Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 28.12.2018, 15:37   #111
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,755
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 1 godz 41 min 59 s
Domyślnie

Artek, w dyrektywie AETR paragr. 126 mowi: Stanie czlowieka na nogach grozi niebezpiecznym upadkiem. Dlatego zaleca sie aby usiasc. Nie narazaj wiec siebie na takie niebezpieczenswo.
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
fassi jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 28.12.2018, 21:26   #112
RonDell
 
RonDell's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2014
Miasto: Mała Polska
Posty: 527
Motocykl: RD07a
Przebieg: 41214
Galeria: Zdjęcia
RonDell jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 3 dni 2 godz 16 min 49 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał fassi Zobacz post

A teraz wyobrazmy sobie, ze Tadzyk jedzie odwiedzic Gejrope. Auto mu sie psuje, macha do innych a ci tylko dodaja gazu. Zapuka gdzies do drzwi to pogonia go do hotelu za 50 ojro, auta na warsztacie sam sobie nie naprawi bo nie wolno, pogadaja tylko nieliczni bo przeciez ma dziwna twarz i tablice rejestracyjne i na pewno chce cos ukrasc. Z punktu widzenia Tadzyka, on musi auto przygotowac jak na 2 stalingrady, bo jakakolwiek usterka zrujnuje totalnie jego budzet wyjazdowy i jego samego. Nie wspomne, ze zrobi sobie ognisko i wlepia mu 500 ojro mandatu... Przeyebane ma ten Tadzyk

Wiec po huj sie tak zbroimy na ten wschod, kiedy mozna liczyc na wszystkich?

Wspolnym mianownikiem moich kumpli w Niemczech i po czesci w Polsce byly dokladnie te same slowa (jak mowilem ze na 7 tyg wyjazd): "A szef da Ci tyle urlopu?"

Wiem, bycie niewolnikiem w dzisiejszych czasach zobowiazuje... . Niewolnik dostaje urlop, wolny czlowiek bierze urlop. Wszystkie 5 osob (z 5ciu) ktore pokonaly ta trase w ta i z powrotem maja wlasne samozatrudnienie. Znak czasow?

Mi dziadek kiedys powiedzial, jesli robota przeszkadza Ci w zyciu, to zmien robote a nie zycie...

Z mojego punktu widzenia ta wyrypa sie nie odbyla. To cos jak zlepek momentow, gdzie do konca niewiesz czy to calosc, czy mozg zaserwowal dawke dobrej jazdy podczas snu.

cyt."Fajny ten Tadzykistan, przyjechac tu tak na 5 lat i pozyc jak czlowiek..."

Nigdy nie bylem tak daleko na wschodzie, relacji nie czytalem, bo nie lubie, a jak wiadomo, na wschodzie jest zajebiscie (czytalem w relacjach). Mam w sobie cos megalomanskiego, chce odkrywac swiat takim jakim jest, a nie takim jaki go mi inni pokazali. Bo np. ktos widzi problem w sraczce. Wszechobecny strach przed sraczka, szukanie rozwiazan, metod, unikow. Blad. Sraczka towarzyszy nam od milionow lat i jest bezposrednio kablami spieta z nogami. Nawet w nocy, najebany, po ciemku znajdzie sobie swoja droge i wlecze Cie tam gdzie chce...

Odkrywanie na nowo kola, bo przeciez ewropa jest taka madra, bo wszystko tutaj reguluja przepisy. A rozumu i myslenia coraz mniej....


Tadzykistan

przywital nas takim wschodem slonca

Załącznik 85515

Duzo nie wiedzialem o tym kraju, ale jak wjechalem to w powietrzu bylo czuc cos wyjatkowego. Ludzie usmiechaja sie szerzej, ta reka macha inaczej w powietrzu. Mijani ludzie maja w oczach cos wyjatkowego, takiego szczesliwego. I patrza sie na Ciebie a nie na smartfony. Po jednym dniu wiem ze Tadzykistan to moj drugi dom. Rozumiem tych ludzi, gadam z nimi na tych samych falach i rozumiem ich. I nie chodzi mi tu o rosyjska mowe, ale o spojrzenie na swiat, zycie. Co wazne jest. Ze do grobu nie wezmiesz domu 300mkw, afriki twin i mercedesa, tylko wspomnienia zycia swego i swoich bliskich. Bo to pierwsze mozna kupic a to drugie juz nie.

