Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07.09.2010, 11:09   #91
Neno
 
Neno's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,282
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
Neno jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 15 min 6 s
Domyślnie

Pocieszę Cię, że niekoniecznie cieknący olej był przyczyna zbyt wysokiego poziomu. Ten model czasem tak ma, ale i tak jest całkiem ok, jedna awaria na dystansie pow 110kkm. Samochody, produkt bardziej masowy mają gorsze statystki
Neno jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.10.2010, 02:05   #92
romanek72
 
romanek72's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: manville nj-obecnie Afryka
Posty: 103
Motocykl: uzbieralo sie tego zlomu chyba jest 8 obrzynukw
romanek72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 18 godz 4 min 35 s
Domyślnie Costa Rica



[IMG][/IMG]

Na granicy balagan straszny,celnik poprosil mnie o jakis papier z tamtego roku,jak sie puzniej okazalo jak w tamtym roku celnik zamomnial wpisac do komputera ze ja wyjechalem z Costa Rica i wjechalem do Panamy,to musialem sie wracac 2km do granicy z Panamy i prosic o papier ze ja wjechalem w ubieglym roku do Panamy,znowu kolejki,puzniej obiad podwuch godzinach czekania na te zaswiadczenie znalazlem sie na granicy z Costa rica,i znowu do kolejki,celnik wysyla mnie zebym zrobil foto copie wszystkich kartek w paszporcie z wizami i bez,
oczywicie na granicach w centralnej ameryce trzeba samemu postarac znalesc i zalatwic photocopie za kture sie placi.





[IMG][/IMG]










[IMG][/IMG]

[IMG][/IMG]































Costa Rica to jest bogate wybrzeze,jest tu bardzo duzo zieleni,opady deszczu to normalka,ulewy 4 razy dzienie i to takie porzadne.






San Jose stolica Costa Rica







[IMG][/IMG]
Farma ananasuw
[IMG][/IMG]
z dalega widac vulkan
[IMG][/IMG]
Granica Costa Rica z Nicaragua

Ostatnio edytowane przez romanek72 : 09.10.2010 o 02:52
romanek72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.10.2010, 06:21   #93
Południowiec
DZIDA!!!
 
Południowiec's Avatar


Zarejestrowany: May 2009
Miasto: w sumie to już Wrocław
Posty: 229
Motocykl: Tasmania Twin
Południowiec jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 1 dzień 23 godz 15 min 25 s
Domyślnie

Nareszcie odzew długo trzeba było czekać ale uśmiech na twarzy się pojawił od razu jak zobaczyłem "Dakar-ziemia ognista" w nieprzeczytanych
Południowiec jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.11.2010, 20:54   #94
romanek72
 
romanek72's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: manville nj-obecnie Afryka
Posty: 103
Motocykl: uzbieralo sie tego zlomu chyba jest 8 obrzynukw
romanek72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 18 godz 4 min 35 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Neno Zobacz post
Pocieszę Cię, że niekoniecznie cieknący olej był przyczyna zbyt wysokiego poziomu. Ten model czasem tak ma, ale i tak jest całkiem ok, jedna awaria na dystansie pow 110kkm. Samochody, produkt bardziej masowy mają gorsze statystki
10-07-2009, 09:54 #200
7Greg






Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Trisiti
Posty: 2,717
Motocykl: RD07a

Przebieg: dowolny

Galeria: Zdjęcia


Online: 1 tydzień 3 dni 21 godz 10 min 35 s




Cytat:
Napisał chomik
A co to za motocykl ?

Nie bądź Rambo Wiem, że to gówno nie motocykl, ale patrzę z technicznego punktu. Czy kiedyś sprawdzałeś na trasie np. mocowania wahacza, półek czy np tarcz? Pewne rzeczy niezależnie gdzie, nie mają prawa się odkręcić.
__________________
Poznasz głupiego po czynach jego

Piszę poprawnie po polsku


7Greg
Zobacz publiczny profil
Wyślij prywatną wiadomość (PM) do użytkownika 7Greg
Wyślij email do 7Greg
Odwiedź stronę domową 7Greg
Odszukaj więcej postów napisanych przez 7Greg
Add 7Greg to Your Contacts


Dla mnie gs1100 to czolg na kolach,nie dyskryminujac innych motocykli.
A twoja a uwaga 7Greg w zupelnosci przypomina weekendowego harleyowca redneka z Oklahomy.

