KTM 950 ADVENTURE (z Allegro)

[STRUś]

Cześć Panowie,

Z ciężkim sercem sprzedałem wysłużonego Trampka i złapała mnie straszna ochota na KTM-a. Kasy starczy na 950. Wiem, że pojawiały się w śród Was osoby które z wiadomych przyczyn (podobieństwo do AT) interesowały się tym sprzętem. Proszę o opinie.

może ktoś zna ten sprzęt :

http://moto.allegro.pl/item995579461...akrapovic.html

Dzięki

[zbyszek_africa]

Ze zdjęcia to widać że pięknie wylizany...
Zadzwoń do handlarza, niech Ci poda nr.VIN, po tym numerze dowiesz się dużo, kto jeździł, jak serwisowany itp.
Rok 2003 to pierwsze egzemplarze i miały trochę niemowlęcych wad, czy usunięte, też się dowiesz z oficjalnej strony KTM-a. Egzemplarze >2005 już były ok. Nie napalaj się, łatwo trafić na minę. Dużych KTM-ów jest w Polsce mało, zbierz trochę informacji.

pozdr.

[Lepi]

Napisał zbyszek_africa

Egzemplarze >2005 już były ok

egzemplarze >= 2005

[Franz]

Za 23 tys byłaby piękna Afra 2003 z malym przebiegiem
lub trochę starsza ,piękna Afra ze zmienionym zawieszeniem LC 950/990 + ohlins tył
na wiele lat
Lub F 800 gs za dwa lata lub
Transalp ze zmienionymi zawiechami i silnikiem od Afry
lub...

[STRUś]

Dzięki za głos Franz ale pytałem o KTM-a

[MECENAS]

Ładniusi,

Jest we Wrocku jak był byś zainteresowany to mogę go na miejscu oblukać.

PS
Franz mordo ty nasza handlarska.

[STRUś]

Dzięki MECENAS,

Jestem z Wro i już dzisiaj na nim polatałem. Moto ma problemy z silnikiem. Pomiędzy 4 a 6 tyś obrotów łapie jakąś dziwną czkawkę. Właściciel twierdzi że to ze względu na akcesoryjne tłumiki do których nie zostały dopasowane właściwe dysze. Tak czy inaczej, wygląd oceniam na 6+, wrażenia z jazdy na 6+ (co do silnika, to boję się, że dzieje się tam coś niedobrego) Problem w tym, że we Wrocławiu brak jest mechanika (ja o takim nie słyszałem), który mógłby właściwie ocenić ten motocykl.

[MECENAS]

Kolo mówił że kupiony był w Krakowie u dealera mam tam znajomego który ma bardzo dobre kontakty z tym dealerem sam jeździ na ktm-ie więc można tam zasięgnąć języka gdyby Ci na tym sprzęcie bardzo zależało.

A co do mechanika we Wro to polecam ci Majnego naprawdę dobry mechanik sam u niego serwisuję i jeszcze się nie zawiodłem. Nie wiem jak z KTM-em ale warto u niego popytać.

[Franz]

Jeśli w całym Wrocku ( 650 tys mieszkańców) nie ma osoby która oceniłaby motocykl to co z serwisem?
Kopia z innego forum

