Żegnajcie przyjaciele

[graphia]

Felek... ja za to się kompletnie nie przejałem po pierwszym akapicie za to gdy doczytałem do tych dwóch złotych to mnie lekko wzięło... 2 złote plus koszta komornicze a nie daj Boże opóźnienie.... szykuj ze dwa tysiaki

[wojtek]

oj Felek by Cię....ale kara za to jakaś musi być,poddaję to do dyskusji dalszej,co Felkowi za taki żarcik wymyślić

[Andrez]

Chmmmm.... Ja wiem czy taki horror? Spodziewałem się raczej że na jakąś ekspatiację wyjeżdżasz do jakiegoś Mozambiku albo gdzies dalej. Dokładam się w razie jakby co do pomniejszenia Twojego zadłużenie względem naszego Państwa. W razie jakby NACZELNIK okazała się kobietą to mogę wziąć na siebie ciężar negocjacji.

[felkowski]

Ciężar negocjacji powiadasz ....? A jak to jest studwudziesto kilowa baba też udźwigniesz

Złośliwość sytuacji jest taka że Urząd wyliczył sobie odsetki a pozostałą część podatku zarachował jako zapłata podatku. Brakująca kwota jest zaległością podatkową. I mimo, że zapłaciłem cały podatek to jestem oszustem i to z zaległościami. Teraz jeszcze muszę zapłacić odsetki od odsetek. A przy kwocie zaległości cała sprawa zakrawa na farsę.

w necie znalazłem coś takiego, chyba pasuje do sytuacji

§ 2. Jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych.

Ciekawe jak to się ma do 6 miesięcznego zwekania urzędu ze zwrotem nadpłaty podatku

[zombi]

Napisał felkowski

Ciekawe jak to się ma do 6 miesięcznego zwekania urzędu ze zwrotem nadpłaty podatku

Niestety tu działa zasada "Co wolno Wojewodzie....."

PS. Podpucha pierwsza klasa. Złapałeś mnie na całego, dzięki tobie zostałem zmuszony do myślenia w godzinach pracy. Świadkowie mówią, że aż czoło mi się zmarszczyło.

[Andrez]

[quote=felkowski;84611]Ciężar negocjacji powiadasz ....? A jak to jest studwudziesto kilowa baba też udźwigniesz

To wtedy będą naprawdę ciężkie negocjacje.

[felkowski]

Dzięki chłopaki za podtrzymanie mnie na duchu. Widać, że mozna na was liczyć i słów na wiatr nie puszczacie. Wasze złorzeczenia były nad wyraz szczere. Jednego nie do końca rozumiem. Większość obiecywał mi w ryj. Już się zastanawiałem co to będzie; ostrygi, krewetki czy choćby szatobrią z borowikami. A tu lipa, po kulach dostałem. Powiadam; wielką moc mają wasi szamani. Zaklęcia szamanów rozciągnęły mi lewy ochraniacz od stopy do du..y i to na sztywno. Jak mi który skutera nie pożyczy to dupa będzie nie latanie, bo jak biegi będę zmieniał?

[majki]

Napisał felkowski

A tu lipa, po kulach dostałem. rozciągnęły mi lewy ochraniacz od stopy do du..y i to na sztywno. Jak mi który skutera nie pożyczy to dupa będzie nie latanie, bo jak biegi będę zmieniał?

Eee, czyżby gipsik?