Ostatnio edytowane przez romanek72 : 04.11.2010 o 21:04
romanek72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.11.2010, 21:24   #95
PawelZDR


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Złocieniec
Posty: 322
Motocykl: 2xRD07
PawelZDR jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 17 godz 19 min 24 s
Domyślnie

Zrozumiałeś wypowiedź na opak ,poczytaj więcej z 7greg-a to Ci się wyjaśni.
PawelZDR jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 04.11.2010, 21:40   #96
7Greg
 
7Greg's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,451
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
7Greg will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 6 godz 5 min 42 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał romanek72 Zobacz post
Dla mnie gs1100 to czolg na kolach,nie dyskryminujac innych motocykli.
A twoja a uwaga 7Greg w zupelnosci przypomina weekendowego harleyowca redneka z Oklahomy.
Nigdy nie bylem w Oklahomie, ale pewno fajnie byłoby się śmignąć na Harleyu.

Co do 1100 to wybrałbym 1150
7Greg jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.11.2010, 01:15   #97
romanek72
 
romanek72's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: manville nj-obecnie Afryka
Posty: 103
Motocykl: uzbieralo sie tego zlomu chyba jest 8 obrzynukw
romanek72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 18 godz 4 min 35 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał PawelZDR Zobacz post
Zrozumiałeś wypowiedź na opak ,poczytaj więcej z 7greg-a to Ci się wyjaśni.
Przeczytaj (gówno nie motocykl,) i mi wytlumacz
romanek72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.11.2010, 08:58   #98
Ron
Keep It Simple and Short
 
Ron's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 31
Motocykl: R1100GS
Ron jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 4 godz 24 min 4 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał romanek72 Zobacz post
Przeczytaj (gówno nie motocykl,) i mi wytlumacz
+1

Ron jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.12.2010, 18:36   #99
romanek72
 
romanek72's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: manville nj-obecnie Afryka
Posty: 103
Motocykl: uzbieralo sie tego zlomu chyba jest 8 obrzynukw
romanek72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 18 godz 4 min 35 s
Domyślnie Nicarauga


Nicarauga to male i najbiedniejsze panstewko w centralnej ameryce,313 km to Hondurasu

Na granicy nie chcieli mnie wpuscic z takim brudnym motorem, ale z durno dlaczego nie.









drogi w tym kraju sa bezplatne i nawet zadbane






duzo zieleni

troche brudno tu i tam





na horyzoncie wielki vulkan

Managua stolica Nicarauga





Ostatnio edytowane przez romanek72 : 24.12.2010 o 18:40
romanek72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.12.2010, 19:05   #100
romanek72
 
romanek72's Avatar


Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: manville nj-obecnie Afryka
Posty: 103
Motocykl: uzbieralo sie tego zlomu chyba jest 8 obrzynukw
romanek72 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 18 godz 4 min 35 s
Domyślnie Honduras




zaraz za granca, ulewa jak z cebra,szukalem cos dachem nad glowa,rozbilem w tym opuszczonym domku.



prawie cala noc,padal deszcz.



kierunek San Estaban.

korzystajac z mapy z ksiazki przewodnika Lonley Planet dorga byla asfaltowa jak sie puzniel okazalo droga srutowa przez 150km

zero samochoduw



ale zato byly widoki


mialem szczescie ze nie padal deszcz.






dojechalem szczesliwie bez wywrotek do asfaltuwki
http://www.google.com/images?hl=en&r...ed=0CD0QsAQwBA
Roatán leży w pobliżu największej rafy koralowej na Morzu Karaibskim. Wyspa jest ważnym ośrodkiem turystycznym w Hondurasie, szczególnie żeglarstwa i nurkowania. Poza turystyką głównym źródłem dochodu mieszkańców jest rybołówstwo.






kolejne moje mazenie sie spenilo,po 5 dniach pobytu na tej cudownej wyspie,wyrobilem sobie kate pletfonurka.


Mike i jego dziewczyna, mlody doktor z Usa,razem uczylismy sie na egzamin pletfonurka.

Mike mial aparat ktury robil fotki pod woda,zrobil mi pare fotek podwoda z wielkim zuwiem morskim,ale do dzis czekam na te fotki.

hostel byl wliczony w koszta karty pletwonurka $320 z 5 dni

widok z hostelu

Kuchnia w hostelu

tu moje spanko, musowa siatka na komary.