Muslahedin
Dolina Obihingol, pytam starszego Pana czy jedziemy dobrze (nie mamy GPSa) i zaczyna sie przygoda. Herbata, gadka, zachadi. Dziadek pokazuje ogrod, co robi i wytwarza, Rodzine, pszczoly i opowiada co wazne w zyciu. Za plotem zpaierdalaja terenowki z turystami na kajaki. Muslahedin sie pyta, czy ja wiem gdzie oni sie tak spiesza?

Opowiada o swoim zyciu rolnika, pracuje cale lato (7mies) a w zime odpoczywa, bo cale lato pracowal przeciez. Zima bedzie to z Rodzina posiedzi, z Sasaidami pogada, cos zrobia w swojej malej lokalnej spolecznosci. Opwiadam mu o zyciu w Niemczech, ze nie ma strazakow mo mlodzi to w dupie maja i domy sie jaraja, ze sie pracuje caly rok i ze 8 godz, i urlop sie dostaje a nie bierze. A on na to:

- To jak wy tam mozecie zyc?

Muslahedin rozmnaza pszczoly i robi miod i co 4 lata sprzedaje 40 uli za 250 dolcow kazdy. Pytam sie go ile zaplacil podatku (nalok) a on do mnie: Jaki podatek? Za co? On to zrobil ciezka praca i za co podatek

No to wyliczylem mu jakby to w gejropie wygladalo, a on:

- To jak wy tam mozecie zyc?

Gadalismy przez 2 dni...
Fazziku,

dokładnie myślę w ten sposób ale ni hooya nie jestem w stanie tak ładnie to opisać jak Ty.
Daliśmy się wkręcić w gejropie w niezłe bagno.

Co by choć na chwile wyrwać się z tego syfu nie zaplanowałem na 2019 wyjazd na AT przez UA, RO, MD (chyba skrót od Mołdawii) do Turcji.
Do Tadżykistanu chyba nie dojadę ale co tam. Nie mam planu ale mam AT i namiot z Decatlhlonu za 99 PLN. Będzie dobrze .....
__________________
A Man of Nomadic Traits
RonDell jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.12.2018, 00:03   #113
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,125
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 4 dni 18 godz 35 min 57 s
Domyślnie

Fassi,w dupie mam czy piszesz zgodnie z zasadami ortografi czy interpunkcji.Dobrze mi się czyta i rozumiem co jest napisane wolę jednak jak Cię słyszę na żywo.
Daj znać kiedy.

Tak,tak ale qrwa
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.12.2018, 10:39   #114
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał RonDell Zobacz post
Daliśmy się wkręcić w gejropie w niezłe bagno.

Co by choć na chwile wyrwać się z tego syfu
zawsze można się wyprowadzić
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 29.12.2018, 11:26   #115
aadamuss


Zarejestrowany: Dec 2017
Miasto: Poznań
Posty: 1,212
Motocykl: nie mam AT jeszcze
aadamuss jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 2 dni 1 godz 49 min 50 s
Domyślnie

Fassi jakoś strasznie musiała Cię skrzywdzić ta Europa :-) Piszesz jak młody gniewny a za chwilę będziesz stary wku...rwiony :-) Bardzo jednostronnie/subiektywnie oceniasz ale miło się to czyta i widzi różnice które widzą inni. pozdrawiam adam
aadamuss jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.01.2019, 23:37   #116
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,755
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 1 godz 41 min 59 s
Domyślnie

RonDellku, ze co nie dojedziesz? Ze daleko? No to sciepa na zloma uzytkowego i jazda.

A co da ucieczka z obozu jesli wiesz ze Familia i bliscy tam zostali? Jak bylem mlody to nie interesowalem sie jak mi zakladano kajdany, myslalem ze to normalne, bo przeciez wszyscy tak robia dookola. Dopiero wloczegi po innych krajach pokazaly mi jak bardzo jestesmy niewolnikami.

Ale co tam, w mysl slow wspolwiezniow " no ale i tak tego nie zmienisz"

Waskiemu kapnelo atramentem do piora i znowu bazgroli po papierze...
------

Mamy demokrację. Każdy widzi świat inaczej, może się wypowiedzieć. Więc niech się wypowie. Ustami Wąskiego wyglądało to tak…



Droga.
– Wąski… bo wstanę!
Stoi przede mną Karpiu (165cm przy moich 185-ciu). Razem stoimy gdzieś za Riazaniem.

