Wiem, że taki dysk ma niezłą diodę:

http://www.abus.pl/index_pl.htm

Bardzo doby model łańcucha:

http://allegro.pl/lancuch-abus-steel...i2247220452.ht

PS

Zenon nie ma idealnych zabezpieczeń. Jeśli są - to tylko takie, które zniechęcają złodzieja, bo obok stoi sprzęt bez wynalazków na kołach.

[e200g_]

A mi się taka historia przytrafiła:

Kupiłem kilka zabezpieczeń, min: blokadę Xena, u-lock ABUS i łańcuch Oxford Patriot Chain. Przyniosłem to na chatę, siadłem przed telewizorem i tak sobie podziwiałem nowe nabytki, jednocześnie rozpamiętując wydane pieniądze. Jakoś tak przy okazji wziąłem do łapy wsuwkę do włosów mojej żony i zacząłem dłubać w zamkniętej kłódce od tego łańcucha Oxforda. Jakież było moje zaskoczenie, gdy po kilku minutach kłódka się otworzyła. Kurwa...myślę sobie, produkt wybrakowany, wada fabryczna, czy jaki ch..... Dłubam raz jeszcze, tym razem z permanentnym zamiarem włamu i kradzieży i o zgrozo, po około 10 minutach dłubania znowu się otworzyła!!!

I teraz moja konkluzja: jeżeli ja, włamywacz obszczajmur, byłem w stanie w ciągu kilku minut otworzyć zabezpieczenie rzekomo nie do otwarcia, to ile czasu potrzebuje fachowiec, który z tego żyje?

[piotreklodz]

Też się naoglądałem różnych zabezpieczeń w technologii nasa i równie kosmicznej cenie, poczytałem o nich w necie, obejrzałem różne testy na jutjubie.
Każdy łańcuch nawet kosztujący 400zł i ważący 20kg da się bez problemu rozwalić, u locki zwykle bezgłośnie rozwala się lewarkami hydrauliznymi, lub jeśli złodziej ma pojecie - pogrzebie sobie w zamku, do tego są niewygodne, zostają kłódki na tarcze - w przypadku trampka 600 mogę sobie założyć taka (rozmiarowo) jak do skutera. Miałem do czasu kiedy zapomniałem zdjąć, przepchnąłem (ręcznie) moto i kłódka rozpadła się po uderzeniu w zacisk.

Miałem kiedyś potrzebę przecinać linę stalową od dźwigu, czy tam holowniczą od ciężarówki (coś ok. 14mm) - namęczyłem się zdecydowanie bardziej niż z łańcuchem i bez flexa kolejny raz bym się za to nie wziął.
Kupiłem 2 m takiej liny do tego porządną kłódkę z atestem którą czasami zakładam tylko na tylną zębatkę. Zrobiłem z tego zapięcie które:
-kosztowało sporo poniżej 100zł
-jest mega wygodne, używam również do przypinania lawety, przyczepy i czego tam potrzebuje
-2w1 - używam albo razem z linką, albo sama kłódkę na zębatkę
-wiem że nie jest gorsze niż od średniej klasy "markowych" i do trampeczka wystarczy, a jak złodziej się uprze i zapoluje na moje moto to żadne zabezpieczenie nie pomoże.

[betu]

Po przeczytaniu wszystkich postow-zaczynam sie zastanawiac-czy ma sens wozenie calego tego zelastwa ze soba,kiedy i tak wiesz ze jak ktos bedzie chcial-otworzy to szybciej niz ty zdazysz wejsc do sklepu.
Wydaje mi sie ze jedyne rozwiazanie dla mnie to:
-wykupienie kompletnego AC na motor (na pierwszy nie kupowalem-cena dla mnie okolo 2500 zl)
-kupienie i zainstalowanie lokalizatora GPS,gdyz jak juz ma byc skradziony to mozesz jeszcze go szukac (do wyczerpania bateri-czyli jakies 48 g)

Bardzo podoba mi sie pomysl piotrka:

Napisał piotreklodz

Kupiłem 2 m takiej liny do tego porządną kłódkę z atestem którą czasami zakładam tylko na tylną zębatkę. Zrobiłem z tego zapięcie

Pomimo ze nie mam zamiaru jezdzic AT po miescie tyko w trasy-bede ja zamykal w garazu-znajdujacego sie niestety poza osiedlem.Wiec problem moj bedzie-jak zabezpieczyc garaz?
Najlepszym pomyslem (oprocz oczywiscie lokalizatora) byly by kamerka z czujnikiem ruchu-dobrze zakamuflowana gdzies w wejsciu.

Podepne sie do tematu i zapytam:
Moze macie jakies doswiadczenia w tej dziedzinie?

[magicl]

Napisał piotreklodz

Miałem kiedyś potrzebę przecinać linę stalową od dźwigu, czy tam holowniczą od ciężarówki (coś ok. 14mm) - namęczyłem się zdecydowanie bardziej niż z łańcuchem i bez flexa kolejny raz bym się za to nie wziął.

Przyznaje calkowita racje, bez katowki nie podchodz. Znam temat z wlasnego doswiadczenia, przeciac dobra stalowa linke "cichymi" narzedziami jest bardzo trudno aczkolwiek mozliwe ale dla potencjalnego zlodzieja dzialajacego pod presja czasu strasznie upierdliwe. Moim zdaniem linka stalowa z dobra klodka jest lepszym i nierzadko tanszym zabezpieczeniem od niektorych markowych, profesjonalnych zabezpieczen za ciezkie dutki.