Tani Transalp.

[siwy]

Bo wszystkie które znam stare trampki z lat 80-tych biorą olej. Reguły pewnie nie ma i są wyjątki. Lepiej się nastawić niż potem być zaskoczonym. W spalaniu oleju nie ma nic strasznego. Dolewasz i jedziesz dalej.

[rambo]

Mój miał szary silnik, i na trasie łykał 2L/1000km
Te stare z czarnym silnikiem mają inną góre silnika. A to że komuś nie bierze 1000km po wymianie oleju przy pyrkaniu pod domem to jeszcze poprostu nie wie na co stać jego trampka

[diverek]

Napisał rambo

Mój miał szary silnik, i na trasie łykał 2L/1000km
Te stare z czarnym silnikiem mają inną góre silnika. A to że komuś nie bierze 1000km po wymianie oleju przy pyrkaniu pod domem to jeszcze poprostu nie wie na co stać jego trampka

Czyli sugerujesz że czarny silnik może puszczać olej na uszczelniaczach zaworowych jak dobrze rozumuję.

Pyrkać to on raczej będzie. Bo nie sądzę aby moja Brunetka dokonywała nim jakichś spektakularnych orgii terenowych, kręcąc silnik pod czerwonym polem obrotomierza.

[siwy]

Na uszczelniaczach to raczej nie bo mój po wymianie uszczelniaczy a zostawieniu bez remontu tłoków/cylindrów brał tyle samo (1l/1000). Spalanie jest różne zależnie od stylu jazdy i od poziomu oleju w silniku - im więcej jest tym więcej pali.

[hans]

Napisał siwy

Spalanie jest różne zależnie od stylu jazdy i od poziomu oleju w silniku - im więcej jest tym więcej pali.

...czyli - silnik nie zalany olejem w ogóle nie spali go wcale....

: )

[siwy]

tak, racja
chodzi o to że jak się będzie co 100 km dolewać do maximum to wyjdzie i z 2 l/1000 a jak by wlewać nie więcej niż pół miarki albo nawet blisko minimum to spali mniej.

[Wolo]

to spalanie oleju przez czarne silniki też chyba wyczytane z kuli...

[siwy]

W sumie i srebrne widziałem co brały po 1l/1000. Dyskusja zaraz może się bezsensowna zacząć a mi chodziło głownie o to że kupując 20-letniego transalpa warto się nastawić że będzie brał olej. Mniej lub więcej ale trochę pewnie będzie brał, nic w tym dziwnego i strasznego nie ma.

[diverek]

No właśnie mi chodzi o to czy to potencjalnie duże spalanie oleju to wróżenie z fusów czy jakaś typowa przypadłość tego konkretnego silnika. I do tej pory nie wiem. Bo gdybanie typu stary to bierze to żaden konkret. Są stare silniki dobrze utrzymane nie biorące i dużo nowsze zajechane, biorące. Więc to nie tędy droga. Jeśli w silniku jest poprawna kompresja i bierze olej to po wymianie pierścieni zbierających i uszczelniaczy zaworowych powinno być git. A tutaj (w innych miejscach także się z tym spotkałem) padło stwierdzenie że jak czarny to trzeba się przygotować na branie oleju... ech...
Rambo pisał o nieco innej budowie góry silnika i myślałem że tam jest jakaś przypadłość, która została rozwiązana w nowszych modelach, malowanych na srebrno. Teraz znowu niczego nie wiem. Czy to wróżenie z fusów czy konkretna wiedza?

[hans]

ok, a wracając do tematu?