Co po Afryce? DL 1000 czy Wiadro?

[lord]

Dzięki Węgrzyn, szkoda, że nie masz DL bo byś od razu walnął test porównawczy wszystkiego, co mnie interesuje.

[Wegrzyn]

Tak naprawdę, to powinieneś obowiązkowo się każdym przejechać. Każdy ma inne wymagania i oczekiwania.

[zimny]

Ja co prawda mam swój cel zasadniczy (DL650 z ABS) ale rozważam jeszcze coś w większej pojemności. W zasadzie jeśli myślę o czymś innym to DL1000, Tiger 955i i LC8 ADV - z dużym akcentem na ten ostatni jeśli już. Varadero mnie nie interesuje.

I chodzi o LC8 - większość ludzi używa go solo, a jak jest z pasażerem? Jeździ ktoś tak dłuższe trasy? Jak się w takiej opcji sprawdza?

Zasadniczo LC8 to jedyna maszyna którą postrzegam jako sprzęt do wszystkiego - jak AT tylko z nowej epoki. Trwałość wiem że nie jest problemem wbrew mitom.

Jednak kolega jeżdżący dużo i długo na ADV stwierdził że we dwoje turystycznie to możliwe że wolałby DLa (miał wcześniej 1000).

Będę wdzięczny za wypowiedzi praktyków. Jeżdżę raczej spokojnie po czarnym co nie znaczy że wolno.

[madafakinges]

LC8 jest 10 razy wygodniejszy z pasażerem niż afri. Jest duży ma dłuższe i wygodniejsze siedzenie, i super zawias.

[tommi]

Napisał zimny

Ja co prawda mam swój cel zasadniczy (DL650 z ABS) ale rozważam jeszcze coś w większej pojemności. W zasadzie jeśli myślę o czymś innym to DL1000, Tiger 955i i LC8 ADV - z dużym akcentem na ten ostatni jeśli już. Varadero mnie nie interesuje.

I chodzi o LC8 - większość ludzi używa go solo, a jak jest z pasażerem? Jeździ ktoś tak dłuższe trasy? Jak się w takiej opcji sprawdza?

Zasadniczo LC8 to jedyna maszyna którą postrzegam jako sprzęt do wszystkiego - jak AT tylko z nowej epoki. Trwałość wiem że nie jest problemem wbrew mitom.

Jednak kolega jeżdżący dużo i długo na ADV stwierdził że we dwoje turystycznie to możliwe że wolałby DLa (miał wcześniej 1000).

Będę wdzięczny za wypowiedzi praktyków. Jeżdżę raczej spokojnie po czarnym co nie znaczy że wolno.

Przecież jest już AT z "nowej epoki"

[Pirania]

Ori kanapa w LC8 jest do dupy, jeździ się jak na lodzie w porównaniu do tej z tjuratecha.. http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29503

[zaczekaj]

Do lc8 trzeba się przyzwyczaić. Mój nadgarstek nie potrafił współpracować z manetką. :-D

[Zmyler]

Zimny jak jeździsz spokojnie to LC8 sobie odpuść. Ten moto lubi być kręcone, czy solo czy z pasażerem. Nie lubi jednostajnej prędkości (przynajmniej 950) , woli ciągle przyspieszać. Ostatnio pojeździłem z żoną (jej pierwszy, dłuższy raz na lc8) i przyznała że była zadziwiona mocą, uniwersalnością i wygodą. A przyzwyczajona do dynamicznych motocykli (Gsx 1400, bandit 1200 itd). Sam byłe zdziwiony jak sprawnie jeździ po szutrach i gruntowych drogach we dwoje. Jedyne ale to wiatr - wieje szarpie głowami bardziej niż na nakedzie Gsx 1400 z małą szybką na zegarach. Na razie to jedyny minus i niech tak zostanie.

[zimny]

Czyli LC8 chyba nie dla mnie bo ja akurat odwijanie lubię ale w terenie. Na czarnym raczej spokojnie dosyć. Kolega ma 990ADV - może użyczy mi na test.

Przy czym za okolice 18 tys LC8 990 będzie biedne i trochę zmęczone a VStrom będzie w cycek stanie. We dwoje jeździmy 95% po czarnym więc tu największe zalety dzika nie są dla mnie kluczowe. A VStromem jeździło mi się świetnie.

Dzięki!

[Pirania]

Zmyler..
a mnie się wydaje, że LC8 tak fajnie się napędza, że to my wmawiamy sobie że On nie lubi wolno.. Jechałem z AT, TA i da się geriatrycznie tylko częściej się ziewa...