Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Dom / garaż / inne sprawy z życia forumowicza > Hobby Forumowicza

Hobby Forumowicza Lubisz misie, kwiatki czy też inne dewiacje - to forum jest po to, abyś mógł się podzielić swoim hobby

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26.02.2023, 10:43   #21
JarekO


Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: Ostrów Mazowiecka
Posty: 1,490
Motocykl: nie mam AT jeszcze
JarekO jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 10 godz 4 min 2 s
Domyślnie

Super post Mallory. Zrobiłeś mi niedzielę. Dzięki.

Cytat:
Napisał Mallory Zobacz post
Nie ma to nic wspólnego z modą. Są rowerzyści, który uwielbiają kolarzówki. Każdego ciągnie w jakąś stronę.



Ja wyrosłem na kolarzówkach we wszelkich odmianach. Na kibicowaniu kolarzom, na wyjazdach na wyścigi trasy różnych Tourów. Kolarstwo to taki - twardy sport. Podobnie zresztą jak np. kajakarstwo. I tu i tam często jest zimno, ciężko, mokro. To nie jest synonim wygody a synonim hartu duch i twardości. Kolarzówki swoje jako sprzęt się kocha często i zostają na wieki. Nie znam przypadku żeby taką miłości darzył rower MTB.

Kolarstwo wyrosło na Tour de Franca, na Giro de Italia, na Vuecie, na Tour de Pologne - a nawet na Wyścigu Pokoju za komuny. Nie ma takiej drugiej dyscypliny sportowej, żeby relacje dzień po dniu ukazywały się dziennikach francuskich, włoskich i innych już na początku 20 wieku. Ludzie masowo kupowali w Europie dzienniki, żeby czytać obszerne relacje przez ponad 3 tygodnie. I tak jest do dziś, widomo inne media, ale ta tradycja ta historia.

Wyścigi odbywały się o po szutrach, po terenie, po wszystkim. Znane legendarne wyścigi kolarskie są o ponad pół wieku starsze niż Mistrzostwa Świata w Piłkę Nożną. Np. na początku praktycznie terenowo-brukowy całkowicie a teraz afaltowo-brukowy Paris-Roubaix jest organizowany od 1896 i jest kilka miesięcy starszy niż nowożytne igrzyska olipijskie (też 1896 Ateny). I t

Ma np. znajomego, który codziennie, codziennie robi kolarzówką kilkadziesiąt km wokół jeziora Maltańskiego w Poznaniu - teraz ma 78 lat. To były zawodnik - ścigał się jeszcze ze Stanisławem Szozdą (2-ktorny wicemistrz olimpijski https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Szozda) zawodowo. Ma swoja stare kolarzówki i lata nimi po asfalcie, ale też wjeżdża w teren - tam mamy tam w okolicy drogi często błotniste i z górkami. On nie spojrzy ma MTB, ale też podejrzewam nie zacznie hejtować gdy ktoś na MTB po asfalcie poleci.

MTB to w sumie dość młoda odmiana jak na rowery powstawła chyba okoła lat 80 XX wieku. Więc z której strony tu moda?

Dla mnie ta tradycja jest ważna, to działa na mnie. Wrosłem na tym. I co z tego, że czasami mi mniej wygodnie niż na MTB - nie to mi w tym chodzi, żeby było wygodnie. A kolarstwo przełajowe - to już jest legenda dopiero w tym świecie - tu masz finisz zawodów 3 zawodników z elity kolarstwa szosowego (liderów największych tourach szowych latem).




Jeżdziłem i po przełaczach TdF, i Giro i przejachałem wiekszoąśc trady Paris-Roubaix a w te wakacje pojadę własnie na klarzówce w Włoch na w sumie młody wyścig - Strade Biance - kolarzówką i nie po to żeby było łatwo:




Po ca ta "woda z kibla" Adam - nie rozumiem frustracji i chęci obrażenia? Hmm... mam nadzieję, że nie.

Jak to mówi mój ojciec - nie czujesz tego . Ale próbowałem Ci to wytłumaczyć.

Kolarstwo to taka kultura bycia, to kultura taka jak powinna być - czyli wstępująca, ludzie od tego stają się lepsi, twardsi - popierajmy to w tym świecie.

Pamiętam jakim zaskoczeniem dla mnie było gdy czytałem "Złego" Tyrmanda i tam się pojawiały relacje z wyścigu i fascynacja Tyrmanda kolarstwem. Można się też tam doszukać symbolu - kolarstwo jest u Tyrmanda w "Złym" czyste - a przestępstw dokonuje się na piłce nożnej - czy to za daleko posunięte, czy to miał na myśli... tego już nie wiem,.
JarekO jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 12:28   #22
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
Domyślnie

Gravel. Marka w tej chwili ma drugorzędne znaczenie. Spec jest absurdalnie drogi ale daje dożywotnia gwarancję na ramę. Scott jest w geometrii bardziej kwadratowy i należy uważać na rozmiar bo M w Scott to takie M/L u innych. Nowym standardem opon w gravelu zaczyna być 45c czyli około 45mm szerokości i to się dprawdza. Nie kupił bym rower bez przymierzenia i przejechania kilku metrów (oraz bez profesjonalnej dorady dobrego sprzedawcy)
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 12:30   #23
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał matjas Zobacz post
Mam znajomych co nie wsiada na MTB a zawsze na szosie. Teraz gravel - dla nich jak dla Mallorego to jedyna opcja słuszna.
Dla mnie gravel jest spoko - na moje okolice chyba nawet bardziej spoko niż MTB ALE to kolejny rower.

