Zapraszam na rolki, czyli co wolno diagnoście

[nicek27]

Przeglądów swoich pojazdów w PL lepiej nie będę opisywał
AAle jeśli chodzi o rolki raz byłem moto to pan obejrzał hamulce i mi zaproponował wjazd na rolki po zamontowaniu specszyny. Wjechałem bo byłem ciekawy, ale nie zadziałało.
Za to w Niemcowie podoba mi się przegląd motocykla. Jeśli diagnosta nie ma prawka na motor to nie ma prawa robić w nim przeglądu ze względu na jazdę próbną, którą musi odbyć - wtedy bada hamulce, zawieszenie itd. Do tego takie szczegóły jak m.in. to czy moto zgaśnie gdy jest rozłożona stopka i wbije się bieg i takie tam. On jest wtedy w pracy więc ma ubezpieczenie swoje pracownicze i co kogo obchodzi co ma auto czy motocykl. Nie wydaje mi się żeby w PL było inaczej.
Jak się uda to za niedługo do mnie będzie można na przegląd zajechać to zapraszam

[zbys]

A ja twierdze ze najlepsze przeglądy na motocykle są w Nl i BE bo ich poprostu nie ma...

[maciej33]

Napisał zbys

A ja twierdze ze najlepsze przeglądy na motocykle są w Nl i BE bo ich poprostu nie ma...

Co ty gadasz ,w polsce jest najfajniej ,sprobuj w zagranicznym kraju przeglad na lewo zalatwic ,tam sie nie da ,a u nas kraina cudow ,wszystko jest mozliwe

[dzinks]

W zeszłym roku jak miałem jeszce swoja shadow sabre koleś diagnosta chciał ja wziąć na rolki bez blokady. Jak mu fura ok 300kg z doposażeniem poszła lekko na bok to zrezygnował ; -)

Tapatalkiem

[torak]

Piszecie o motocyklach, to wam powiem że mi kiedyś uczeń na przeglądzie (stacja przy samochodówce) auto do kanału by wprowadził. Właśnie na rolkach, przód zaczął mu zjeżdżać. Gdybym za kierownice nie szarpnął ... kto wie, a stałem na zewnątrz.

[NaczelnyFilozof]

Napisał jagna

Na tym filmiku powyżej tak właśnie jest. I motek zeskakuje z rolek do tyłu.
A przy badaniu tyłu diagnosta ma jedną stopę na podłodze i to nie od strony OTWARTEGO kanału.

Jak widać się da, ale ja bym w takich warunkach nie zaryzykowała.

A w ogóle to napisz jakieś pismo ze skargą. Teraz robią czasem naloty na stacje diagnostyczne. Że diagnoście się NIE CHCIAŁO zabezpieczyć kanału na czas badania technicznego motocykla. Proste. Kto wie. Może kogoś uratujesz przed wpadnięciem do kanału...

U mnie w pracy nawet za lekkie "naginanie zasad bezpieczeństwa w imię pośpiechu i lenistwa" wywalają momentalnie z pracy.