Honda CRF1100 - 2020??

[nabrU]

Napisał StrzeLuk

Jakby co to chętnie wyjeżdżę te 6kkm, żebyś nie miał kłopotu

Nawet jakbyś to zrobił szybko to Ocet i tak musi czekać aż moto bedzie starsze niz pół roku, więc i tak kicha...

[Ocet]

No nie do końca tak jest, ponieważ motocykl będzie na polskich blachach.. Oficjalnie poruszanie się pojazdem na zagranicznych blachach jeśli posiada się PPS Number czyli polski pesel jest zabronione powyżej 1 miesiąca od sprowadzenia pojazdu. W praktyce różnie to bywa szczególnie jeśli chodzi o moto. Jak nie głupiejesz po mieście, to bardzo się nie czepiają, mamy tu kilka moto na polskich blachach , nigdy żadnego problemu nie było. Rozwiązaniem jest mieć w domu jeden lub dwa listy przewozowe od zaprzyjaźnionego kuriera, tak żeby wpisac sobie ew datę jak cię namierzą i poproszą o udowodnienie kiedy moto wjechało do IE. Masz na to 7 dni. Oczywiście , można też przerejestrować moto na Irolskie blachy i zapłacić te 1500e vrt. Vatu po pół roku od zakupu i 6k km nie płacimy.. Poza tym ten rok który mi tu pozostał na wyspie jakoś dam radę objeździc na polskich blachach..
A co do cen.. Adventure sport z ES tutaj kosztuje 19800euro plus jakieś 3500euro za kufry ,gmole góra i dół, centralna , i drobnica jakaś.. 23500 euro, tak luźno licząc. I nie licz na żadne rabaty, cena jest cena, płać i płacz..

[nabrU]

Napisał Ocet

No nie do końca tak jest, ponieważ motocykl będzie na polskich blachach.. Oficjalnie poruszanie się pojazdem na zagranicznych blachach jeśli posiada się PPS Number czyli polski pesel jest zabronione powyżej 1 miesiąca od sprowadzenia pojazdu. W praktyce różnie to bywa szczególnie jeśli chodzi o moto. Jak nie głupiejesz po mieście, to bardzo się nie czepiają, mamy tu kilka moto na polskich blachach , nigdy żadnego problemu nie było. Rozwiązaniem jest mieć w domu jeden lub dwa listy przewozowe od zaprzyjaźnionego kuriera, tak żeby wpisac sobie ew datę jak cię namierzą i poproszą o udowodnienie kiedy moto wjechało do IE. Masz na to 7 dni.

Czyli typowo polska kombinatoryka niestety...
Życzę Ci więc szczęścia przez ten rok i aby Ci te listy przewozowe starczyły, bo jeśli irlandzkie władze wyciągną CCTV i ANPR przeciwko Tobie to będzie cienko i będzesz sporo kasy do tyłu, że nie wspomnę, że moto zostanie zarekwirowane.

[Ocet]

Wydasz 20000 pln więcej ot tak, bo oficjalnie tak trzeba? Od 15 lat robię wszystko tak jak w książce pisze, a skoro w stosunkowo bliskim czasie wracam to układam to pod polskie realia..Właśnie sprzedałem 3 swoje moto tutaj.. Uk to Uk, w IE żyjemy trochę bardziej luźno.. Znasz kogoś kto zawsze ma wszystko 100% tak jak ma być? Gratuluje.

[MrWaski]

Ja znam...
Ale na Twoim miejscu zrobiłbym pewnie tak samo.

[44FG]

Jak dla mnie jeśli takie jest prawo to po to aby je stosować. Szczególnie jak jesteś gościem u kogoś. Zawsze będą nas traktować jak kombinatorów z 3-go świata bo sami wyłącznie dajemy do tego powody. Ja jak jestem w gościach to stosuję się do zasad gospodarza.

A aby trzymać się wątku CRF1100 - faktycznie cena w Irlandii w cholere duża porównując do PL. Nawet po ostatniej podwyżce nie ma porównania.

[Ocet]

Przez 15 lat płaciłem podatek drogowy za auto, 3 motocykle, abonament tv mimo że nie mam irlandzkiej tv, i wszystkie możliwe opłaty, więc nie czuję się jak polski cfaniak co tylko patrzy jak tu obejść prawo. Nawet na socjalu nie ciulałem więc texty że kombinuje nie trafiają do mnie. Różnica jest kolosalna w cenie zakupu i tyle.
Cieszmy się motocyklami a nie szukajmy powodu żeby się przypierdolić o byle co..
Czekam na moto i będę wniebowzięty zabierając ją na Connemara Mountains..
Wiosna idzie!

[nabrU]

@Ocet,

Staram się żyć zgodnie z prawem, niezależnie czy to prawo jest polskie, irlandzkie czy inne. W wiekszości to po prostu bardziej się "opłaca" na dłuższą metę. Ale każdy robi jak uważa...

Myślę, że 44FG poruszył ważny aspekt tej sprawy. W większości traktujemy kraje do których wyjeżdżamy jako "dojne krowy" i cieszymi się, że więcej zarabiamy niż w PL. Kompletnie zapominając, że są dwie strony tego medalu i jeśli chce się być "fair" trzeba to wziąc pod uwagę. W innym wypadku nie będziemy szanowani czy to w UK, czy IE czy gdzie indziej.

Inny aspekt to taki, że sporo ryzykujesz w przypadku potencjalnego wypadku (czego Ci nie życzę) bo Twoje polskie ubezpieczenie działa do max. 90 dni (chyba) w roku za granicą.

Poza tym wyobraź sobie sytuację w Polsce, gdy masz stłuczkę czy wypadek z "innostrańcem", który pracuje legalnie w PL od lat, ale jeździ na "ichnich" tablicach i ubezpieczeniu. Jak myslisz ile byś musiał się bujać z wypłatą ubezpieczenia, gdyby wina była po stronie tegoż "innostrańca" a on okazał się kombinatorem.

To tyle ode mnie, bo to chyba rozmowa na kiedy indziej i inny topic.

Napisał Ocet

Różnica jest kolosalna w cenie zakupu i tyle.

Zapominasz, że w PL to ty odpowiadasz za zarejestrowanie, podatki drogowe (który de facto nie istnieje) itp gdy kupujesz nowe moto. W IE masz VRT, opłatę rejestracyjną itp wliczoną w cenę nowego moto (moto odbierasz w stanie tzw 'on the road"). Więc to dealer ci moto rejestruje, a Ty kupujesz moto gotowe do wyjazdu z salonu. Odejmij te koszta od ceny i cena bedzie prawie taka jak w PL

W każdym razie gratuluję zakupu moto i życzę przyczepności.

[Emek]

Panowie, załóżcie wątek o umoralnianiu i przestrzeganiu prawa a tu może lepiej trzymać się tematu.

[Ocet]

Dlaczego mam odejmować kwotę vrt od ceny. W Polsce rejestracja to grosze, tutaj też, w Polsce vrt nie istnieje. Porównaj cenę końcową 80k PLN do 23500 euro. Tyle musisz wybecelować z kieszeni, żeby wyjechać motocyklem z salonu. Dzięki za super mile przyjęcie, a teraz porozmawiajmy o motocyklach a nie o rozterkach moralnych..