Zapraszam na rolki, czyli co wolno diagnoście

[bicio]

U nas na mieście też nigdy nie wjeżdżałem na rolki. Ale to pewnie ze względu na strach diagnostów przed szkodami. Bo jak motocykl by się wywrócił i połamał plastiki to pewnie nie chcą się użerać przed sądami i ubezpieczycielami.

U mnie to samo, ale mnie to wisi bo potrzebuje pieczątkę w dowodzie, a w motocyklu wiem co mam bo na przegląd jedzie zawsze po grubym zimowym serwisie i ogólnie wiem co tam jest i jak działa.

Z autem inna sprawa, zawsze proszę o dokładne sprawdzenie.

[jorge]

Ciekawa dyskusja.

Po 1. za ruch na stacji odpowiada właściciel i jego pracownicy na zasadzie ryzyka (k.c.)

Po 2. ubezpieczenie ma pojazd nie człowiek (w PL)

Po 3. zakładam, że nie określono w przepisach wykonawczych sposobu badania, a le nie można go przeprowadzać maszyną nie posiadającą homologacji.

http://www.unimetal.pl/pl/diagnostyk...ia-rolkowe/pk/

W Wawie w dwóch stacja diagnostycznych - nigdy nie zrobiono takiego badania. Zawsze sprawdzają organoleptycznie.

Sprawdzają za to poziom spalin w tłumiku (wkładając lancę do db-killera !) i uwaga - homologację halogenów (mam hella).

[krakus]

u mnie zawsze wygląda tak samo badanie techniczne:
- odczyt VIN
- kontrola oświetlenia
- kontrola klaksonu

koniec.

[Kisiel]

Jeżdżę z kilkoma moto co rok na badania do różnych stacji. Nigdy nie miałem rolek, za to reszta sprawdzana w zależności od tego, czym przyjadę. Przy współczesnych poza rzeczami oczywistymi bywa weryfikowana np. homologacja tłumika, przy zabytkach poza numerami i szybką dyskoteką jest przyjemna gadka i tyle.

[matata]

Napisał krakus

u mnie zawsze wygląda tak samo badanie techniczne:
- odczyt VIN
- kontrola oświetlenia
- kontrola klaksonu

koniec.

I pytanie diagnosty: działa ?
No jak przyjechalem to działa. Może w tym roku cos sie zmieni.

Dawno temu podczas badania xbr (1cyl, 2rury wydechowe) Pan Diagnosta badał spaliny, lanca w jeden wydech później w drugi i diagnoza ze lewy cylinder ma za bogato
Przemilczałem to.

wysłano ze starej nokii

[Baza]

Napisał redrobo

Troche sie zrobilo kolko wzajemnej adoracji. Ja uwazam, ze jesli nie dasz rady na tych rolkach z asekuracja diagnosty... to nie powinnas jezdzic takim ciezkim motocyklem.

Dobra już dobra pisałem że nigdy nie było problemu w moim przypadku ale rozumiem obawy niektórych osób.

[jagna]

Napisał redrobo

Troche sie zrobilo kolko wzajemnej adoracji. Ja uwazam, ze jesli nie dasz rady na tych rolkach z asekuracja diagnosty... to nie powinnas jezdzic takim ciezkim motocyklem.

Oj to chyba przyjdzie mi odstawić na bok passata też bo obawiam się, że nie byłabym w stanie odkręcić śrub przy zmianie koła.

[zaczekaj]

Napisał redrobo

Troche sie zrobilo kolko wzajemnej adoracji. Ja uwazam, ze jesli nie dasz rady na tych rolkach z asekuracja diagnosty... to nie powinnas jezdzic takim ciezkim motocyklem.

Tu nie tylko o wagę chodzi ale bardziej o to, że my ledwo sięgamy do ziemi na motocyklach.
Z takim myśleniem, powinnyśmy jeździć sportami albo armaturą.
A najlepiej skuterem bo lekki i niski.

wytapatalkowano

[redrobo]

Nie, to nie to samo Z reszta na kolo, polecam spray i doturlanie do wulkanizacji. Przepraszam, ze tak prostacko to ujalem, z tym motocyklem, ale wiesz, jako kierowniczka takiego enduro, no troszke wiecej pewnosci siebie trzeba Motocykl na rolkach bedzie nizszy, latwy w utrzymaniu na nogach

[jagna]

Że f700gs to Enduro?
Chyba tylko w katalogu BMW
A tak serio.
Pewnie dałabym radę wiedząc to co napisaliście.
Ale otwarty kanał obok?
Nawet wielkiemu facetowi mogłoby coś się przydarzyć...