Oswajanie motocykla

[puszek]

Napisał Antek

Co jest złego w trzepaniu lewarkiem? Sam tak robię, ale może o czymś nie wiem

hmmm jakie to jeszcze synonimy ludzie wymyślą....

[Antek]

Ale o so chodzi? Bo ja mówię o szukaniu luzu w samochodzie.

[ofca234]

ja polecam motoszkola.pl - na poczatek kurs biezpieczny, potem techniczny. uwaga - jest bardzo ciezko z terminami i trzeba sie w miare szybko decydowac.

oprocz tego motocyklista doskonaly.

oczywiscie, z kazdym kilometrem jezdzi sie coraz lepiej, ale moze byc tez tak, ze z kazdym kilometrem utrwalasz sobie jakis zly nawyk, ktory pozniej bedzie Ci ciezko wyeliminowac.

[Beddie]

Napisał Antek

Ale o so chodzi? Bo ja mówię o szukaniu luzu w samochodzie.

Ja nie szukam "luzu" w samochodzie, bo wiem, gdzie jest. Wiem też, gdzie mam piątkę, więc jej też nie szukam. Szóstki nie szukam, gdyż nie mam, lub nie znalazłem.
Ale przecież nie tego dotyczy dyskusja.

[Cibor klv]

Według mnie, można z książkami, można bez, ale powoli... nie robić dziesięciu kroków na raz, a dozować pomalućku..większość motocyklowych nieszczęść wynika z pospiechu i zbyt dużej pewności siebie mimo mizernego doświadczenia, zwłaszcza podczas pokonywania zakrętów albo hamowania. Druga sprawa to warto podpatrywać lepszych, ja od lat śledzę MotoGP czy Superbike i w momencie kiedy znalazłem się na torze w Poznaniu mniej więcej wiedziałem co robić, żeby nie było lipy.

[maryjan]

Przede wszystkim wyobraźnia.
A nie kurs i "o kutwa ale jestem zajebiaszczy, mam +10 do umiejętności" i dzwon, ślizg czy kto wie co jeszcze...

Wszystko co widziałem z mało wesołych rzeczy wynikało z chęci pokazania "kolegom", że już jestem "dobry/a" i potrafię zapindalać tak jak wy. W najlepszym wypadku kończyło się na strachu...

To, że każdy ma nawyki - wiadomo. Im więcej jeździsz tym więcej możesz spróbować przewidzieć i dopasować się do sytuacji na drodze.

[Antek]

Napisał Beddie

Ja nie szukam "luzu" w samochodzie, bo wiem, gdzie jest.

E tam. Myślałem, że samo machnięcie lewarem, dla upewnienia się, że jest luz jest w jakiś sposób niebezpieczne dla silnika, kierowcy czy owiec w Ameryce Południowej. Z jakiś siakiś przyczyn.

Napisał Beddie

Wiem też, gdzie mam piątkę, więc jej też nie szukam. Szóstki nie szukam, gdyż nie mam, lub nie znalazłem.

No i widzisz, szóstki nie masz bo jak sam twierdzisz nie szukałeś. A warto poszukać, przydaje się w trasie

[Dunia]

Napisał maryjan

A nie kurs i "o kutwa ale jestem zajebiaszczy, mam +10 do umiejętności" i dzwon, ślizg czy kto wie co jeszcze...

Tak często bywa...bywa też tak że jezdzimy z innymi i troche wstyd nam pokazać że odstajemy, że boimy się " odkręcić", że może zbyt długo już jedziemy bez przerwy i przydałoby się nam rozprostować kości...
Jestem przekonana że wiedza teoretyczna pomaga , pomaga też ktoś kto zwróci uwagę, najgorzej chyba jak utrwalają się złe nawyki..

[Dzieju]

Napisał Dunia

...bywa też tak że jezdzimy z innymi i troche wstyd nam pokazać że odstajemy, że boimy się " odkręcić", że może zbyt długo już jedziemy bez przerwy i przydałoby się nam rozprostować kości...

Moja droga , jest na to prosta rada jeździj z tymi co będą wyrozumiali i pomocni a wtedy nie będziesz mieć takich myśli , obaw i wstydu.
Jadąc w grupie tempo dostosowuje się do wolniejszych a nie wolniejsi są zmuszani do przekraczania swoich możliwości za wszelką cenę ...... za to odpowiada prowadzący...... no chyba że się do tego nie nadaje.

[Dunia]

Dzieju..nie wiem ile masz lat ale mówisz jak stary dziadek....mówię tu o ogólnym zjawisku....wszyscy tego doświadczacie tylko nie chcecie sie do tego przyznac ...wiele wypadków na motocyklu ma właśnie taką genezę....amen