Temat bumerang - OLEJ...

[rambo]

Napisał Lepi

różnicę między Xw40 a Xw50 i Xw60 czuć jak się silnik mocno rozgrzeje. Najciszej chodzi na tym ostatnim.

Nie zupełnie o to mi chodzi. Obcowałem ostatnio z dwoma 950ami. Jedna była zalana połówka a druga synt. Ta na połówce mimo zbliżonych przebiegów obu moto, chodziła przez pierwsze sekundy jak sieczkarnia zaraz po odpaleniu. Czy to zimnego czy ciepłego silnika. Ta na synt cisza od pierwszych obrotów wału

[Lepi]

katy tak mają, jedne bardziej jedne mniej. To "zaleta" hydraulicznych napinaczy łańcuszków rozrządu.
Zbychu, do 690 tylko 10w60.

[Gawień]

ja mam 10w40 pólsyntetyk i zeżarla mi jakieś 0,4l ale wcześniej bylo wlane na minimalny stan , a po tym 1000km dolalem na max bo bagnet ledwo lapal stan, pewnie za dużo trochę wlalem bo sprawdzalem na zimnym piecu , nie wiem czy to dużo czy w normie?

[rambo]

Napisał Lepi

katy tak mają, jedne bardziej jedne mniej. To "zaleta" hydraulicznych napinaczy łańcuszków rozrządu.
Zbychu, do 690 tylko 10w60.

Jak lepsze oleje lepiej sobie z tym radzą..? szybciej docierają do napinaczy czy mają lepszy film..?

[Lupus]

10/60 lepszy film i za zwyczaj dociera szybciej. Nie tylko katy chodzą ciszej inne też! Ja zrobiłem na motorexie 17tkm, dolałem 1l w czasie ostatniej afrykańskiej wycieczki. Wydaje mi się że trudno znależć lepszy olej, gdyby to było możliwe pewnie bym to zrobił. Myślę że dyskusje na temat olejków będą powracały co jakiś czas bo lubimy se o tym pogadać i dorabiać filozofię do swoich wyborów wynikających często po prostu z oszczędności. Syntetyk jest bardziej stabilny w całym zakresie temp i to że jest rzadki gdy jest zimno to wcale nie znaczy że jest rzadki w czasie eksploatacji. Rozgrzany minerał 20/50 jest jak woda. Jeśli ktoś jeździ na krótkie dystanse to minerał styknie bo się nie rozgrzeje i tyle

[LukaSS]

Napisał Lupus

Ja zrobiłem na motorexie 17tkm, dolałem 1l w czasie ostatniej afrykańskiej wycieczki. Wydaje mi się że trudno znależć lepszy olej, gdyby to było możliwe pewnie bym to zrobił. Myślę że dyskusje na temat olejków będą powracały co jakiś czas bo lubimy se o tym pogadać i dorabiać filozofię do swoich wyborów wynikających często po prostu z oszczędności.

Panolin, Motorex, Agip, Putoline, Quaqer State - to jest pierwsza liga moim zdaniem. Quaqera i Putoline jeszcze nie zalewałem i cieżko coś powiedzieć o nich, mam tyko dane na papierze. Trzy pierwsze i w realu i w suchych danych. Ceny ich wcale nie są kosmiczne a zbliżone do popularnych olejów.

Na samym dole jest dla mnie Motul, Castrol i Shell. Mooooocno przereklamowane. PR mają wspaniały, reklamy powalają, logotypy dzieła sztuki, www walą po oczach, ale to tylko tyle. Naczytałem sie o nich dużo złych rzeczy, nie tylko w PL. Parametry też takie sobie, silniki lubią je wypic, a sprzęgło prześlizgiwać. Miałem każdy i raczej nie zaleję po raz kolejny. Uważam, że Motul robi b. dobre oleje do samochodów a nie do motocykli.

Ciekawe ile osób się ze mna nie zgodzi

[rambo]

Nie bedę dyskutował bo dziś w wielu dziedzinach nie wygrywa jakość usługi/produktu tylko marketing.

Dopisuje jeszcze Liquy moly.

[zbyszek_africa]

Napisał rambo

Nie bedę dyskutował bo dziś w wielu dziedzinach nie wygrywa jakość usługi/produktu tylko marketing.

I to w całkiem dużym obszarze naszego życia ...
pozdr

[Lepi]

Napisał rambo

Jak lepsze oleje lepiej sobie z tym radzą..? szybciej docierają do napinaczy czy mają lepszy film..?

Ja wcale tak nie twierdzę. To co zauważyłeś na dwóch egzemplarzach katów było moim zdaniem niezależne od oleju. Żeby się o tym przekonać, trzeba zamienić olej między nimi

Napisałem, że na oleju 10w60 jest wyraźna różnica przy gorącym, pracującym silniku a nie o rozruchu.

Ja mam czarno na białym różnicę w zużyciu oleju w 25 letnim V8 w aucie. Syntetyk - 1 litr na 10 000 km, półsyntetyk muszę dolać litr po połowie tego przebiegu, kiedyś wlałem mineralny na dotarcie wałków (3 tys. km) - po tysiącu wszedł litr, do 3 tys. km dolałem jeszcze drugi.
Mimo przebiegu 300 kkm (realny, mam dwie książki serwisowe z 20 lat eksploatacji), nic się nie rozszczelniło ani nie zaczęło cieknąć. Zresztą w środku jest czysty jak łza.