Rodzic vs motocykl - być czy mieć? (wydzielony wątek z działu sprzedam).

[Lucky Luke]

Napisał jorge

Ale moto to szczęście, a czy nieszczęśliwy ojciec może wychować szczęśliwe dziecko?

I przeszło tu żony ? Super wymówka na kupno nowej zabawki

[Neo]

Napisał jorge

Neo - a jak się to stało, że Ty jesteś opd 2012, a aktywny od niedawna ?

A to jest akurat bardzo proste - końcówka ubiegłego stulecia i początek bieżącego to w moim pobycie na tej planecie był czas ciągłych wyjazdów bliżej, dalej, wyżej i niżej ale bez motocykla. Minus taki, że w większości macie potomstwo i dla kogo zbierać motocykle, a ja mam to wciąż przed sobą.

Forum śledziłem od dawna będąc cicho, potem postanowiłem spróbować dwóch kółek i... też siedziałem cicho. Zebrałem się na odwagę dopiero w tym roku. Jakoś nadrobię zaległości

PS Widzę że zmiana ksywki psu na budę się zdała, będzie trzeba wrócić do Neo

[szymon.c]

Nie chcę kija w mrowisko wsadzać, ale Panie Mirkoslawski a może by tak Quada?
4 koła ma, w błocie czy na szutrach polatać bokami można, a i dzieciak się pewniej może czuć niż na 2 kołach.

pozdr.

[Neo]

Moim skromnym zdaniem, niepopartym ryzykowaniem własnymi dziećmi tylko pożyczonymi quady są bardziej niebezpieczne niż motocykle dedykowane do dziecięcych możliwości. Pozorna stabilność w czasie jazdy daje więcej pewności siebie i skłania do ryzykownych zachowań podczas których jest spora szansa przygniecenia dzieciaka pojazdem czy to na ziemi czy w jakimś bajorze. Spod motocykla dzieciaki raczej same wyłażą.
Wiem, że są też quady wymiarowo pod dzieci spasowane ale chyba swoim dałbym raczej najpierw dwa kółka. Co innego jak stają okoniem i nie wyrażają zainteresowania, jak w przypadku pociechy kol. mirkoslawskiego.

Nie traciłbym nadziei. Dzieci szybko zmieniają zainteresowania. Dzisiaj motocykl jest "be", ale pod dowolnym impulsem (czy to kolega, film, czy animowanka) może wrócić ze zdwojoną ciekawością

[mirkoslawski]

Quad odpada definitywnie.

Powolniak - jesli tylko u mojego młodego coś się zmieni (jak piszesz a to mozliwe przecież) - natychmiast i z przyjemnością zareaguję i kupię nam po liściu oraz przyczepkę do terenówki, aby moja żonka mogła z nami jeździć

P.S. motór młodego dawno sprzedany ale trzymam kask i zbroje dla niego na właśnie taki moment

P.S. II a może o moim moto chce ktos pogadać hehehe

[Pirania]

Nie kupuj quada chyba bardziej niebezpieczny niż endurak, nie miałem.. czytałem.. kumpel mówił..
A może terenówka i jakaś DR'ka dualowa do lajtowych wypadow z synem albo aby samemu głowę przewietrzyc..
Ja z córką popołudniu uwielbiam się przejechać nad Dunajcem, zajechac na lody, lecha free, frytki..Dwie godziny wspólnej wycieczki, bezcenne..! Z dala od asfaltu, spokój i cisza..

[Stirlitz]

Pirania...sprzęta zazdraszczam :>

[Pirania]

Napisał Stirlitz

Pirania...sprzęta zazdraszczam :>

Twój lepiejszy i jak na WR'R...naprawdę jedzie! Lepiej od policjantowego 525..

[jorge]

Póki co kupiłem synowi RD03!

[madafakinges]

Pirania jak Gieesiaż z tankbagiem i trzema sakwami na miasto na lody, zgodnie z zasadą jak się wydało parę tysi, na kufry to się ne będą w domu kurzyć