Szkoła jazdy off Bytom

[Marek70]

Napisał Marcin-BB

Cena u Radka nie jest mała- ale biorąc pod uwagę jego profesjonalizm i przygotowanie- jest do zaakceptowania. Podobne szkolenia w Niemczech kosztują też około 1 tyś. ale euro.
A Radek naprawdę potrafi jeździć- kilka razy w Bieszczadach pokazał co potrafi, choć sam się raczej nie wygłupiał, to podpuszczony zaczynał dokazywać! Mnie ujął tym, że pomimo dużej wiedzy i fachowego przygotowania swoją żonę posłał na naukę do Beddiego. Jadąc z nami na "Leszczady" nigdy nie odzywał się sam, nie uczył, nie moralizował- choć widziałem jak czasem zagryzał zęby gdy jego żonka coś wywijała. W pełni profesjonalne podejście do tematu.

Czyli profesjonalne podejście. O coś takiego mi chodzi i osobiście uważam, że takie dwudniowe szkolenie jest lepsze. Działasz jeden dzień, w drugi zaś jest czas na wyciągnięcie wniosków, analize i poprawę elementów na "gorąco". Dwa dni intensywnej jazdy pozwala na wiele, tak myślę. ja na pewno skorzystam, tym bardziej, że miałem z nim styczność na targach i zrobił na mnie bardzo konkretne i fachowe wrażenie. W dodatku, to miły facet.

[ArturS]

Napisał maciek_grabiec

Ja wiem ze w Lanette w Gliwicach kilka razy w roku jest takie cos organizowane, ale z tego co ie orientowałem to jest jednodniowe (chyba) jest jeszcze też organizowany przez nich kurs bezpiecznej jazdy.

http://www.abjlanette.pl/

jak robiłem prawko to był koszt 80 zł bardzo miła pani pracuje w biurze wiec warto przedzwonić i sie dowiedzieć

Z Lanette można się dogadać jakąś zwartą grupą - musi się zebrać z 10-15 osób i kosztowo nie przekroczy 250zł. Byłem u nich na doskonaleniu techniki jazdy, ale po czarnym (przydało się) i napomniałem o enduro. Wyszło, że większość z nich to byli/obecni zawodnicy offowi.

[rubin]

Napisał ArturS

Z Lanette można się dogadać jakąś zwartą grupą - musi się zebrać z 10-15 osób i kosztowo nie przekroczy 250zł. Byłem u nich na doskonaleniu techniki jazdy, ale po czarnym (przydało się) i napomniałem o enduro. Wyszło, że większość z nich to byli/obecni zawodnicy offowi.

jesli bedziesz cos z nimi dzialal co do offa, to jestem chętny

[ArturS]

Napisałem do znajomego, który to załatwiał z lanette. Może podeśle kontakt, to podjadę któregoś dnia do Gliwic, może uda się coś zorganizować (jeśli będą chętni).

[hanibal1970]

Jak by co piszę się.

[ArturS]

Mam już kontakt do Sylwii z Lanette, z nią mam rozmawiać w sprawie offu. Jutro postaram się zadzwonić i umówić.

[cheniek]

Daj cynk jak coś ustalisz ...

[ArturS]

Rozmawiałem, akurat jutro mają zebranie z trenerami i ok 14:00 mają oddzwonić z wstępną ofertą. Nakreśliłem jedynie, że chodzi o 200-kilogramowe turystyczne enduraki, a nie żadne liście.