Hiszpania - potrzebna pomoc

[yeuop]

Hej wszystkim! Wlasnie dokulalem się do domu. Ciezko było, bo do ostatniej chwili nie wiedziałem co i jak ;-)

Przede wszystkim dziekuje za odzew! Pare osob do mnie pisalo lub dzwonilo, jestem bardzo mile zaskoczony. Naprawde fajne forum tu macie ;-)

A co do historii wlasciwej: a wiec gdzies miedzy Francja i Hiszpania motor nagle zlapal duza dziure w obrotach, potem nie chciał przekroczyć 60kmh. W sumie faktycznie może cos jest nie tak z paliwem, bo rok temu jechałem do Portugalii, to tez gdzies we Francji czy Hiszpanii mi padl gaznik. No ale mniejsza z tym.
Dziura w obrotach się zrobila taka, ze już nie chciał się rozpedzic do ponad 20kmh. Zalewalo go totalnie. Byłem w paru serwisach, nikt mnie nie przyjmie, bo sierpień w Hiszpanii to dramat. Telefon do mojego mechanika z Cieszyna, który zna tego XTka od lat, no i mowi, ze to filtr powietrza. No i faktycznie - jest kompletnie obrzygany olejem (kto zna airbox w XT600 3TB, ten może wie, o co chodzi), wiec wycialem papier z filtra i motor ozyl. Potem poupychalem tam jakiś innych papierów czy czegos, bo inaczej ze zrozumiałych przyczyn on by się strasznie grzal.
Niestety z czasem pojawilo się dzwonienie i stukanie z głowicy. Pozbylem się tego dopiero wówczas, jak we Francji udało mi się w końcu kupic oryg. filtr powietrza (z autografem samego cesarza Chin - jedyne 24 euro), motor zaczal jechać jak 1290Adv., dzwonienia już prawieze nie ma, oprócz wolnych obrotow
No i teraz nie wiem. Glowica już do wyrzucenia będzie?
Czy komus cos przychodzi do glowy?
On jedzie bardzo ladnie, zużycie super (3,7-4,2 na sto), to "tylko" efekt akustyczny.
A tym bardziej nie wiem, czy teraz cos do niego dziubac, bo ja już tym motorem jezdzic nie będę, na wiosne nim zjade do Polski (mieszkam w UK) i idzie pod noz, rozbiorka na atomy.

[luźno kieta]

Posprawdzaj czy się coś nie rozkręciło, po takiej wyprawie dzwonić może wszystko.

[yeuop]

Obmacalem już wszystko, niestety nic nie znalazłem
Kumpel podsunal pomysl, ze może sworzeń?

[strobus1]

Jest jeszcze opcja zatartego wałka nierządu. Najgorsza z możliwych....
Niestety wałek rozrządu jest łożyskowany w aluminiowym odlewie głowicy i odlewie pokrywy głowicy. Chwila braku smarowania głowicy i pozamiatane. Głowica na złom. Zdejmuj dekiel głowicy i będzie wszytko jasne. Tylko nie zapomnij odkręcić śrubki ukrytej pod deklem rewizyjnym zaworów ssących.
Lepiej by to sworzeń stukał
zdrowia

[Tank]

Mialem podobnie w XTeku. Brak mocy spowodowany byl "chwytaniem" tloka. Dzwonienie to tlok. Rezultatem nowy, nadwymiarowy tlok ze sworzniem i szlif gilzy o 2 wymiary, bo jeden nie wydal,

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

[yeuop]

Hmm.. no ale jak należy rozumieć to, ze w zimnych temperaturach on podczas jazdy 80-90kmh w ogole nie dzwoni? I robi to tylko na wolnych obrotach.

A teraz jeszcze pytanie z kosmosu - czy da się w ogole kupic całkowicie nowa glowice do XTka? Bo jeśli wiem, ze bylby potem spokoj na 100 czy 200 tys. km, no to się oplaca. Tyle tylko, ze cena pewnie będzie chora.

[strobus1]

Da się kupić nową głowicę. Cena około 7000pln. Kusząca propozycja
Jeszcze raz powtarzam, że to najczarniejszy scenariusz.
Demontuj górę i wtedy będzie wszytko wiadomo.
Jak się nie czujesz na siłach to dawaj na może będę mógł pomóc.
Przed chwilą takie cuś skończyłem to się mądrzę