Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15.11.2012, 22:14   #21
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,393
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 46 min 30 s
Domyślnie

Duży no czego się mogłem spodziewać !
Bydło tematem przewodnim!!!!!


Tak na poważnie dzięki że chciało się Tobie przysiąść jeszcze raz do wklejania, wiem jak to boli!

ps. Wycieczka przednia! Pisz pisz jak ja to lubie!!!!
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2012, 22:43   #22
Roomyanek
 
Roomyanek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Wrocek
Posty: 302
Roomyanek jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 15 godz 5 min 45 s
Domyślnie

ale ładne foty
Duży nie wiedziałam, że tak lubisz zwierzątka
Calgon świnki to nie bydło
__________________
...a jednak można żyć bez powietrza...
Roomyanek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2012, 22:46   #23
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,393
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 dzień 23 godz 46 min 30 s
Domyślnie

Mów mi dalej jak ja kapusty od ziemniaków na polu podobno nie rozróżniam!

Poszukałem w internecie faktycznie -trzoda!!!!:-))))))))))
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2012, 22:51   #24
rambo
 
rambo's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,450
Motocykl: Nie mam już Afryki
rambo jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
Domyślnie

Świnki prze za je bis te !
rambo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 15.11.2012, 23:13   #25
Aldo Raine
 
Aldo Raine's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2012
Miasto: Zamość
Posty: 84
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Aldo Raine jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 5 godz 29 min 55 s
Domyślnie

Teraz jest dobrze.
Aldo Raine jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.11.2012, 10:53   #26
Brambi
 
Brambi's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chwałowice/Wrocław
Posty: 457
Motocykl: RD07
Przebieg: 99 000
Brambi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 11 godz 15 min 28 s
Domyślnie

Jeszcze bym poczytał i popatrzył na zdjęcia czad naprawde!!!
Brambi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.11.2012, 15:38   #27
Andrez
 
Andrez's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Piastów pod Warszawą
Posty: 624
Motocykl: Nie mam już AT
Andrez jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 godz 29 min 41 s
Domyślnie

Świnki na okładkę kalendarza 2014!!!

Głosujemy?
__________________
Wielki Protektor
Andrez jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.12.2012, 18:13   #28
duzy79
 
duzy79's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
duzy79 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
Domyślnie

...tak trochę to trwało...nie zdziwię się jak mnie ktoś zbeszta za ociąganie.
Tak jak napisał Panzer forumowicze krajanie to oni.
Rano robimy zdjęcie pamiątkowe:
DSC_5232.JPG
Po spakowaniu razem próbujemy przeskoczyć przez przełęcz, ale z uwagi na zbyt terenowy charakter koledzy z plecaczkami rezygnują i kierują się na północ.
My natomiast przeprowadzamy inwazję na sklep - śniadanie to w końcu najważniejszy posiłek dnia, podchodzą gruzini z hasłem "my toże bajkery - kawasaki" i tym sposobem za chwil parę siedzimy z nimi w knajpie goszczeni gruzińskimi przysmakami:
DSC_5233.JPG.
Ładujemy się na przełęcz i po kontroli paszportów i ujechaniu kilkuset metrów moją afryką zaczyna zamiatać w znajomy dla mnie z rumuńskiej autostrady sposób - kapeć znaczy i to z tyłu. Zatrzymałem się znajdujemy w oponie gwoździa takie 70-80 mm. Uśmiechy z twarzy nie znikają, ale po wyjęciu dętki okazuje się że jest rozcięta wzdłuż na połowie obwodu.
Wypowiedziałem kilka nieparlamentarnych słów, spojrzałem na Łukasza i powiedziałem, że chyba zdaje sobie sprawę, że im prędzej pojedzie w kierunku cywilizacji tym prędzej będzie nam dane pojechać dalej.
Jedyna dobra rzecz to miejsce w którym złapałem gume:
DSC_5237.JPG
Poleżałem tam sobie kilka godzin, dokładnie 7. Nim wrócił Łukasz zostałem zaproszony przez pasterzy na strawę i oferowano mi nocleg.
Łukasz z uśmiechem na twarzy informuje mnie że był prawie w Tibilisi, spotkał motocyklistów, którzy się zlitowali i w dwie strony zrobił 350 km.
Po założeniu dętki zjeżdżamy w dół i znajdujemy pokoje do wynajęcia. Tam też spotykamy ludzi, którzy w tym dniu skończyli montaż linii wysokiego napięcia, jakiś duży projekt 280km długości. Rozmawiamy dużo o sytuacji gruzińsko-rosyjskiej , o Putinie itp.
Nazajutrz z nowymi nadziejami na niezłapanie gumy, bo przecież nadal nie mamy zapasu ruszamy w kierunku Armenii po uprzednim zwiedzeniu skalnego miasta:
DSC_5243.JPG
DSC_5256.JPG
DSC_5272.JPG
DSC_5273.JPG
DSC_5281.JPG

Dojazd do Armenii:
DSC_5287.JPG
DSC_5288.JPG

Granica bez większych przeszkód, ba nawet z pomocą celników, noc spędzamy już po stronie Armenii gdzieś na polu. O armeńskiej gościnności nie będę się rozpisywał, bo jest równie niesamowita co gruzińska.

