Dryndą po krzaczorach

[calgon]

No trudno pogoda wygrała...
U mnie chyba dopiero końcówka kwietnia albo maj wchodzi w rachube

[Navaja]

Ja w ostatni weekend kwietnia odpadam. Maj spoko ale chyba lepiej po długim weekendzie, bo tak będą tłumy?

[aadamuss]

Jak pogoda zimowa to raczej też nie chce mi się jechać 600 km w jedną stronę :-(

[Adagiio]

Łikend majowy odpada od dawna zarezerwowane, zresztą wtedy nie pojeździ bo pląta się sporo ludzi.
Wolny termin 23-25 kwietnia. W maju jestem w Romie.

[kristoch]

Mi pasuje ten termin i się piszę - oczywiście na tyle na ile można przewidywać w dzisiejszych czasach na 2 tygodnie do przodu 😀.

[Adagiio]

Dajcie znak czy spotykamy się w/w terminie.

[Navaja]

23-25 kwietnia już mam zaplanowany tak więc niestety w tym terminie nie dam rady.

[Emek]

Panowie zanim odwołacie to zacne spotkanie rzućcie okiem, że śniegi w Chyrowej zanikają a temperatury mają być w okolicach ponad 10 stopni i bez opadów co na rowerek w mojej ocenie idealnie doskonale. Tak tylko podrzucam. Powodzonka.

[Navaja]

Zgadza się, że ma być w sobotę 12 stopni ale dzisiaj jeszcze sypie a w nocy mróz - przynajmniej tak mówią Norwedzy a oni się znają na pogodzie. Więc do soboty nie zdąży wszystko stopnieć a jak nawet to bedzie błoto po ośki.
Adam jest miejscowy to widzi co ma za oknem.

[Adagiio]

Chyrowa to nasłoneczniona polana więc śnieg tam szybo topnieje. Z okna domu widzę pasmo BN od Maślanki po Magurę i górne partie zasypane śniegiem, łąki na przełęczy bednarskiej białe. Teraz jest dwa na plusie, nocą ma być - 4 a w górach z 10 pewnie będzie. Ciężko widzę w takich warunkach podjazd czy zjazd z górek jak Jaworzynka, Magura czy Kozie Żebro.