Wcześniej na małym moskiewskim ringu, około 4-tej nad ranem dostałem hasło:
– Zmieniasz Cichego.
Wytrzymałem za kierą może z 2h… Szybko zmienił mnie Fazik, który ledwie zmrużył oko i kazał odpoczywać na „dużej” kanapie.
Kiedy się obudziłem ujrzałem nad sobą Karpia…

Oberwałem słuszny opierdol – taki, że hej. Zrobiło mi się wstyd, bo chłopaki jechali bez chwili wytchnienia a ja jak mały chłopiec… Bawić się trza umieć!
To była pierwsza, poważna lekcja jaką odebrałem na tej wyprawie i wziąłem ją sobie głęboko do serca.

Ja się na tej mojej drodze uczyłem.
Jechałem z jakimiś cyborgami… Starałem się ale nie dawałem rady… Był taki moment, że chciałem po prostu wysiąść i wtedy na prawego przysiadł się Karpiu z flaszką w ręku.
Ledwie po kilku godzinach w upale padałem na ryj a tu nagle zastrzyk energii jakiej nigdy dotąd nie doznałem! Dzieli nas przecież drugie tyle lat a czułem się jakbym z kumplem z ławki szkolnej gadałâ€Ś
– Wąski, bo wstanę! Trzymaj kierunek wschód!

Później Karpia zastąpił Fazik. No, jakaś magia! Przegadaliśmy całą noc! O 6-stej rano zmienił mnie Bartek. Ledwie dotknąłem pośladkiem „sypialnej” ławki, padłem bez czucia na ryj, jak te sosny w podberlińskich lasach, co to je Fazik pokosem harwesterem kładzie…

Tabor.
Jedziemy jak Cyganie, żyjemy jak Cyganie, tylko… kobiet brak
Z każdym dniem, każdym pokonanym kilometrem oswajam się z obowiązkami i nawet pojawia się rutyna!

Pierwszy wstaje Maurycy. Budzi wszystkich pociąganiem nosa, bo cierpi na chroniczne zapalenie zatok. Jest to jednocześnie sygnał, że… kawa gotowa lub herbata. Zaparza do wyboru Maurycy i zawsze coś do treści dorzuci, grzebiąc nieustannie w trzech ogromnych, bazarowych siatach.

Ma tam wszystko potrzebne do życia i potrafi się tym dzielić. Zajmują co prawda ogrom przestrzeni bytowania ale lubimy niespodzianki. A tu suszony imbir, innym razem owoc róży a jak się wódka pojawia na śniadanie (konkuruje bezwzględnie z kawą), to na talerzyku ląduje domowy, kiszony ogórek z kawałkiem domowego, peklowanego mięsa. Jak kogo suszy, to i zimne piwo się znajdzie o wdzięcznej nazwie Namysłów np.

Jest więc Maurycy przy śniadaniu niezastąpiony. Drugie, to znakomity kierowca zmiennik. Zawsze gotowy, zawsze wypoczęty… Nie wiem, jak on to robi ale to, co robi dla zespołu, to kawał WIELKIEJ ROBOTY. Dla mnie wzór niedościgniony. Kiedy go pytam, skąd czerpie siłę, niezmiennie odpowiada:
– Swoje trza robić i tyle.
Złego słowa o Maurycym powiedzieć nie można. Po prostu nie wypada. Nawet El powstrzymuje się od sarkastycznych komentarzy, od czasu do czasu tylko klepnie Maurycego po plecach i rzuci w swoim stylu:
– A świeże to na pewno…? Wódka za ciepła, kawa zimna… Maurycy się wtedy denerwuje, bo bierze wszystko na serio a to woda na młyn dla El`a.
Na szczęście rzadko wkurza Maurycego, bo siłą rzeczy większość czasu spędza w Golfie no i mamy Karpia, który się Maurycym „opiekuje” i szybko ucina zakusy El`a.
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.

Ostatnio edytowane przez fassi : 07.01.2019 o 09:49
fassi jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.01.2019, 00:36   #117
Artek
Dominator.
 
Artek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,547
Motocykl: RD03 lekko młotkiem dłubnięta
Artek jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 miesiące 2 tygodni 5 dni 22 godz 32 min 14 s
Domyślnie

Fassi o Tym mówisz?-
Artek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.01.2019, 01:23   #118
fassi
Fazi przez Zet
 
fassi's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Berlin
Posty: 5,755
Motocykl: RD07
Przebieg:
Galeria: Zdjęcia
fassi will become famous soon enough
Online: 8 miesiące 3 tygodni 4 dni 1 godz 41 min 59 s
Domyślnie

Artek, nie tylko ale tez. Zamiast tego ekranu wstaw sobie cokolwiek: praca, gonitwa, fura w dizlu i klimie, awans....