Ostatnio edytowane przez duzy79 : 26.12.2012 o 18:17
duzy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.12.2012, 19:03   #29
duzy79
 
duzy79's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
duzy79 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
Domyślnie

Po pierwszej nocy na ziemi Armenii obieramy kierunek stolica. Tam na jednej z droższych ulic fundujemy sobie kawę, piwo, ciastka za zawrotną sumę niespełna 30 zł za całość.
DSC_5314.JPG
Następnie objazd po okolicach z uwzględnieniem co ważniejszych zabudowań
DSC_5321.JPG
DSC_5333.JPG
DSC_5335.JPG
Dziewczynka to co prawda nie zabudowania, ale jest bardziej godna uwagi. Jeżdżąc po okolicy cały czas wypatrujemy Araratu, jednak z powodu zamglenia nic nie widać. Decydujemy się na noc w Erewaniu. Już co prawda wyjechaliśmy za stolice ale jednak pokusa zobaczenia tej góry powoduje że wracamy. Do miasta wpadamy obwodnicą, Łukasz wycelował w jeden ze zjazdów do centrum, hostel mamy obrany. Zatrzymujemy się żeby zapytać o drogę, a trzy panie ze sklepu informują nas że to ta ulica - chłop powinien grać w totka, nawet numer pod którym mieścił się sklep to 5 a my potrzebowaliśmy chyba 8, więc praktycznie bez podjeźdzania gdzieś naprzeciwko. Łukasz idzie wybadać sprawę hostelu ja czekam przy motocyklach i podziwiam chodnikowe piękności. trzeba tu dodać ze Armenki są dużo bardziej urokliwe niż Gruzinki.
Łukasz wraca z kwiatami...hmmm... To dla pań za informację - ładny gest Łukaszu, ale jak Cię nie było to panie pozamykały i poszły do domu - może jednak granie w tego totka to nie do końca dobry pomysł.
Kwiaty oczywiście się nie marnują, dostaje je dziewczyna która obsługuje hostel, w zamian za to mamy uruchomiona pralkę - bo oczywiście my jako że jesteśmy prawdziwymi mężczyznami z pralkami nam nie po drodze. Następnie udajemy się na miacho:
DSC_5352.JPG
Rano oprócz tego, że pani recepcjonistka śpi na kanapie nad moją i Łukasza głową w gościnnym pokoju to udaje nam się wypatrzyć górę dla której wróciliśmy te parę kilometrów.
DSC_5361.JPG
DSC_5363.JPG
Widok z balkonu hostelu.
Dzień spędzamy na przejechaniu do Tibilisi
DSC_5378.JPG
DSC_5380.JPG
DSC_5383.JPG
DSC_5386.JPG
DSC_5395.JPG
DSC_5409.JPG
DSC_5410.JPG
Nocujemy w Hostelu poleconym przez ekipę Panzera, prowadzony jest przez Polaka z Bielska (już nawet dzwonił do mnie przed świętami)
DSC_5411.JPG
Wieczorem oczywiście zbutowanie miasta z Polakami, którzy również nocują w tym samym miejscu
DSC_5416.JPG.

DSC_5416.JPG
duzy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.12.2012, 19:15   #30
duzy79
 
duzy79's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Ustroń
Posty: 237
Motocykl: RD07a
Przebieg: 95000
duzy79 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 23 godz 10 min 45 s
Domyślnie

Kolejny dzień to wypad do Omalo, nie ma co opisywać trzeba zobaczyć.
Droga w Gruzji wysunięta najbardziej na północny-wschód. Zaznaczyć tylko można że nim tam dojechaliśmy to po drodze kupujemy chleb, którego smaku długo nie zapomnę, no ale do zdjęć:
DSC_5427.JPG
DSC_5440.JPG
DSC_5442.JPG
DSC_5451.JPG
DSC_5454.JPG
DSC_5455.JPG
DSC_5464.JPG
DSC_5471.JPG
DSC_5472.JPG
DSC_5473.JPG
DSC_5482.JPG
DSC_5488.JPG
DSC_5490.JPG
DSC_5491.JPG
A na to już na powrocie przed Tibilisi
DSC_5504.JPG
I w samym Tibilisi
DSC_5506.JPG

Ostatnio edytowane przez duzy79 : 26.12.2012 o 19:28
duzy79 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Jeszcze jedna Gruzja 2013 (sierpień) Miszel Umawianie i propozycje wyjazdów 52 30.09.2013 12:26
Gruzja + Armenia, sierpień, powrót przez Krym Olek Umawianie i propozycje wyjazdów 3 20.06.2012 15:18
Transport Gruzja Sierpień lorry Umawianie i propozycje wyjazdów 0 22.05.2012 17:24


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:01.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.