Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Dom / garaż / inne sprawy z życia forumowicza > Forumowy Mechanik

Forumowy Mechanik Poradniki ludzi doświadczonych w dziele nie gębie.

Zamknięty Temat
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02.09.2018, 16:23   #91
adoado0


Zarejestrowany: May 2015
Miasto: Chojnice
Posty: 231
Motocykl: RD07a
adoado0 jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 dni 1 godz 53 min 31 s
Domyślnie

Epitety poprawie, przepraszam za nie, i nie uważam że były usprawiedliwione. Pomijając fakt że od 3 dni siedzę i naprawiam motocykl po 5 miesięcznym serwisie.
adoado0 jest offline  
Stary 02.09.2018, 20:12   #92
wojtekk
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał Emek Zobacz post
(...) Wracając do tematu dziupli Szynszylla. Moje doświadczenia są wyłącznie pozytywne. Umówiliśmy się , zajechaliśmy a Jurek robił moją DRkę na naszych oczach. Do roboty był gaźnik i montaż rozdzielacza. Prace wykonane bardzo dobrze, gazior umyty wyczyszczony, wymienione zużyte elementy na nowe, które już czekały w warsztacie. Rozdzielacz również był przygotowany a prace zostały wykonane w taki sposób że wpięliśmy się bezinwazyjnie w istniejącą instalację motocykla. Wszystko wykonane jak należy, szybko, sprawnie, estetycznie i z dbałością o szczegóły. Ja warsztat Szynszylla mogę jedynie polecać.
No i super. Idźmy tą drogą - za i przeciw, a nie tylko krytyka.

Cytat:
Napisał Adagiio Zobacz post
Słowo bełkot nie było skierowane w odniesieniu do Twoich postów Wojtku, tylko do chujów i kurw autora tematu.
Spoko Nawet gdyby, to również ok.
 
Stary 03.09.2018, 10:16   #93
strobus1
 
strobus1's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,367
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
strobus1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 13 godz 52 min 44 s
Domyślnie

Miałem kiedyś poważne wątpliwości co do stanu gaźników do BMWu z lat '70 zeszłego wieku, w skrócie - wyglądały jak wyciągnięte z bagna... Co zrobił z nimi Szynszyl, że latają do tej pory nie wiem. Wdzięczny jestem do dzisiaj bo zyskałem dzięki temu kolejnego klienta i kolegę.
Historyjka miała też drugi wątek, gaźniki przyszły z powrotem bez dwóch małych broków. Zestresowałem się troszeczkę, wiecie jak to jest z zabawkami drogimi i na dodatek nietypowymi w PL i powierzonymi przez klienta.... Szybka rozmowa telefoniczna z Szynszylem i kamień z serca. Jurek wziął problem na klatę, zgubił , zdarza się. Jego głowa skąd takie broki wydobędzie - ja miałem tylko podać wymiary. Za dzień czy dwa kurier dostarczył broki. No do tej pory mam zapas Po jakimś czasie dotarły też zagubione.
Historyjka ma unaocznić szanownym czytaczom, że każdy ma prawo do błędu kwestia jak go rozwiąże.
Osobiście jeszcze nie raz wyślę trudne przypadki do Szynszyla.
Zdrowia
__________________
keep it simple

Ostatnio edytowane przez strobus1 : 03.09.2018 o 11:08
strobus1 jest offline  
Stary 03.09.2018, 10:39   #94
radiolog
 
radiolog's Avatar


Zarejestrowany: May 2015
Miasto: Kraków
Posty: 3,091
Przebieg: 30 000
radiolog is an unknown quantity at this point
Online: 1 miesiąc 3 dni 8 godz 43 min 28 s
Domyślnie

Dokładnie nie myli się tylko ten co nie robi,albo nie leczy. Człowiek to nie maszyna. Nie można na podstawie tylko dwuglosu, słowo przeciwko słowu kogoś zniszczyć .
radiolog jest offline  
Stary 03.09.2018, 10:47   #95
wojtekk
Gość


Posty: n/a
Online: 0
Domyślnie

Cytat:
Napisał strobus1 Zobacz post
(...)
Historyjka ma unaocznić pieniaczom, że każdy ma prawo do błędu kwestia jak go rozwiąże.
Może pilnujmy merytorycznej rozmowy - o plusach i minusach współpracy z szynsyllem (co zrobiłeś we wcześniejszej części swej wypowiedzie - super!), a nie ocen charakterologicznych (vide: pieniacz), hm ?

