Kolizja z samochodem przy wyprzedzaniu po prawej

[sebastian_j]

Napisał szkotu1

Nawet jakby skrecal 2-3 metry później to też by jego wina była.

No a wyprzedzanie z prawej strony przez gościa z BMW? Na pewno niedozwolone w tym przypadku.
Sprawa jest interesująca i jestem bardzo ciekaw jakby to zanalizowała policja.
Nie jest jasne dla mnie z początku wątku to zdanie:
"Sprawca pan w Passeratti, nie zachował ostrożności i nie patrzył w lusterka przy zmianie pasa."
To jest ocena policji czy kierownika z BMW?

Tak, czy inaczej jakby mnie takie coś spotkało jako kierowcę z tego auta i zostałbym tylko ja ukarany, to bym się nie zgodził z tym.

[hellwoot]

Beemiarz chyba dostał mandat za jazdę poboczem. I głupi jest, że go przyjął. W przepisach jest, że można pędzić krowę poboczem

[WojtekBBI]

To wszystko to trochę masło maslane
Gość w paseratii jest winny bo nie zachował ostrożności jak skrecal w prawo ponieważ pan są zapier poboczem i jego już nie dotyczy żaden przepis

[Mhv]

Dokładnie Wojtek.
Swoją drogą bez sensu dyskusja, wolę zapłacić mandat 1000 ale żeby się nic nie stało nikomu. Moim zdaniem bezsprzecznie to motocykliście bardziej brak wyobraźni.
(Motocykliście zmieniła się nawierzchnia, tam jest chodnik czy co?)

Morał - kolega jeżdżący hayabusą powiedział mi kiedyś - "jak jadę to staram się przewidzieć wszystkie możliwe ruchy aut które są blisko mnie". Jeżdżą - bez urazy - kapelusznicy, młodzi kierowcy, starsi ludzie, głąby kapuściane etc. i nagle mają ustąpić pierwszeństwa promowi kosmicznemu. Litości, zacznijmy od siebie.
Amen

[radiolog]

Dokładnie należy przewidzieć i uwzględnić, że ktoś może nie zauważyć, bo sie zap..la grubo po tym poboczu, a jak stoją auta w rządku, to może tam być parking,albo zjazd.
Ci co mieli pierwszeństwo i rację, to cala aleja na cmentarzu i co im teraz z tego.
Sam się łapie, że chociaż jestem uczulony, czasami coś mi umknie.
Dla mnie większa wina jest kierownika BMW niż Passata.

Prawda i racja to jedno, a sąd może po swojemu.
Kiedyś tir cofając najechał mi na koło. Jezdzilem wtedy xt660x, zderzak naczepy zatrzymal sie na kole gnąc je.
Były dwie sprawy, jedna przeciwko mnie, druga przeciwko kierowcy tira (kolega policjantów i sędziego, po rozprawie panowie podali sobie ręce...). Sędzia nie dał wiary tirakowi, że on skręcał a ja się pod niego wbiłem. Po czym była moja sprawa - i tu zostałem uznany winnym, bo...

...nie jechałem przy prawej krawędzi jezdni (naczepa wbiła sie pośrodku)

i co nam pan zrobi?

[motoMAUROxrv]

Napisał szkotu1

Beemiarz chyba dostał mandat za jazdę poboczem. I głupi jest, że go przyjął. W przepisach jest, że można pędzić krowę poboczem

-Szkotu1 -za to że przez ten tekst musiałem wycierać laptop z espresso masz ode mnie "w ryj" przy pierwszej nadarzającej się okazji..

Mi dość często zdarzało się, i z pewnością będzie nadal -takie omijanie korków poboczami.. Po prostu mam wrodzoną alergię na wszelkie korki, blokady i spowolnienia.
"Kierownikowi" na Beemie fajnie się tak śmigało, pewnie od jakiegoś już czasu, i kompletnie utracił czujność, -która przy takich niestandardowych manewrach powinna być zawsze na najwyższym poziomie!
Analiza sytuacji drogowej i możliwych wariantów, zawsze powinna być szybsza niż prędkość poruszania się..
-To z własnego doświadczenia, m.in z czasów gdy dość dynamicznie śmigałem "szlifierką" , a "3 paki na blacie" pokazywało nie tylko na autostradach..
Wiadomo że nie każdą sytuację da się przewidzieć, ale często można, i powinno się redukować niepotrzebne ryzyko, -bo ten "sport" błędów raczej nie wybacza, i w przypadku jakiegokolwiek zajścia, co najmniej dłuuugo boli!..

[tomajkAT]

A jakby kosiarka kosiła to pobocze i puszka w nią przypierniczyła to jak by to wyglądało?
Gość zjeżdżał z drogi i ma uważać. Jazdę gościa na bumie to nawet nie ma co nazywać wyprzedzaniem, ot po prostu jechał sobie po łące czy poboczu, pretensje może mieć tylko właściciel gruntu, że mu trawę niszczy.

[temek]

Napisał tomajkAT

A jakby kosiarka kosiła to pobocze i puszka w nią przypierniczyła to jak by to wyglądało?
Gość zjeżdżał z drogi i ma uważać. Jazdę gościa na bumie to nawet nie ma co nazywać wyprzedzaniem, ot po prostu jechał sobie po łące czy poboczu, pretensje może mieć tylko właściciel gruntu, że mu trawę niszczy.

To juz lepiej to zacytować:

"A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tylu!"

Szlaki, drogi, dukty leśne...po czym jeszcze jedzie ? Przypieprzyl na własne życzenie, dobrze ze bez strat na zdrowiu. Styl jazdy pasuje do bmw, podobnie jak puszki tej marki na drogach. Tylko zapomniał trzy kufry wziasc z domu ;-)

Napisał temek

Styl jazdy pasuje do bmw, podobnie jak puszki tej marki na drogach. Tylko zapomniał trzy kufry wziasc z domu ;-)

A ty jaki masz styl jazdy?

''Czasem lepiej siedziec cicho i udawac idiote, niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci.''