23.08.2017, 10:09 | #31 |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,203
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 3 min 58 s
|
Jak uprzedzałem
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
23.08.2017, 10:23 | #32 |
Zarejestrowany: Aug 2012
Miasto: Toruń
Posty: 1,341
Motocykl: LC8 SuperEnduro
Online: 4 miesiące 1 tydzień 4 dni 23 godz 2 min 0
|
|
23.08.2017, 10:35 | #33 |
Autobanned.
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,203
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 1 godz 3 min 58 s
|
Moja żona to przyszła Pani psycholog - sama kiedyś mi to powiedziała. Badania naukowe to potwierdzają. Jest to wielowątkowe - niestety dotyczy to również ... rozstań par, które jako toksyczne psują dzieci. Więc dawanie szczęścia należy zacząć od siebie - jak sobie dasz, będziesz potrafił dać komuś innemu. Nawet Biblia o tym mówi .
Ja mma wielki dylemat czy odkładać na studia synowi, który może okazać się fanem podróży dookoła świata i zdobywania edukacji empirycznej, czy kupić sobie coś (NAT). Wybrnąłem z tego tak, że mam "swoją" kwotę na "swoje" wydatki i w ramach tej kwoty "rządzę się". Ponieważ osiągnąłem tzw. wiek średni, a więc łącznie ze zmianą pozycji zawodowej, zamierzam zmienić limit . Tyle, że mam jeszcze jeden pomysł T4 Syncro + moto, a to już łącznie droższe niż NAT - no i co tu wybrać - fabrykę czy marzenia o 4x4
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
|
23.08.2017, 11:45 | #34 | |
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Południe
Posty: 990
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 6 dni 22 godz 26 min 38 s
|
Cytat:
__________________
*RSA 2024* |
|
23.08.2017, 11:53 | #35 | |
Cytat:
Wpadnij do mnie na zakopiankę NT-ZAK w sobotę to tam uwidzisz prawdziwych kozaków na BMW z kuframi, na blachach z KR jadącymi na schabowego do Zak. Znaczy stojących w korkach bo kufry nie puszczają! A u mnie - takgbak - córka się go trzyma, biała sakwa na stałe no a żółtą torbę mogłem zrzucić... to nawet firmówka nie jest..
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
||
23.08.2017, 12:13 | #36 |
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Ostrów Mazowiecka
Posty: 1,493
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 12 godz 57 min 11 s
|
@jorge - nie wiem jak tam Wasza forma, ale jak jest ok to sprawcie synowi rodzeństwo. :-)
Wtedy plan B zrealizujesz najprędzej. |
23.08.2017, 12:25 | #37 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,374
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 49 min 23 s
|
Lat temu klika Małżonka oświadczyła, ze zostanę ojcem. I to był najlepszy pretekst do pozbycia sie giesa . Przesiadłem sie na africe. Przy okazji drugiego dziecka przesiadka na ktma . Nie rozumiem waszych rozterek typu czasu mieć nie będę bo dzieciaki... Trzeba się lepiej organizować, planować a przede wszystkim CHCIEĆ.
Kończę was denerwować i pędzę dalej - cel Ukraina Zdrówka
__________________
keep it simple |
23.08.2017, 12:48 | #38 |
Strobus
__________________
"Co mnie obchodzi gdzie jadę... Grunt, że wiem gdzie byłem!" |
|
23.08.2017, 13:04 | #39 |
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 311
Motocykl: RD07a
Przebieg: 1000
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 6 godz 39 min 4 s
|
Własne dziecko zmienia myślenie. Wszystko do dogadania. Czas zawsze się znajdzie i dla rodziny i dla siebie. Może nie tak dużo jakby się chciało.
Na początku jak się urodził mój syn, 100% swojego czasu poświęcałem mu i prawie źle się to skończyło. Zawsze trzeba pamiętać o sobie. Ważne też jacy ludzie Cię otaczają. To moją żona naciska na mnie żebym miał moto nawet AT za 20 tyś, w czasie kiedy budujemy własny dom. Każdy powinien mieć pasje, kto nie ma ten nie szczęśliwy. Nie można z nich rezygnować bo jest dziecko. Dziecku w życiu się pomaga nie wyręcza, i nie poświęca się 100% własnego życia. Z życia trzeba korzystać i tego uczmy nasze pociechy. |
23.08.2017, 13:38 | #40 |
Zarejestrowany: Apr 2012
Miasto: LKS
Posty: 88
Motocykl: PD06
Online: 3 dni 11 godz 16 min 3 s
|
Mnie jedynie szlak bierze, jak w ferworze życiowej walki znajdę kilka h w tygodniu na jakąś wycieczkę...
Jadę sobie z bananem na gębie, lasy, krzaki, zadupia i w pewnym momencie widzę jadące autko, a w nim: pełna rodzinka, dzieciaki uśmiechnięte, rowerki na dachu... I wtedy moralniak odzywa się - ja tu zapindalam, żeby wygiąć banana na własnym pysku, zamiast zabrać Rodzinkę i pojechać gdzieś wspólnie... Trochę to wkurzające, ale wtedy wracam i kolejny wypad robimy razem. Niestety, jak człowiek na dorobku, musi gnać za kasą, czasu na nic nie ma to trudno jest się przeorganizować. Coś kosztem czegoś. Z moto nie rezygnuję, nawet myślę o kupnie kolejnego/innego. Jednak staram się czas spędzony na moto rozsądnie dawkować. Stąd odpadają dalsze wyjazdy, raczej włóczęga dookoła komina. Pewnym rozwiązaniem byloby auto terenowe - ale poza wakacyjnymi / weekendowymi wyjazdami do niczego mi ten samochód nie przydałby się... a może warto mimo wszystko tylko do tych celów coś nabyć... |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Filtr powietrza AT - kolejne różne dywagacje (watek wydzielony) | podos | Uklad paliwowy i wydechowy | 20 | 27.09.2021 12:37 |