Cytat:
Napisał radiolog Zobacz post
(...) Nie można na podstawie tylko dwuglosu, słowo przeciwko słowu kogoś zniszczyć .
J.w. Możemy pozostać przy ocenach współpracy z szynszyllem? O plusach i minusach współpracy? Bo wątek zmierzać winien w innym kierunku, niż stawianie tez co do motywacji ludzi piszących tu (vide: niszczenie). Celem wątku jest zostawienie opinii nt. współpracy z szynszyllem (pozytywnych i negatywnych). I tego sie trzymajmy, dobrze?

Bo jeżeli nie, to każdy piszący o minusach współpracy będzie pieniaczem niszczącym szynszylla słuchajmy się nawet wtedy , gdy się różnimy.

Ostatnio edytowane przez wojtekk : 03.09.2018 o 11:00
 
Stary 03.09.2018, 11:00   #96
strobus1
 
strobus1's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,367
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
strobus1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 13 godz 52 min 44 s
Domyślnie

Się poprawiłem, chyba
__________________
keep it simple
strobus1 jest offline  
Stary 03.09.2018, 13:23   #97
vtwin90
 
vtwin90's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Żory
Posty: 224
Motocykl: RD07
vtwin90 jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 19 godz 37 min 14 s
Domyślnie

Najważniejsze jest abyście się dogadali wpady mają nawet najlepsze warsztaty przerabiałem to mając Sprintera ale załatwiło się z uśmiechem .
Tu widać brak chęci warsztatu do przyznania się do błędu widać że o kasę tu nie chodzi tylko ta nasza ludzka duma Ten kto przyznaję do błędu żyje bo coś robi a kto nie robi nic to nie żyje bo nie popełnia błędów . Najlepiej spotkać się i pogadać na luzie bez nerwów- to fatalny doradca
__________________
CZ 350>Jawa 350 TS2x Honda CBR 1000F sc21 jedna wersja Huricane > Suzuki GSXR 750W 94'> Suzuki TL 1000S>Yamaha R1 99'> Suzuki TL 1000R > Honda Africa Twin 750 RD07a> Yamaha XT 1200 Z Super Tenere
vtwin90 jest offline  
Stary 03.09.2018, 20:25   #98
Mallory
Moderator
 
Mallory's Avatar


Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,420
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 dzień 19 godz 12 min 31 s
Domyślnie

Tak zacząłem w sobotę z rana czytać co ten Jurek za numer odstawił… poleciałem na trening i po 35 km z powrotem decyzja była jedna …że… prawda jeszcze nikomu nie zaszkodziła (M. Aureliusz). Ok rozbieram Afrykę co ją Jurek robił zimą i zobaczymy.

To co Szynszyll zrobił, sam bym dał radę zrobić, bo już z sukcesem zawias robiłem, zaciski, klocki, gaźnik, zawory, linki… nie boję się, potrafię zrobić, ocenić. Ale moja sytuacja jest co roku taka, że od jesieni do lata czasu na serwis porządny nie mam, nawet w weekendy jak złapię trochę czasu to niszczę się fizycznie. Tak czy inaczej Afryka trafiła do szynszylowa na serwis po wyjeździe pod pik Lenina. 14 tyś na kołach do Azji i nazad. Nic jej nie zrobiłem, obładowana była maxymalnie (dwie osoby), pięknie jechała, dojechała, wróciła, oleju nie wzięła.
Zaczynało być czuć łożysko główki ramy - dostało na drodze do Saratowa, klocki wymieniłem gdzieś w Kirgistanie po ostrych zjazdach dużym ciężarem, kable do reglera poprawiane były amatorsko w drodze… i nic więcej. Należał się jej serwis i wiedziałem, że ja czasu do kolejnego lata nie będę miał więc wysłałem moto za 300 PLN kurierem do Szynszyla.

Taki wstęp... podobne motywy - chociaż motocykl w zgoła innym stanie niż ten z wątku - raczej cukierek do serwisu a nie gruz do odbudowy.