Z fullem mam tak ze jednak czuje ze sporo pary idzie w gwizdek dlatego HT na jazdę taka turystyczna ze tak nazwę wydaje mi się lepsze.

Dziwi mnie w tej całej modzie na gravele ze jeszcze nie powstało jakieś lekkie popularne zawieszenie do przodu. Oczywiście wszystkie istniejące rozwiązania za górkę monet znam.

Apropos dziwnych gum to mam jedno sztywne MTB 26 z gumami MaxxisDetonator 1.0 - 1cal - idzie to szybciej niż ja umiem kręcić
Hello. Giant Revolt X na 2023 W kilku wersjach zawsze z amorkiem XPLR https://www.giant-bicycles.com/pl/revolt-x
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 12:32   #24
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Mallory Zobacz post
Używanego gracela bym nie kupił - nowy to nowy tam bardziej, że to jednak mogło jeździć w terenie.
Novego gravela moża już od 4tyś z kawałkiem szukać.

Edit: i można w dobrych sklapach mieć jazdę testową. Dość szybko zobaczysz czy Ci pasuje czy nie, wcale nie trzeba jeździć hektarów. Ja się zakochałm w gravelu od pierwszej jazdy. Zabieram go wszędzie.
Nowy gravel za 4 K cebuli to będzie rower z aluminiowym widelcem i na Clarisie - stricte szosowym napędzie niskiej mało wytrzymałej grupy. Dobry nowy gravel zaczyna się od 6 kilo cebulionów wg mnie.
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 12:59   #25
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Biecz
Posty: 4,933
Motocykl: XRV Rally
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 19 godz 37 min 23 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Mallory Zobacz post
Nie ma to nic wspólnego z modą. Są rowerzyści, który uwielbiają kolarzówki. Każdego ciągnie w jakąś stronę.



Ja wyrosłem na kolarzówkach we wszelkich odmianach. Na kibicowaniu kolarzom, na wyjazdach na wyścigi trasy różnych Tourów. Kolarstwo to taki - twardy sport. Podobnie zresztą jak np. kajakarstwo. I tu i tam często jest zimno, ciężko, mokro. To nie jest synonim wygody a synonim hartu duch i twardości. Kolarzówki swoje jako sprzęt się kocha często i zostają na wieki. Nie znam przypadku żeby taką miłości darzył rower MTB.

Kolarstwo wyrosło na Tour de Franca, na Giro de Italia, na Vuecie, na Tour de Pologne - a nawet na Wyścigu Pokoju za komuny. Nie ma takiej drugiej dyscypliny sportowej, żeby relacje dzień po dniu ukazywały się dziennikach francuskich, włoskich i innych już na początku 20 wieku. Ludzie masowo kupowali w Europie dzienniki, żeby czytać obszerne relacje przez ponad 3 tygodnie. I tak jest do dziś, widomo inne media, ale ta tradycja ta historia.

Wyścigi odbywały się o po szutrach, po terenie, po wszystkim. Znane legendarne wyścigi kolarskie są o ponad pół wieku starsze niż Mistrzostwa Świata w Piłkę Nożną. Np. na początku praktycznie terenowo-brukowy całkowicie a teraz afaltowo-brukowy Paris-Roubaix jest organizowany od 1896 i jest kilka miesięcy starszy niż nowożytne igrzyska olipijskie (też 1896 Ateny). I t

Ma np. znajomego, który codziennie, codziennie robi kolarzówką kilkadziesiąt km wokół jeziora Maltańskiego w Poznaniu - teraz ma 78 lat. To były zawodnik - ścigał się jeszcze ze Stanisławem Szozdą (2-ktorny wicemistrz olimpijski https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Szozda) zawodowo. Ma swoja stare kolarzówki i lata nimi po asfalcie, ale też wjeżdża w teren - tam mamy tam w okolicy drogi często błotniste i z górkami. On nie spojrzy ma MTB, ale też podejrzewam nie zacznie hejtować gdy ktoś na MTB po asfalcie poleci.

MTB to w sumie dość młoda odmiana jak na rowery powstawła chyba okoła lat 80 XX wieku. Więc z której strony tu moda?

Dla mnie ta tradycja jest ważna, to działa na mnie. Wrosłem na tym. I co z tego, że czasami mi mniej wygodnie niż na MTB - nie to mi w tym chodzi, żeby było wygodnie. A kolarstwo przełajowe - to już jest legenda dopiero w tym świecie - tu masz finisz zawodów 3 zawodników z elity kolarstwa szosowego (liderów największych tourach szowych latem).




