Pozdrowienia motocyklistów-a dokładniej dlaczego niektórzy tego nie robią

[Aras]

Napisał rubin

Cos ostatnio kuranci "A" nie odmachuja.... Moze im instruktor zabrania

Ha, przypomniało mi się, jak sam rok temu robiłem kurs na prawko i po raz pierwszy pozdrowił mnie motocyklista jadący z przeciwka (chyba V-stormem). Ale mi się ciepło na serduchu zrobiło

[szymon25]

ja tam czesto macham kursantom a niech poznają dobrego ducha motocykilzmu

[sizyrk]

Napisał next22

bo na wyspach to ciężko prawą machać (;

Spotkałem się z anglikiem
pozdrawial. nogą

Prawa ręka to gaz , więc troszkę nie bardzo. Pozdrawiają nogą , też to spotkałem , ważne że jest

[Arkadius]

Napisał sizyrk

Prawa ręka to gaz , więc troszkę nie bardzo. Pozdrawiają nogą , też to spotkałem , ważne że jest

ja nogą nie pozdrawiam bo to jak by ktos ci pokazywał że ma cie w rowie i nie mysle o tym przy drodze :P Jak nie mozna podniesc reki to lepiej kiwnąć głową, takie jest moje zdanie

[kuntakinte]

Szczerze, nie pozdrawiam psycholi na scigaczach na pokaz. Nie sa moimi braciami duszy i wlasnie przez nich wszyscy inni motocyklisci sa dla spoleczenstwa w PL pewnym stereotypem.

[pyntront]

Ciekawi mnie, w jaki sposób poznajesz, w te maksymalnie kilka sekund, że są psycholami na pokaz?

[kuntakinte]

Mam nosa ;-)
Nie tak na serio, nie czuje sie zwiazany pasja z nimi. Jesli pozdrowia, tez pozdrowie z grzecznosci. Ogolnie te machanie mnie bardziej meczy, niz jakies zadowolenie sprawia. Zyc i dac innym zyc. Jeden cos lubi, drugi mniej. Inna rzecz widzac ze ktos jedzie z pasja na starym klasycznym motocyklu, jakis potencjalny wloczega,....
W tamtym roku przyjechalem na motocyklu do parku w Bobruisk (BY). Usiadlem na laweczce w sloncu i odpoczywalem. Niestety bez przerwy jezdzilo wokol parku kilka motocyklistow na scigaczach, obroty 6-10.000 i taki popis prymatowy przez 2 godziny. Pozniej zobaczyli moj motocykl pod drzewem zaparkowany i podjechali zapoznac sie ze mna. Szczerze mowiac mialem ograniczony entuzjazm. Nie moje tematy, nie moj poglad swiata.

[ofca234]

ja macham wszystkim. i wszyscy mi odmachuja. Kompletnie nie kleje tego marudzenia o czoperowcach, harlejowcach czy super super sportach. Nawet nie chce wiedziec o co tym chodzi.

Niemniej, wracalem przez jakas mega motocyklowa trase w weekend z Ljubjalny do Wiednia. Motocykli bylo wiecej niz samochodow, pol narodu umyla pojazdy i wyjechal cisnac winkle w gorach. Nikt do niego nie machal, nawet mi sie znudzilo po jakims czasie, bo malo kto odpowiadal. Moze po prostu kwestia skali.

[motoMAUROxrv]

Napisał kuntakinte

Szczerze, nie pozdrawiam psycholi na scigaczach na pokaz. Nie sa moimi braciami duszy i wlasnie przez nich wszyscy inni motocyklisci sa dla spoleczenstwa w PL pewnym stereotypem.

Nooo kolego, nie popisałeś się tym wpisem, -prawdopodobnie nigdy czymś takim nie jeździłeś i sam uległeś stereotypom...

Ja pozdrawiam i odpowiadam na pozdrowienia wszystkich, bez względu na dosiadany sprzęt. To dobry i spajający obyczaj :Thumbs_ Up:
Od zawsze też dziękuję ręką i skinieniem głowy, wszystkim innym uczestnikom ruchu za każdy przejaw sympatii, życzliwości, ułatwienia przejazdu, wyprzedzenia, itp... Uczulam na stosowanie tego drobnego gestu wszystkich moich motokolegów. Nic to nas nie kosztuje, a naprawdę pozytywnie nastawia do nas kierowców wszelakich gabarytów "puszek", nawet tych wcześniej niechętnych czy obojętnych.
Widać od lat, że to procentuje i coraz pozytywniej nastawia resztę,(również obserwatorów /pasażerów) do ogółu motocyklistów. -To zaś przekłada się na większą przyjemność i bezpieczeństwo jazdy (także tej bardziej dynamicznej)

[kuntakinte]

Napisał motoMAUROxrv

Nooo kolego, nie popisałeś się tym wpisem, -prawdopodobnie nigdy czymś takim nie jeździłeś i sam uległeś stereotypom...

Mialem przyjemnosc jezdzic w 1991 roku na Suzuki GSX-R 750. Jazda byla dla mnie jak na kuli armatowej, a w tamtych czasach roznica przyspieszenia pomiedzy takim motocyklem a przecietnym samochodem byla duzo wieksza niz dzisiaj.
Jednak moim marzeniem w tamtych latach byla XT500, a nocami snily mi sie wyprawy przez Sahare.