O japońskich samochodach.

[chomik]

Mam 2 Mitsubishi COLT z 98 i LANCER z 2006, pierwszym nawinąłem 260.000 i nic się ciągle nie dzieje, drugim na razie 15.000 ale też odpukać nic. Następne co kupię to też Mitsu....

[Franz]

Napisał jorge

Mazda i nissan oraz duże toyki.

Zwłaszcza Nissan Pathfinder
W zaprzyjażnionej firmie mają dwie szt
Zawsze jakaś stoi w serwisie na awarię czegoś tam

[Baza]

Też jeżdżę Hondami. Nawet ojca zaraziłem.Mój CRX Del sol z wszczepionym B16B z japońskiego TypeR'a czyli 1.6 185KM to już moja 5 honda. W domu mamy jeszcze civica Kombi VTi 1.8 169KM. Nawet w zesżłym roku eksperymentowałem i chciałem zmienić Honde na coś innego.Ale szybko sprzedałem tamto auto i wróciłem do H już na dobre. Siedziałem pare ładnych lat w klubie.Znam wszystkie fora.Honda nie ma przede mną tajemnic.Jak coś siada czy już klęknie na amen wiem gdzie załatwić części wiem kogo spytać.Pozatym auta są na prawdę bezawaryjne.

[Lepi]

Napisał jorge

Mazda i nissan oraz duże toyki.

Co do mazdy to nie tak do końca. Diesel'e wkładają od Reno. Mojej mamie po upływie gwarancji coraz częściej zapala się check-engine i nikt nie wie o co chodzi

[Marcin-BB]

Widzę, że tradycyjnie dla forum AT z prostego ogłoszenia zrobiła się poważna dyskusja. No w sumie to dobrze, choć ja tu tylko próbuję sprzedać własne- pewne i zadbane auto- jakoś nie mam ochoty oddać go handlarzom za pół ceny tylko dlatego, że nie ma gadżetów jak współcześnie sprzedawane w salonach. Jest dobre, nie psuje się i jeździ wszędzie tam gdzie trzeba- zupełnie jak afri.
Ale skoro już dywagacje zabrnęły tak daleko to sam też coś do tego dopiszę.....Od lat blisko czterech moim dodatkowym, prócz dyżurów w straży, zajęciem jest właśnie mechanika samochodowa. Przez ten okres wiele opinii słyszałem, wiele samochodów miałem okazję obejrzeć gruntownie i pojeździć. I powiem Wam jedno. Nie ma złych aut- no może poza hinduskimi i chińskimi jednorazówkami- są tylko źli właściciele!!! W naszym biednym kraju przyjęło się, że do serwisu jedzie się dopiero wtedy jak coś pada. Regularna i uczciwa obsługa serwisowa to rzadkość. Nawet tzw ASO rżną klientów jak tylko mogą, więc tekst "seriwsowany w ASO" stracił wiarygodność. Znajomy z B-B swojego merca serwisuje w Niemczech bo twierdzi, że po tamtej stronie Odry jest lepiej i taniej. Ja przez te 4 lata nie miałem przypadku, żeby auto zadbane jak moje przyjechało na warsztat z innego powodu niż wymiana oleju opon itp. A historii z przeróżnymi awariami trapiącymi rozmaite marki znam tyle, że mógłbym tu osobny dział stworzyć- tylko po co. Domyślam się co zaraz niektórzy napiszą- że obecnie nawet nowe auta się psują- nieraz kilka tyś. km po wyjechaniu z serwisu. Wpadki takie dużych i uznanych producentów się zdarzają- co ciekawe najczęściej właśnie u nas? Nie zastanowiło Was to. Współczesne samochody ze względu na coraz większe skomplikowanie budowy i skracanie okresów testowych są bardziej awaryjne niż dawne konstrukcje- doskonalone przez dziesięciolecia. Sami tego chcieliśmy- to tylko i wyłącznie skutek marketingu i sytuacji rynkowej. Żeby sprzedać dziś nowe auto trzeba go doposażyć w coś czego nie ma konkurencja- niekoniecznie ma to być niezbędne i sprawdzone, ważne by było "nowe" A potem jak się zepsuje to przecież jest serwis.
Podsumowując- znam zadowolonych i uśmiechniętych właścicieli fiata, renówki czy opla , którzy dosłownie leją paliwo i zaglądają do mnie tylko na przeglądy. A znam właścicieli aut drogich i luksusowych, którzy płaczą co chwila jak widzą rachunek z warsztatu. Jak dbasz to i fiatem pojeździsz- jak będziesz oszczędzał na samochodzie to i toyota się posypie. Proste!

[Jarek]

Napisał Lepi

Co do mazdy to nie tak do końca. Diesel'e wkładają od Reno. Mojej mamie po upływie gwarancji coraz częściej zapala się check-engine i nikt nie wie o co chodzi

Lepi- chyba pomyliłeś Mazdę z Nissanem- to Nissan ma ścisła współpracę z Renówką...mam mazdę i ma silnik Diesla, ale mazdy....na pewno nie reno...pzdr

[PawelZDR]

Zależy który silnik bo 1.6 i 1.4 to nic innego jak HDI/TDCI prosto z koncernu PSA/Ford ,nawiasem mówiąc to straszny syf jest.

[Lepi]

Może i pomyliłem, auta to nie moja działka. Bardziej chodziło mi o to, że diesel'e w Mazdzie nie są japońskie.

Jarek, jestes pewnien, że twój to japończyk? Jaki model?

PawelZDR, tak to silnik 1,6. Autko latało świetnie ale do czasu, ostatnie podejrzenie to pompa paliwa czy co tam w tych dizlach jest. Drogie ustrojstwo

[motormaniak]

Nawiązując do postu Marcina BB - nie wszystkie auta sa jednakowo idiotoodporne bądz jak kto woli złoserwisoodporne. Prywatnie człowiek posiada 1-2 samochody i nie widać aż tak różnic , ale kiedy jest to firma i ma samochodów na przykład 10 to jest to już widoczne. Przykładowo u mojego pracodawcy pięć Akordów i pięć 6 letnich Volvo. Wszystko serwisowane i wszytsko skrupulatnie rozliczane. Koszty napraw i serwisu 2 krotnie większe jednej z marek.

[Lepi]

Dokładnie, żeby nie było, Mazda mamy była regularnie serwisowana w Niemczech. Jak to auto na gwarancji. Oczywiście znam jeden przypadek i nie uogólniam do do wszystkich Mazd.