Drugie lekkie moto w off ?

[Franz]

Kup sobie fajnego lekkiego duala nie sprawiajacego kłopotów serwisowych , którym dojedziesz kilkanascie kilometrow do swojego miejsca endurowania, którego latwo sprzedasz gdy okaże sie ze to jednak nie to.
Wielu doradców przechodzilo powoli przez stopnie wtajemniczenia i szlifowalo swoje umiejętności
Takie 2 T w 250 czy 450 w wersji F może na samym początku zniechęcić
Masz 15 kola . To już styka na WR 250 R
nie mówiąc o cukierkowym XR 400
One na poczatek są zupelnie wystarczajace
i wagowo do NAT są liściem
Na takim motku pojedziesz tam gdzie chcesz
Podszkolisz umiejetnosci, mozesz nawet na kolach pojechac sobie na Ukrainę czy Rumunie.
Babel , czy po Transalpie Twój freride bylby dobrym wyborem czy jednak jest lepsza szkola powolnego przejscia tak jak u Ciebie bylo.
XL 600 V , DRZ 400 S/M ,EXC 400 , Freeride ...WR250 R
W watkach pisanych i tak chodzi Ci po glowie jednak coś spokojniejszego - taki WR 250 R . Nie jest tak ?

Powracajac do tematu off - do jazd w terenie
trzeba mieć towarzyszy jazdy.
Samemu może Ci się szybko znudzic i jest mało
bezpieczne

[greenman]

Napisał Franz

Podrzuć linki skąd masz takie dane
Obecne 146 kg jest ze strony importera Hondy De
Jest to waga z plynami czyli paliwo , chlodnica , olej
Motocykl gotowy do jazdy
KTm podawal wersję enduro 147 kg na sucho
czyli bez płynów

Ja internetowi nie ufam w kwestii mocy i wagi motocykli. Wszystko trzeba sprawdzić samemu
3 kolegów jeździ CRF250L, ja LC4. I pewnego pięknego zimowego dnia 18 stycznia 2019 roku, przejechaliśmy już dokładnie nie pamiętam ale ok 70km, więc takie pół zbiornika paliwa. Jako, że dysponuję wagą na składzie węgla to postanowiliśmy sprawdzić. Waga ma dokładność ok +-5kg.

Sami bardzo się zdziwiliśmy, wszyscy liczyli, że Honda będzie co najmniej 10kg lżejsza od KTM. Tylko weź pod uwagę, że CRF250L nie ma w standardzie ani płyty pod silnikiem, handguardów, bagażnika, a to są raczej obowiązkowe akcesoria, co trochę podnosi wagę.


Wracając do tematu: tak jak Franz napisał, zastanowił bym się co chcesz tym motorem robić: tylko i wyłącznie pobliskie krzaki, szukanie wyzwań bardziej enduro? Czy dualsport? Niestety nie ma złotego środka

[Marcinnn6]

Napisał Emek

A to cena za co?

nowy exc 300

[sudden]

A widzisz Greenman, ja się tu martwię od stycznia, że mam taką grubą Elkę, a zapomniałem, że przecież dodałem bagażnik i gmole.
Jakby to zabrać to może waga przy dokładności +/- 5kg pokazała by nawet 145kg

[Prince]

U motomaxa widziałem fajne XR250. Było kilka może warto zapytać czy coś ma na sprzedaż.

No i to co Farnz napisał ma DUŻE znaczenie, ale też i trudno to zaplanować. Moto dobrze jest też wybrać pod grupę w której sie jeździ. Niby dwa ciężkie klocki XR i XTZ a tym ostatnim spokojnie latałem ze swoim stadkiem a teraz, na ostatniej wycieczce na XR to myślałem ze mnie wój strzeli. Jedynka, dwójka, sprzęgło ,jedynka, sprzęgło, jedynka, dwójka, sprzęgło.. tam gdzie wypadliśmy i dla mnie była kupa radości w skakaniu po piachu tam prawie cała reszta mogła patrzyć w niebo na chmury i czekać aż sie nałykam piachu i będziemy mogli jechać gdzieś indziej.

[Babel]

Napisał Franz

Babel , czy po Transalpie Twój freride bylby dobrym wyborem czy jednak jest lepsza szkola powolnego przejscia tak jak u Ciebie bylo.
XL 600 V , DRZ 400 S/M ,EXC 400 , Freeride ...WR250 R
W watkach pisanych i tak chodzi Ci po głowie jednak coś spokojniejszego - taki WR 250 R . Nie jest tak ?

Tylko nie Transalpie - zaczynałem na najbardziej prawilnej RD03

Tak serio to może i racja - trzeba próbować - każdy potrzebuje innego moto- próbować - zmieniać jak nie pasuje
. Ja teraz myślę o czymś bardziej dualowym (wr250r lub xr400) - choć nie wiadomo ...

Freeride jakbym mieszkał w górach to nigdy bym go nie zmienił na nic innego.
Zawsze marzyłem aby kupić sobie Freerida - pojeździłem - nadal go uwielbiam - ale czas na zmiany - bo ile razy można sobie udziwniać to na co już wjechałem na płaskim Mazowszu.
I tak mam szczęście bo w pobliżu mam dwie stare żwirownie

Ale jedną rzecz jaką dał mi Freeride - to pewność w offie - może technika nadal jest słaba - ale polatałem któregoś dnia exc 450 - inaczej podchodzę do jazdy.
Kiedyś się bałem - teraz na spokojnie wjeżdżam nawet exc450 gdzie kiedyś nie myślałeme się pchac .
Nadal twierdzę że do nauki - to idealny wybór

No i ogólnie pomysł jest jeszcze inny na zmiany - ale jak się dokona to się pochwalę

[Adagiio]

W zasadzie to wszystkim można jeździć jak się umie, ograniczeniem jest przeważnie człowiek, ale kiedy chce się dobrze czegoś poprawnie nauczyć, wypada mieć do tego odpowiedni motorek.
Koszty utrzymania i serwisowania enduraka robiąc 100 godzin rocznie nie są niskie i trzeba być na to przygotowanym.
Koszty utrzymania starej Japonii to nic w w stosunku do enduraka.
Fan z jazdy starym przewidywalnym i nudnym motorkiem, żaden. No ale można jechać w pizdu, endurakiem tego nie zrobisz.
Po wielu tys. godzin mojej zabawy w krzaczoarch, twierdzę że enduro to zajebista zabawa, ale też kontuzje często się przytrafiają, jak wzrastają umiejętności i następuje podnoszenie poprzeczki. Najgorzej to jak się w grupie między sobą zacznie nakręcanie .

[Babel]

Dobrze napisane Adagio

[GregoryS]

Wr250R, tak sobie wymyslilem W internetach niemalze piesni pochwalne na temat tego motka. Trwaly, lekki, mocny. Z minusow - wyjatkowo trudny do znalezienie (aktualnie jest oferta na JEDEN egzemplarz), do tego bardzo trzymaja cene.
Ujezdza ktos taki sprzecik ? Albo jezdzil i podzieli sie wrazeniami ?

[Franz]

Parę szt jest na kleinazegen- polski Olx
https://youtu.be/rRmCeDU12Cc
Na otomoto jest wiecej jak 1 szt