Mandat. Czy jest wyjście z labiryntu?????

[Artek]

O i na tą hańbę ze strony kolegów się powołać.


Ale już pewnie po wszystkim, co nie?

[mdxmd]

jak to jest z jazdą po lesie, czy jest całkowity zakaz czy tylko gdy są szlabany z my sobie pyrkniemy bokiem?

[Emek]

Ustawa o lasach to reguluje czyli zbiór absurdów. I tak po kolei.

Poruszanie się pojazdem silnikowym i zaprzęgiem konnym dopuszczalne jest tylko drogami publicznymi.

To jakby jasne i dość klarowne. Idźmy dalej.

Nie ma jednak jednolitego systemu oznakowania dróg publicznych w lesie. Na dodatek nie ma obowiązku ich oznaczania. Leśnicy doradzają więc, by wjeżdżać tylko tam, gdzie wyraźnie pozwalają na to znaki.

Dobre co nie?
Nie oznaczamy dróg publicznych ale jedźmy tam gdzie są oznakowane.
No dobra ale co to jest las?

Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt:
1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) – drzewami i krzewami oraz runem leśnym – lub przejściowo jej pozbawiony:
a) przeznaczony do produkcji leśnej lub
b) stanowiący rezerwat przyrody lub wchodzący w skład parku narodowego
albo
c) wpisany do rejestru zabytków;
2) związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne.

Punkt 1 rewelacja. Wszystko może być lasem. Jadę na swoją działkę , zadrzewiona jest ma ponad 0,1 ha to wjeżdżam do lasu czy nie?

[Ronin78]

A co jeśli nie ma zakazu ruchu czy wjazdu, a szlaban jest podniesiony? Bywa tak u mnie. Droga szuter asfaltowy - takie kamyczki, utwardzone.

[Emek]

Wszak masz napisane że nie ma obowiązku oznaczania dróg publicznych w lesie. Szlaban tu nie ma nic do rzeczy. Polecam za to załatwić sobie taki kluczyk do szlabanów, 20 ziko. Raz mnie zamknęli i musiałem improwizować. Puszką mnie zamknęli żeby nie było szydery.

[greenman]

Zasada jest taka, że nie wolno, czy jest szlaban czy nie ma. Szlaban może być podniesiony bo akurat myśliwy (który klucz ma od leśnika z którym pije wódę) wjechał swoją terenówką zabrać truchło zwierzęcia które właśnie upolował (nic nie mam do myślistwa!)

Droga musi być wyraźnie oznaczona i tutaj też są żarty które widziałem na własne oczy. Znaki nie są ustawione na wjeździe tylko 100 - 200m w głąb lasu, takie malutkie
Chyba w tamtym roku albo w tym Lasy Państwowe miały coś udostępnić co umożliwiło by łatwe identyfikowanie takich dróg. Nie pamiętam czy to było jakoś prawnie wymuszone czy ktoś tylko się zobowiązał słownie, do tej pory niczego takiego nie widziałem.

Na facebooku jeden gość znający się na programach do geodezji zaczął wyciągać z geoportalu dane o drogach dopuszczonych do ruchu, a znajdujących się w lasach. Jeśli uda mi się znaleźć czas to mu pomogę. I może zrobimy jakąś przystępną stronę pozwalającą to sprawdzić na mapie, być może nawet pobrać gpxa. ALE muszę znaleźć czas, więc nic nie obiecuję.

[Fizolof]

Ja trzymam się zasady 3x Nie nie wiem, nie pamietam, nie będę odpowiadał bez adwokata. A przypominam sobie dopiero na rozprawie. I jak najmniej mówić. Co do charakteru świadek czy oskarżony to w toku śledztwa może się zmienić, co prawda nie ma obowiązku obciążać samego siebie i Wasze wcześniejsze zeznania nie powinny być brane przez sąd ale one dalej znajdują się w aktach, nikt ich fizycznie nie usuwa.

Takie rady dał nam kiedyś biegły sądowy od spraw medycznych i tego się trzymam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Rozi73]

Napisał greenman

Na facebooku jeden gość znający się na programach do geodezji zaczął wyciągać z geoportalu dane o drogach dopuszczonych do ruchu, a znajdujących się w lasach.

to raczej drogi publiczne w administracji gminnej - niekoniecznie "dopuszczone do ruchu" wg. mnie...

[greenman]

Może tak być, pewnie użyłem złego określenia. W święta może siądę do tematu i zrobię jakiś plan działania. Jak się coś uda to założę temat i dam znać.

[Emek]

Możesz mieć rację. Ja sobie wyznaczyłem traskę i bardzo się starałem żeby było na legalu stąd studiowałem te mapy geoportalowe i inne. Wyszło to tak, że w pewnym momencie dojechaliśmy do skrzyżowania gdzie po naszej stronie drogi jak również po przeciwnej były szlabany i przy każdym zakaz wjazdu. Czyli dojechaliśmy od strony gdzie zakaz obowiązywał.