Więc w sobotę obolały, z audiobookiem w tle, rozbieram Afrykę i weryfikuję:
- zawias przedni – łożysko wymienił, panewki i uszczelniacze oraz olej – tego nie rozbierałem z oczywistych względów, ale wszystko jest OK., nic nie cieknie, nic nie stuka, jeździ i skręca super. Dwa razy samodzielnie wymieniałem łożysko główki ramy w różnych moto i trochę wiem jak trzeba z wyczuciem to skręcić itd… tu jest świetnie. Olej i panewki to banał, ale też jest ok.
- hamulce – wymiana na oplot stalowy, wymiana płynu – świetna robota, bez zarzutu. Wszystko estetycznie i działa. Hamulce odpowietrzaliśmy razem … to jedno nie było dokończone na odbiór moto.
- opaska airboxa – lekko wygięta w jednym miejscu, raczej bez wpływu na lewe powietrze, chociaż tutaj czuły jestem – w gaźnikowcach łatwo zabić silnik nieszczelnością…
- gaźnik, wklejenie pierścienia do airboxa – sprawdzone, trzyma i działa.
- synchro gaźników – jest ok. chociaż brak zdjęcia… jakoś mi umknęło żeby zrobić, chociaż w tym celu pół moto rozebrałem,
- czyszczenia gaźnika ultradźwiękowe… nie wiem jak to zweryfikować, że gaźnik czyściutki, dysze na miejscu porządnie przykręcone, membrany całe,
- śruba składu mieszanki – 3 obroty i ładnie świeczki wyglądają wręcz pięknie,
- elektryka – tu był największy Sajgon, poprawione wszystkie połączenia, polutowane, założony bezpiecznik itd… itp…
- poprawione połączenia fajki kable WN,
- wykrycie dziurawego termostatu/wymiana + nowy płyn – jest ok
- zawory ok.,
- kolektor wydechowy tylnego cylindra, lekko dociągnąłem..
- coś tam jeszcze robił, dołożenie rozdzielacza napięć itd… itp… mniej ważne,
- serwis zawiasu tył – tego nie robiłem nigdy, ale sprawdzić potrafię – nic nie czuć czy to podczas jazdy czy to podczas ciągnięcia i szarpania koła tylnego gdy moto jest na podstawce centralnej… czyli ok.
Zdjęcia z serwisu Szynszylla mam.


Gwoli uczciwości piszę i spokoju sumienia póki jest okazja.
Kilka zdjęć z weryfikacji poniżej.

Teraz muszę to wszystko z powrotem poskładać:))
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 1.jpg (236.5 KB, 426 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 4.jpg (708.0 KB, 26 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 5.jpg (148.3 KB, 423 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 8.jpg (137.2 KB, 422 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 7.jpg (155.6 KB, 421 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20180901_155905.jpg (169.2 KB, 423 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20180901_160127.jpg (69.0 KB, 420 wyświetleń)
__________________


Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Mallory jest offline  
Stary 03.09.2018, 20:33   #99
vtwin90
 
vtwin90's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2013
Miasto: Żory
Posty: 224
Motocykl: RD07
vtwin90 jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 19 godz 37 min 14 s
Domyślnie

Mallory takie posty w stylu adwokata najbardziej mnie wkurzają i chyba nie tylko mnie po co go napisałeś pisałeś A tak na marginesie dla mnie wysyłanie moto na drugi koniec Polski do warsztatu to kosmos -ja tego nie ogarniam no w lata 90 to bym może to zrozumiał .
__________________
CZ 350>Jawa 350 TS2x Honda CBR 1000F sc21 jedna wersja Huricane > Suzuki GSXR 750W 94'> Suzuki TL 1000S>Yamaha R1 99'> Suzuki TL 1000R > Honda Africa Twin 750 RD07a> Yamaha XT 1200 Z Super Tenere
vtwin90 jest offline  
Stary 03.09.2018, 21:06   #100
strobus1
 
strobus1's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,367
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
strobus1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 13 godz 52 min 44 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał vtwin90 Zobacz post
Mallory takie posty w stylu adwokata najbardziej mnie wkurzają i chyba nie tylko mnie po co go napisałeś pisałeś A tak na marginesie dla mnie wysyłanie moto na drugi koniec Polski do warsztatu to kosmos -ja tego nie ogarniam no w lata 90 to bym może to zrozumiał .
A wynajęcie ekipy górali do więźby dachowej i majstra z podlasia na płytki zrozumiesz
Nie w tym rzecz, że taniej. Klucz do sukcesu to zaufanie zleceniodawcy.
__________________
keep it simple
strobus1 jest offline  
Zamknięty Temat

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Serwis Hondy - czy ktoś poleci jakikolwiek serwis w Polsce HarryLey4x4 NAT - Warsztat 3 20.04.2018 13:51


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.