Jeżdziłem i po przełaczach TdF, i Giro i przejachałem wiekszoąśc trady Paris-Roubaix a w te wakacje pojadę własnie na klarzówce w Włoch na w sumie młody wyścig - Strade Biance - kolarzówką i nie po to żeby było łatwo:




Po ca ta "woda z kibla" Adam - nie rozumiem frustracji i chęci obrażenia? Hmm... mam nadzieję, że nie.

Jak to mówi mój ojciec - nie czujesz tego . Ale próbowałem Ci to wytłumaczyć.

Kolarstwo to taka kultura bycia, to kultura taka jak powinna być - czyli wstępująca, ludzie od tego stają się lepsi, twardsi - popierajmy to w tym świecie.

Pamiętam jakim zaskoczeniem dla mnie było gdy czytałem "Złego" Tyrmanda i tam się pojawiały relacje z wyścigu i fascynacja Tyrmanda kolarstwem. Można się też tam doszukać symbolu - kolarstwo jest u Tyrmanda w "Złym" czyste - a przestępstw dokonuje się na piłce nożnej - czy to za daleko posunięte, czy to miał na myśli... tego już nie wiem,.
Dziwi mnie że ktoś mógł się poczuć urażony żartem o wodzie z kibla a szczególnie twardziel co kręci kolarką tysiące kilometrów rocznie.
Powtarzam dziwie się a nie że z kogoś szydzę.
Natomiast frustrację, którą mi przypiasałeś pozostawię bez komentarza. Życzę Ci abyś miał tyle czasu co ja na jazdę rowerem, która sprawia Ci największą frajdę kiedy tylko tego zapragniesz. I wybacz nie było moim celem nikogo obrażać.
Ale nie przekonasz mnie ani Ty, ani nikt inny że jazda szosowym rowerem po błocie może sprawiać przyjemność .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 13:05   #26
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Adagiio Zobacz post
Dziwi mnie że ktoś mógł się poczuć urażony żartem o wodzie z kibla a szczególnie twardziel co kręci kolarką tysiące kilometrów rocznie.
Powtarzam dziwie się a nie że z kogoś szydzę.
Natomiast frustrację, którą mi przypiasałeś pozostawię bez komentarza. Życzę Ci abyś miał tyle czasu co ja na jazdę rowerem, która sprawia Ci największą frajdę kiedy tylko tego zapragniesz. I wybacz nie było moim celem nikogo obrażać.
Ale nie przekonasz mnie ani Ty, ani nikt inny że jazda szosowym rowerem po błocie może sprawiać przyjemność .
Są różne przypadki.
Ja np w związku z operacją którą przeszedłem kilka lat temu i ponownym pojawieniem się zalążków przykurczu Dupuytrena (a na pewno spore zmiany w tym obrębie dłoni) nie mogę już komfortowo trzymać rąk na prostej kierownicy - a z powodzeniem trzymam bez bólu kierownicę typu baranek. I w związku z tym następny rower będzie poskładany na ramie która przyjmie opony 2.0 a może nawet i szerzej... i oczywiście będzie to rower z barankiem. Pomiędzy gravelem a MTB jest jeszcze rower typu Monstercross
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 13:09   #27
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał graphia Zobacz post
Nowy gravel za 4 K cebuli to będzie rower z aluminiowym widelcem i na Clarisie - stricte szosowym napędzie niskiej mało wytrzymałej grupy. Dobry nowy gravel zaczyna się od 6 kilo cebulionów wg mnie.
Szpejowac się można bez ograniczeń /podobno/ i bez końca /naprawdę/.

Wszystko koniec końców sprowadza się do tego ile masz czasu na jazdę , dla mnie już straciło znaczenie CZYM. Zyskało KIEDY i dodatkowo jeszcze Z KIM.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 13:11   #28
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał matjas Zobacz post
Szpejowac się można bez ograniczeń /podobno/ i bez końca /naprawdę/.

Wszystko koniec końców sprowadza się do tego ile masz czasu na jazdę , dla mnie już straciło znaczenie CZYM. Zyskało KIEDY.
Ale gdy już masz tą chwilę na KIEDY, dobrze jest zdjąć ze ściany coś CZYM sprawi Ci to na prawdę maksymalną przyjemność
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 13:36   #29
matjas
 
matjas's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 13,669
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 16 godz 8 min 2 s
Domyślnie

Królicza nora to jest kochany. Nie idźmy tam.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2023, 13:42   #30
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,424
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 6 dni 5 godz 46 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał matjas Zobacz post
Królicza nora to jest kochany. Nie idźmy tam.
Dobra dobra!
Najlepiej nie głodowac bo potem i zwykły hamburger smakuje za dobrze
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
CRF1100 - rozszyfrujmy funkcje: G, offroad, gravel MateuszPL Forumowy Mechanik 8 12.04.2023 06:23
Szybki zakup GPS ArtiZet Zastosowanie praktyczne 16 13.11.2013 11:28


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:24.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.