Łuparka do drewna.

[bastolino]

Do tomekt: nic mądrego w tym wątku nie napisałeś, ale do gołych pasków się doczepiłeś.
Tak dla Twojej wiadomości do tej maszyny podchodzi się od strony stożka.

Nie pogrążaj się zdrowie mamy jedno.

[chrusja]

Napisał bastolino

https://lh3.googleusercontent.com/hG...-no?authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/XR...-no?authuser=0

985 obr/min to obroty silnika. Po przełożeniu 1:2,4 na wałku jest 410 obr/min. Trochę za wolno.

Ja w swojej łuparce mam klina ( pod świdrem oczywiście) Bez klina trzeba BARDZO uważać na palce. Zablokowany klocek potrafi dużo, wiem co piszę.... Jak zrobi się "śmigło" można nie zdążyć po prostu. Co do osłony na paski ja mam u siebie. Jak nie masz "pomagaczy"obok można i bez tego.

[fassi]

Po primo, zamontowanym sobie killswitcha uruchamianego noga albo kolanem. Jak ręce wciągnie to łatwiej wyłączyć.

Już chciałem wstawić zdjęcie mojego tartaku, ale chyba zadbam o nerwy tutejszych BHPowcow i nic nie pokaże.

[chrusja]

Napisał fassi

Po primo, zamontowanym sobie killswitcha uruchamianego noga albo kolanem. Jak ręce wciągnie to łatwiej wyłączyć.

Już chciałem wstawić zdjęcie mojego tartaku, ale chyba zadbam o nerwy tutejszych BHPowcow i nic nie pokaże.

Dawaj, dawaj..
Ja swoją maszynę też pokażę tylko nie mam jej u siebie aktualnie.

[Vidon]

Napisał chrusja

Ja w swojej łuparce mam klina ( pod świdrem oczywiście) Bez klina trzeba BARDZO uważać na palce. Zablokowany klocek potrafi dużo, wiem co piszę.... Jak zrobi się "śmigło" można nie zdążyć po prostu. Co do osłony na paski ja mam u siebie. Jak nie masz "pomagaczy"obok można i bez tego.

Zgadza się, klin powinien pod świdrem być, świder montuje się na 1/3 wysokości klocków, by nie było przypadku że klocek kręci się jak śmigło. Osobiście też nie mam osłon na paski.

Wysłane z mojego M2103K19G przy użyciu Tapatalka

[Widmo80]

Fazi- w mojej będzie właśnie wyłącznik "nożny" na wypadek wjjebania rękawu np. i niekomfortowej sytuacji, ja wiem ze bez rękawic i nie w luźnych ubraniach, ale róznie to bywa.
Założę przekaźnik i wyłącznik nożny ( kawałek deski , powiedzmy 15x 40 cm) opartej o wyłącznik krańcowy. Lekkie puk kolanem, obwód przerwany i maszyna staje.
Dawaj zdjęcia traka, też coś dzisiaj dodam z budowy , BeChapofcy niech lepiej tu nie zaglądają , bo jeszcze zobacza resztę mojej"twórczości" i dostaną zawału.

[CzarnyCzarownik]

Co do wyłącznika nożnego, może lepiej zrobić taki jak w tokarce? Belka na zawiasie podłączona do krańcówki + sprężyna naciągająca belkę so góry.

Minus jest taki że spadające drewno może wcisnąć i wyłączyć łuparkę, ale mając wkręcony rękaw w świder może takie coś jest łatwiej wcisnąć?





Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

[bastolino]

Witajcie,
Klin pod świdrem miałem ale po jednym dniu pracy usunąłem. Klin blokuje przesuw klocka, jak jest jeszcze nie rozłupany na spodzie.

Widzę ogólnie, że macie obawy przed pracą na takiej łuparce. Osobiście przerobiłem około 100mp drewna (10mp rocznie przez około 10lat). Na początku też obawiałem się tej łuparki ale jak się uważa i trzyma rączki na górze klocka to nic się nie stanie. Nawet jak klocek się obróci (a zdarza się to rzadko) podniesiecie ręce do góry i wyłączacie maszynę. Nic się nie wkręci szybciej zablokuje się świder.

[siwy]

Można jeszcze dołożyć "miękki start" żeby silnik za szybko nie startował.