TOP 10 Najlepsza fotka !!!

[matjas]

Widmo - w wagonach nie ma silników.
To co opisujesz to schemat działania lokomotywy z silnikiem diesla ale tylko ona stanowi napęd dla składu.

[Mazurkas007]

Silniki prądu przemiennego mają bardzo słaby moment na starcie. Silnik 500kW możesz trzymać dłonią wał i nie ruszy. Jak nabierze obrotów, to już co innego.
Niestety najłatwiejszy do przesyłu na duże odległości jest właśnie prąd przemienny.
Natomiast silniki prądu stałego mają moment nominalny w całym zakresie obrotów, ale przesyłanie prądu stałego na duże odległości to jest dramat.
W lokomotywie elektrycznej, masz silnik prądu przemiennego z trakcji, który napędza prądnicę prądu stałego, a z prądnicy prądu stałego prąd idzie do silników zamontowanych przy kołach (jeden silnik na każdej osi).
W lokomotywach spalinowych masz taki sam system, tylko, że diesel napędza prądnicę prądu stałego a dalej już tak samo.
Pociąg z wagonami spiętymi 'na sztywno' nie ruszył by z miejsca. Dlatego wagony są połączone 'z luzem', aby pociąg zachowywał się trochę jak guma. Lokomotywa szarpie pierwsze kilka wagonów, później następne, następne i skład nabiera prędkości. W czasie normalnej jazdy, lokomotywa ciągnie już wszystkie wagony. Dlatego zawsze przy ruszaniu i zatrzymywaniu pociągu jest takie małe pierdyknięcie, gdy wagony ściskają się od hamowania lub gdy lokomotywa szarpie kolejne, przy ruszaniu.
W nowoczesnych, szybkich składach efektu tego prawie nie ma, bo koła napędzane są w każdym lub co którymś wagonie. Wtedy skład rusza bardziej płynnie, niż przy ruszaniu z lokomotywą na przodzie pociągu.

[pałeł]

Napisał Mazurkas007

Silniki prądu przemiennego mają bardzo słaby moment na starcie. Silnik 500kW możesz trzymać dłonią wał i nie ruszy. Jak nabierze obrotów, to już co innego.

tylko synchroniczne taki np pierścieniowy juz nie podlega takim ograniczeniom.

[Boldun]

A co Wy na to?

[Melon]

Ta rama to po naprawie czy przeróbce ? Cztery w rzędzie to jest to.

[Zeus]

Ulep z Krety

[szynszyll]

pozostaje w zadziwieniu... baza VT500

[matjas]

Mazurkas - podpowiedz jeszcze dlaczego nie stukają już szyny - wiem są spawane termitem ale gdzie podziała sie kompensacja lato zima?

[Mazurkas007]

Napisał matjas

Mazurkas - podpowiedz jeszcze dlaczego nie stukają już szyny - wiem są spawane termitem ale gdzie podziała sie kompensacja lato zima?

Nigdzie się nie podziała, szyny cały czas pełzają, tylko w sposób kontrolowany.
Dlatego szyny bezstykowe mają sprężynowe dociski do podkładek, które lezą na podkładach kolejowych. Stosuje sie też 'sztuczne' naciąganie szyn przy układaniu, aby później kompensować dodatkowe metry w czasie upałów. Są też różne sposoby na kompensację, w odpowiednio wybranych i wyliczonych miejscach, szyny połączone są pod kątem i wcale nie są spawane, a koło nie stuka na takim łączeniu. Są też specjalne pociągi techniczne, które poprawiają profil torowiska w czasie jazdy, właśnie na przełomie sezonów lato/zima, aby zniwelować powstałe w szynach naprężenia. To, że zlikwidowano łączenia, to nie znaczy, że szyny są bezobsługowe. Na wszystkich stacjach przelotowych, na liniach dalekobieżnych, masz tez montowane zjazdy awaryjne, na wypadek samowoli maszynisty i jazdy na czerwonym, skład posyłany jest w krzaki (dosłownie). Tam są również przewidziane miejsca na pełzanie szyny. Szyny bezstykowe, nie są więc takie całkiem bezstykowe.

[szynszyll]

Daf 1976 + TW125

p.s. skopiowane od Chinczykow