jaki amplituner?

[szarik]

Napisał rumpel

padło na Yamaszkę R-N600A i indiana line tesi 561 a pokaże jak stanie w miejscu docelowym, na razie stoi na kartonie

Ładny zestaw , będzie cieszył oko i ucho . Musiccast Yamahy też fajnie się spisuje .

[Piotr76]

Napisał szarik

Cześć Tomek , jeśli by kolega się nie zdecydował to chętnie bym zerknął na te monitory. I jak byś mógł to zmierz ich wysokość bo to dla mnie "kluczowy parametr" głośnika

Dziękuję tomekv4 za fotki. Sorki za zawracanie głowy. Jestem akurat w pracy i przy weekendzie udało mi się kupić conieco na fin.no . Chyba nawet aż za dużo kupiłem jak na moje potrzeby i trzeba będzie cos ogłosić.Tak więc szarik śmiało kupuj kolumny od Tomka.

Wysłane z mojego SM-A715F przy użyciu Tapatalka

[szynszyll]

jeszcze o jednej rzeczy nalezy wspomniec - nie ma kolumn do kazdego rodzaju muzyki sporo zalezy od tego czego sie slucha. na 'wolnych, rozlazlych' starych konstrukcjach fajnie zagra trio jazzowe i muzyka dawna ale juz zupelnie nie sprawdzi sie heavy metal z lat 80-tych z dwoma szybkimi stopami. i na odwrot - 'szybkie' zamkniete konstrukcje poradza sobie z trashem czy techno rave ale sluchanie na nich kwartetow smyczkowych z klawesynem 'zaboli'. kiedys na targach AudioShow rozmawialem z konstruktorem i wlascicielem tej firmy:

https://boenicke-audio.ch/

kolezka od lat byl dyrygentem orkiestr symfonicznych i realizatorem dzwieku w filharmoniach - powiedzial, ze zaczal projektowac i budowac kolumny, ktore graja tak jak on slyszy orkiestre za pulpitem - chcial oddac to najwierniej. nie wie czy jego kolumny sprawdza sie w nowojorskim rapie czy we wspolczesnym pop - jego cel byl inny. na wystawie prezentowal tylko muzyke klasyczna. gralo to olsniewajaco. reasumujac: flamenco wg mnie potrzebuje innego zestawu niz canibal corpse moje Ditton15 zupelnie nie nadaja sie do szybkiego grania bo sie gubia i 'depcza sobie po pietach', ale juz Piotr Bukartyk czy Johny Cash brzmia swietnie.

[rumpel]

Obiecana fota.


Początki były ciężkie, ale trochę zmian ustawień, trochę cierpliwości i gra w końcu gra to całkiem dobrze. Teraz szukam gramofonu a CD na zdj też jest tymczasowo

[szynszyll]

olej gramofon - szukaj macierzy dyskowej i dobrej klasy DAC. to bzdura, ze winyl zawsze gra lepiej - sa winyle i winyle, a te naprawde dobrze wytloczone kosztuja miliony. ta sama plyta moze byc wytloczona ch... i nie brzmiec albo wrecz przeciwnie. oczywiscie jest 'klymant i lans' ale szybko zacznie Cie to wkurzac.

[rumpel]

Ale mam juz troche ( mysle ze ponad 100) plyt, wiec fajnie byloby je sobie czasem przesłuchać.

[Rajtek]

Napisał rumpel

Obiecana fota.


Początki były ciężkie, ale trochę zmian ustawień, trochę cierpliwości i gra w końcu gra to całkiem dobrze. Teraz szukam gramofonu a CD na zdj też jest tymczasowo

szkoda, ze nie kupiłeś czegoś w stylu vintage, do tej szafki surowy metaliczny kolor i nowoczesny charakter sprzętu to słabo pasuje.
Odnosnie źródła dźwięku to czy ma wbudowany odtwarzacz strumieniowy? Bo wówczas niepotrzebne gramofony, cd itp

[kdf]

Napisał Rajtek

szkoda, ze nie kupiłeś czegoś w stylu vintage, do tej szafki surowy metaliczny kolor i nowoczesny charakter sprzętu to słabo pasuje.

Oj tam, szafkę się przemaluje. Takie tesco by pasowało do aluminium.

[Jarczoq]

Napisał szynszyll

olej gramofon - szukaj macierzy dyskowej i dobrej klasy DAC. to bzdura, ze winyl zawsze gra lepiej - sa winyle i winyle, a te naprawde dobrze wytloczone kosztuja miliony. ta sama plyta moze byc wytloczona ch... i nie brzmiec albo wrecz przeciwnie.

I tak i nie. Na omawianym poziomie rzeczywiście gramofon+wkładka+phono-pre może zagrać kiepsko, tym bardziej płyty nowej produkcji (przynajmniej większość). Natomiast dobre wydanie niekoniecznie za wuchtę kasy z dobrze skompilowanym zestawem ma jednak pewną przewagę nad techniką cyfrową. Wynika to z samej natury technologi użytej. Używam obu źródeł na poziomie trochę bardziej zaawansowanym przez co mam porównanie. Istotą sukcesu jest spasowanie zestawu, bo samo nic nie gra. Właściwa metoda, to dobór zestawów do pomieszczenia i gustu, ale najważniejszy jest wzmacniacz, bo nawet słabsze głośniki mogą lepiej grać napędzane lepszym wzmacniaczem. Odwrotnie - nie. Źródło też oczywiście jest ważne, ale podstawa, to piec+kasty.