5rano czekam na taxi
tylko 20minut to portu.


tym statkiem wracam na lond Hondurasu





w dordze powrotnej przeplywal ogromny statek z turystami z calego swiata.



po zawitaniu na lond, motor spokojne na mnie czekal, o dziwo nic mi nie zginelo,ale to moze ze zaparkowalem go
blisko ochrony portu.parkowanie moto za 5dni $20.

jedzem dalej

ten most w remoncie chyba od dluszego czasu


chyba sie zmieszcze





chwila nieuwagi na zakrencie i znalazlem sie w rowie i tak skrecilem moja lewa kostke.
skorzystalem z pomocy mlodego chlopaka ktury mieszkal 100 metruw od miejsca wypadku,zostawilem u niego motor i wsiadlem do karetki pogotowia
ktura wyprzedzalem 10minut temu.W szpitalu mialem przeswietlenie lewej dobrze spochnietej kostki.po paru godzinach czekania,doktor pociesza mnie ze kostka nie jest zlamana,i pokazuje na moje motocrossowe buty i muwi, ze jak bym ich nie mial to bylo by o wiele gozej.doktor nakazuje zeby nie nie siadac na motor przez 4tygodnie.
robilo sie puzno,poprosilem doktora czy moge tu zostac na noc, bo miasto w kturym znajdowal sie szpital niewyglandalo na najlepsze, szczegulnie w nocy,Doctor powiedzial ze tu nie ma miejsca i lepiej jak bym tu nie nocowal bo jeszcze czegos sie nabawie,szczerze muwiac nie bylo tam za czysto i nadodatek masa chorych,stekajacych,placzacych ludzi.
Dokor polecil mi schronisko dla pacjentuw szpitala 4 ulice dalej.Mlody doktor nawet mnie podwiuzl mnie tam swoim prywatnym samochodem.Schronisko bylo puste,ale po paru godzinach
pokuj wypelnil sie facetami w kowbojskich kapeluszach,rano musialem na czworakach wychodzic z tego pokoju bo lewa kostka nie pozwalala ani na moment ze bym mugl zrobic jeden krok.
ktos zadzwonil po taxi i tak znalazlem sie na przystanku autobusowym, w drodze powrotnej autobusem gdzie znajdowal sie muj motor,
7 miesiecy po zlamaniu lewej nogi troche mnie bolala a tu na dotatek mocno skrencona kostka,

dzienki napisanego adresu przez mlodego gospodarza dzien wczesniej ,45minut puzniej znalazlem sie u goscia gdze byl muj motor.
jeden z wielu parobkuw kturzy pracowali na roli, zaoferowal mi masaz,wcierajac ruwnoczesnie jakis crem ktury mial pomagac.


goscinny rolnik zaprosil mnie do swojego domu. w tym pokuju z lazienka mile spedzilem 5 dni.

mloda dziewczyna zajmowala sie gotowaniem i sprzataniem domu.

wspulne sniadania,obiady,kolacje.


kuchnia,piec u gospodarza jest na dzewo,ale w koncie stoi nowa kuchenka na gas kturej nikt nie urzywa,za gas trzeba zaplacic a drewna w centralnej ameryce niebrakuje

rodzice rolnika.
i tak po 5 dniach pobytu u bardzo goscinnej rodziny,ktura nie chciala zadnej zaplaty za wielka pomoc,pojechalem dalej.


wielkie dzienki dla gospodarza ze pomugl mi pospawac pare czesci w motorze,dobrze ze gs1100 nie chlodnicy na wode,
bo bym tam musial zostac troche dluzej,przy zaliczenu gleby przednia lampa,obrotomierz i wyswietlacz paliwa,temperatury oleju,
linka od speedo przestaly dzialac.




ten pojazd mijalem z gurki.



Granca z Guatemala

Ostatnio edytowane przez romanek72 : 25.12.2010 o 04:54
romanek72 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Tags
alaska , dakar , ziemia ognista


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Szukam książki - Złota ziemia roni łzy... Hanka Kwestie różne, ale podróżne. 6 10.04.2013 13:09
Krym-mołdawia-rumunia 6,08,2010-15,08,2010 joker Umawianie i propozycje wyjazdów 6 10.08.2010 07:01
Kebab w Stambule - 03.07.2010 do 20.07.2010 Jan van der Saar Umawianie i propozycje wyjazdów 4 13.06.2010 11:45
Dakar 2010-fotki Kudłaty Rysiek Inne tematy 0 14.02.2010 00:05
Info o DAKAR 2010 linki abrasadera Inne tematy 102 01.02.2010 20:18


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.