Odpowiedź:KTM 950 Parę pytań. 4 Miesięcy, 3 Tygodni temu
Tytuł: Pytanie: Jak zabezpieczyć LC8 na wypadek awarii -na wyprawieNapisane: Wt lip 29, 2008 5:37 pm
Dominik napisał:
Przygotowanie LC8 do dalekich podróży najlepiej zacząć od serwisu w Polsce (lub w Niemczech albo Austrii). Najważniejsze to smarowanie i chłodzenie, więc wymiana oleju na 15W-50 i filtra (nie polecam innych filtrów niż seryjne - jest to po prostu bardzo ważny element) i wymiana płynu w chłodnicy wraz z jej odpowiednim odpowietrzeniem. Powinno wykonać się jeszcze regulację zaworów (szklankowe popychacze - łatwo zrobić to nawet samemu) i synchronizację gaźników (w 950 - i należy zrobić to dopasowując do stylu jazdy i charakteru podróży - dobry serwis tak właśnie do tego podejdzie). Przed wyjazdem należy też sprawdzić sterowanie sprzęgłem, bo pompa lubi się rozszczelnić, cały mineralny olej wycieknie i nie mamy sprzęgła (w razie konieczności można nalać oleju napędowego do układu), KTM wymieniał pompy w ramach akcji serwisowej (koszt jakieś 600zł). Należy wymienić także świece zapłonowe.
Papierowy filtr powietrza jest bardzo dobrze skonstruowany i nawet dalekie pustynne wyprawy nie są problemem, czyszczenie co 5 - 7 tyś.km., nowy w miarę potrzeby (z doświadczeń niemieckich kolegów filtry mokre np. K&N nie są często stosowane, bo ten seryjny jest wystarczający) - przed dalekim wyjazdem można założyć nowy i nie brać zapasowego.
Hamulce przednie są wydajne, a seryjne klocki dość trwałe. Tylne natomiast (jeśli mocno używane, np. w terenie) zcierają się dość szybko i te należałoby wziąść na zapas.
W 950-tce awarii dość często ulega pompa paliwa (w 990 umieszczona już w zbiorniku) - to ta sama Bosh co w Varadero - trzeba sprawdzić wężyki odpowietrzające, bo przyczyną tych awarii była wewn. korozja styków. Pompa paliwa niestety jest nie do naprawienia, nowa trudno dostępna (ok. 1600zł). Gdy popsuje się w ... to ratuje nas jakieś 1,5m dość grubego wężyka, kanister na plecy i powolna jazda (pompa daje stosunkowo duże ciśnienie).
Kolejną sprawą są uszczelki głowic. Awarie dotykały pierwsze modele do końca 2004 roku. KTM stracił sporo zaufania przez te problemy, bo długo nie mogli dojść o co chodzi (słabe ciśnienie oleju na wolnych obrotach i mrugająca kontrolka, stukający łańcuch rozrządu, zła praca sprzęgła), ale w końcu akcja serwisowa: wymiana uszczelek, nowy, lepszy olej i nowe, mocniej dokręcane nakrętki głowic (przy okazji nowe dysze smarowania sprzęgła i nowy zawór zwrotny). Od modeli 2005 "KoDi" nie występuje.
Kolejna rzecz to pompa wody. Problemy wysilonego silnika z przegrzewanie (duży udział mają seryjne tłumiki z metalicznym katalizatorem - nawet fabryka zaleca wymianę na Arapović-e lub inne bez parzącego wręcz ekologicznego ustrojstwa). Pompa sama w sobie jest wystarczająca, ale nie wytrzymuje uszczelka. Następuje rozszczelnienie, układ łapie powietrze i woda ucieka przez zbiorniczek wyrównawczy. Bardzo ważne jest właściwe odpowietrzenie i częste kontrole w podróży. Uszczelkę można nawet samemu wymienić używając standardowego zestawu narzędzi, ale trzeba ją mieć.
Zawieszenie w LC8 się nie psuje i nie powinno być z tym kłopotów nawet po twardej glebie.
Przystosowanie KTM-a Adventure do jazdy terenowej i dalekich podróży. Gmole nie są potrzebne (podczas upadku obciązonego motocykla i z dużej szybkości udeżenie przekazywane jest z rury na ramę, co według instruktorów jazdy wyczynowej KTM może prowadzić do jej skrzywienia lub pęknięcia), a plastikowe zbiorniki paliwa są mocniejsze niż się wam wydaje. Podczas gleby LC8Adv. opiera się na kierownicy (w zasadzie niezniszczalna), handbarach (mocne i elastyczne, kute klamki trzeba poluzować tak, by dało się je ręcznie obrócić, wtedy się nie złamią), wspomniany zbiornik paliwa (w dolnej części przyklejana jest dobra kevlarowa lub krucha seryjna osłonka), podnóżek (w zasadzie od maszyn rajdowych) i tłumik (zamocowany stabilnie ale nie sztywno). Dźwignia zmiany biegów jest kuta i łamana, ale dźwignia hamulca nie ma zabezpieczenia. W modelach od 2007 jest już mimośrodowa blokada i warto taką zamontować w 950-tce (zdarzało się, że dźwignia wyrwała tłoczek z pompy hamulcowej). Tylną pompe hamulcową należy też zabezpieczyć osłoną np. Touratech przed uderzeniem crossowym butem. Należy zdemontować podnóżki pasażera (zakładam, że w teren jeździmy w pojedynkę), bo można o nie złamać nogę, a z podnóżków kierowcy zdjąć gumy. Przydaje się też aluminiowa osłona chłodnicy (zastąpi plastikową seryjną), bo lepiej chroni przed kamieniami i łatwiej umyć chłodnicę z błota. Do jazdy bardziej hardcorowej należałoby przedni błotnik zamienić na wysoki co uniknie zablokowania koła zaklejonego błotem. Dętki należy wymienić na grube do crossów - firmowe!
Części zapasowe do zabrania w daleką podróż: OLEJ, filtr oleju, świece, olej hydrauliczny (do układu sprzęgła - naprawdę mała butelka), uszlachetniacz benzyny, klocki ham., kable elektryczne, płynny metal, długi wężyk, zestaw naprawczy do kół (zapasowa dętka 19', łatki, klej, wentyl, pompka, naboje CO2 i mocne łyżki), zestaw uszczelek do silnika, .............

[STRUś]

Jestem pod wrażeniem opisu. Dzięki