Niby mamy wolnosc wyboru, ale spojrz dookola, ogromna wiekszosc zyje wedlug jednej recepty: szkola, praca, kredyt, dom, Rodzina, emerytura, i gudbaj. Wez wolne na 7 tyg. to sie dziwia, kup stare auto to sie dziwia, zmien prace z inzyniera na harvestera to sie dziwia, wez rower i jedz do Czech na piwo i sie dziwia. Nadziwic sie nie moga, jak mozna miec wolny wybor w zyciu, a ponoc go tyle mamy, nawet zapisany w konstytucji. Echh, moznaby kilka kubikow drewna spalic na ognisku i zniszczyc kilka flaszek.

Bylem w szpitalu ostatnio nawiedzic bliska osobe, na scianie certyfikaty czystosci, ISO, SRODO i jeszcze kilka innych, a w kiblu syf ze sie porzygac mozna. Piekna ta nasza gejropa, ktora certyfikatami powoduje czystosc w kiblu. Moze jutro zniesiemy biede jedna ustawa?

Profesora odwiedzilem mojego z czasow studiow, na polskiej uczelnii. Jak zawsze, herbata i chleb ze smalcem. Rozmowy nie mialy konca. Kupil komputer przez uczelnie (przetarg), taki super obliczeniowy. 2 razy drozej niz w sklepie za rogiem....

Zlozyl wniosek o grant naukowy (o sprzet) na super precyzyjne pomiary kotla w elektrownii i napisal ze po pomiarze bedzie z tego kasa. Kazano mu wykreslic slowo "kasa", bo wniosek nieprzejdzie. Granty z ministerstwa mozna otrzymac tylko i wylacznie kiedy produkuje sie nauke do szuflady. I tak zrobil. Nasz kontynent ohooyau juz bez reszty.

Na zdrowie mozgowi wrocmy do Tadzykistanu. Dom szefa sadu regionalnego. Zaprosil nas na kolacje. Gadamy o tym i owamtym. Pytam sie go jaka kara jest za kradziez. Przyjde do czyjegos domu, albo sklepu i cos tam ukradne. A on na to: 2 lata. Ale ze co? 2 lata tak od razu? A on, ze tak, bo kradziez trzeba tepic od razu. A jakies zawiasy? Tak, ostatni tydzien kary zwalniaja za dobre sprawowanie. A jak dziecko ukradnie to co? Tez tak na dwa lata? A on: Rodzice dostaja kare finansowa w wysokosci 2letnich zarobkow rozlozona do splaty na 10 lat. Ostatnia kradziez w Jirgatolu miala miejsce 2 lata temu ...

Opowiadam mu ze u nas to do 150 dolcow to mala szkodliwosc czynu i zadnej wielkiej kary nie ma. Jego oczy jak 5 zloty sie pytaja: ale jak to mala szkodliwosc czynu? Przeciez kradziez to kradziez, obojetnie jakiej wartosci. No to mu mowie, ze wartosc to u nas jest wprost proporcjonalna do wartosci adwokata ktory broni w danej sprawie. Nalal wodki i wzniosl toast za powrot normalnosci na naszym lez padole.
__________________
Za dwadzieścia lat
bardziej będziesz żałował
tego czego nie zrobiłeś,
niż tego co zrobiłeś.
fassi jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.01.2019, 05:43   #119
bukowski
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

O korupcji Ci nie opowiedział? Ani o tym, że skazał przy okazji paru politycznych? Pewnie zapomniał też o 40 procentowym bezrobociu, dyskryminacji kobiet i cenzurowaniu internetu?

Sent from my G8441 using Tapatalk
  Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.01.2019, 07:25   #120
Tank
 
Tank's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2010
Miasto: Zgierz
Posty: 1,377
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: duży :)
Tank jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 15 godz 48 min 26 s
Domyślnie

Ja dlugie urlopy mają Tadżycy, bo zbyt dużo ich w Gejropie nie widać na plażach?

Kraje Azji Centralnej krajami kwitnącej demokracji i wolności jednostki. : D

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
GS über alles!!!
Tank jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
20-22.07 Rajd szlakiem VI Wileńskiej Brygady AK Barył Umawianie i propozycje wyjazdów 1 12.07.2012 23:54
UKRAINA 16,17,18 września szlakiem szuter party korba Umawianie i propozycje wyjazdów 4 19.09.2011 17:53
Rajd Szlakiem gen. Andersa zbyszek_africa Trochę dalej 92 27.03.2011 01:00
Ukraina - misja i rajd szlakiem polskich zamków diverek Umawianie i propozycje wyjazdów 22 17.04.2010 23:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:12.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.