Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30.01.2014, 22:39   #61
Paluch
 
Paluch's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Koło
Posty: 253
Motocykl: XTZ 660 3YF
Paluch jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 54 min 52 s
Domyślnie

Cynciu jak na moje oko coś z mało udokumentowanych postojów na fajkę .
ps. Moja starsza córka prosi o więcej zdjęć wielbłądów .
Paluch jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2014, 17:16   #62
Grehory
 
Grehory's Avatar


Zarejestrowany: May 2011
Miasto: Turawa
Posty: 65
Motocykl: RDR04
Grehory jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 15 godz 19 min 41 s
Domyślnie

Cynciu, czekamy!
Grehory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2014, 18:20   #63
puszek
 
puszek's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
puszek jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 4 godz 33 min 49 s
Domyślnie

Piszesz super, a Trampek ma charakter
puszek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2014, 18:28   #64
wilczyca
 
wilczyca's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,343
wilczyca jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 22 godz 35 min 12 s
Domyślnie

ja też czekam na więcej zdjęć wielbłądów...
__________________
Choćbyś życie swe włożył w wilka wychowanie, szkoda trudu; wilk wilkiem i tak pozostanie.
wilczyca jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.02.2014, 22:41   #65
Paluch
 
Paluch's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Koło
Posty: 253
Motocykl: XTZ 660 3YF
Paluch jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 4 dni 20 godz 54 min 52 s
Domyślnie

...i ziarenek piasku. Podobno te afrykańskie są kwadratowe a nie okrągłe . To prawda?
Paluch jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2014, 19:39   #66
gumbas24h
 
gumbas24h's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2012
Miasto: Czernica
Posty: 140
Motocykl: Transalpinus Rex
gumbas24h jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 dni 16 godz 10 min 20 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Cynciu Zobacz post
. Pierwszy z grupy oderwał się najszybszy z najszybszych na najszybszym motocyklu.
hmm Orzep tam był
__________________
KLU KLUX HONDA MINOLTA TEAM
gumbas24h jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2014, 20:31   #67
Cynciu
 
Cynciu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 635
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 8 godz 41 min 35 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Paluch Zobacz post
Cynciu jak na moje oko coś z mało udokumentowanych postojów na fajkę .
ps. Moja starsza córka prosi o więcej zdjęć wielbłądów .
Cytat:
Napisał wilczyca Zobacz post
ja też czekam na więcej zdjęć wielbłądów...

Proszszsz


Zara dam cd
__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2014, 20:32   #68
Cynciu
 
Cynciu's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 635
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
Cynciu jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 8 godz 41 min 35 s
Domyślnie

Odc. któryś tam z rzędu

Kolejny ranek i jak zwykle śniadanie, pakowanie, pożegnanie gospodarzy i ekipy Szparaga. Dziś rozstajemy się na dłuższy czas. Ekipa Kowala zostaje. Teraz oni będą cały dzień bawić się w piasku. Jak dzieci





Jedziemy na zachód. Już od rana co rusz mijają nas wozy serwisowe Rajdu Maroka. Mrugają do nas pozdrawiając i mkną w stronę Merzougi. Dziś po południu w tych okolicach będzie przebiegać etap rajdu. W czasie krótkiej przerwy na dupny odpoczynek zatrzymuje się przy nas kierowca ciężarówki zaplecza technicznego, z wielkim napisem AGIP. Kierowca otwiera okno i pyta czy nie potrzebujemy pomocy, oleju. Po chwili z uśmiechem odjeżdża. To cholera bardzo miłe.



Wspominałem o gościu szysze i kanałach nawadniających. To ich starsza wersja ale spełniająca to samo zadanie.





Po drodze stajemy na kawkę i tradycyjne Berber Whysky. Tam robimy fotkę temu sympatycznemu gościowi. Bardzo chciał pogadać, kombinował jak koń pod góre ale nie szło za bardzo.



Pora na tankowanie. Podjeżdżam na stację benzynową i widzę gościa przy skuterze. Koło zdjęte, kolo siedzi na ziemi i trzyma dętkę na kolanach. Minę ma jak półtora nieszczęścia. Podchodzę zagaduję a on pokazuje mi centymetrową dziurę w dętce.
Kolego- myślę, jesteś prawie motocyklistą, tak cię nie zostawimy. Wyciągam swoje łatki i po kilku minutach jest miód malina.
- Zakładaj.
Patrzy na mnie jak na głąba.
-o co kaman.
Gościu okręca dętkę i pokazuje drugą, nieco większą dziurę.
- Nie mogłeś od razu pokazać? W morde.
Znów wyciągam łatki, klejenie i po chwili gotowe.
- Ok., zakładaj
Dalej patrzy głupkowato ale się poruszył. Bierze dętkę, kładzie na kole, rusza się jak mucha w smole. Słońce przypieka i wolałbym już kurna jechać. Biorę temat we własne ręce i po chwili jestem spocony, ale dętka jest wewnątrz opony. Gość bierze pompkę i bez pośpiechu i przekonania zaczyna mozolne pompowanie. Ja odpalam fajeczkę dla relaksu i obserwuję. Zanim wziąłem ostatniego macha już wiedziałem, że nie wszystkie dziury zostały załatane. Biorę koło myk cyk i dętka jest na wierzchu.
Gość bierze dętkę, pokazuje mi jedną dziurę, drugą i jeszcze naderwany wentyl. Ależ ja miałem chęć mu przypie..... . Tak czy siak, podziękował a my pojechaliśmy dalej





Dość szybko zmienia się nam krajobraz. Ziemia marszczy się, wypiętrza, pęka, a drogi zaczynają kręcić się coraz bardziej. To chyba jednak bardziej mi podchodzi, niż ścieżki proste jak strzała, ciągnące się po odległy horyzont.
Teraz wjeżdżamy w Atlas Wysoki, znów są winkle i jest na czym zawiesić oko. I jeszcze jedno. Robi się nieco chłodniej.





















Przed zmrokiem docieramy do Ouarzazate, znajdujemy hotel i ruszamy na wieczorne zwiedzanie i szamanie. Po powrocie parkujemy motki w holu hotelowym.





Medyna wewnątrz








W hotelu
__________________
Wlóczęga:
człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze..

[ Julian Tuwim ]
Cynciu jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2014, 21:04   #69
mishieck
Łowcy z Łopola
 
mishieck's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: O! Pole...
Posty: 1,220
Motocykl: Szwenduro
mishieck jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 22 godz 42 min 48 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Cynciu
Gość bierze dętkę, pokazuje mi jedną dziurę, drugą i jeszcze naderwany wentyl. Ależ ja miałem chęć mu przypie.....
Piękne
mishieck jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.02.2014, 21:34   #70
Orzep
Zwykły przechodzień...
 
Orzep's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Orzep jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
Domyślnie

...historia dENtki

Pozdro Orzep
p.s. Gumbas, gdyby nie ten łOrzep, to motocykle byś tylko oglądał...
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Orzep jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Wilk syty i Jagnię całe, czyli Maroko na zimowo [Marzec 2013] jagna Trochę dalej 117 22.09.2013 21:33
Maroko 2013 kowal73 Umawianie i propozycje wyjazdów 0 27.11.2012 21:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:45.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.