Kącik ortopedyczny

[majkowski1]

W tym państwie wszystko na "kopertę".. Ehh..
Zdrowia i mało bólu życzę

[tommi]

Napisał bukowski

Bez znajomości w Warszawie na NFZ cała ta procedura jest nie do przejścia, przynajmniej w lipcu 2023. Ścieżka SOR nie daje gwarancji, bo zawsze mogą zaproponowac gips na dwa miesiące. Termin na ortopedę to aktualnie wrzesień.
Udało mi się przez znajomych, oczywiście w partnerstwie publiczno prywatnym, kroją mnie w środę.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

W Stocerze w Konstancinie, jak mnie skręcali, zarzekali się, że czasy torturowania i pakowania w gips się u nich skończyły i wszystkich obojczykowych "złamasów" drutują.

Udanego zabiegu i krótkiego czekania na późniejsze badania kontrolne (przyjdzie pan na 12tą, weźmie numerek i jakoś te 3-4h zlecą) i tak co 2 tygodnie do prawie pełnego zrostu - nie narzekam, po prostu tak się nauczyłem, że żeby chorować, to trzeba mieć zdrowie, dużo zdrowia...

Wujek,
udanej operacji i szybkiego zrostu

[qbaRD07]

Napisał radiolog

Polemizowałbym , naprawa żywej tkanki to nie wymiana części w moto, to nigdy nie będzie to co było przed i trzeba już potem dbać, ale niektórzy dalej myślą , zmienia mi i będę lepszy niż przed- fałszywe przekonanie

Jakie są Wasze doświadczenia, w kwestii wracania do zdrowia/aktywności po urazach?

[stopa-uć]

NA PEWNO --po urazach zostaje uraz.

I pozostaje jakaś część niesprawności.

WSZYSTKIM ZDROWIA

[crimson]

Ja siadłem na moto po 10 tygodniach.
Sprawność mam jakieś 90-95 procent

[pałeł]

Napisał crimson

Ja siadłem na moto po 10 tygodniach.
Sprawność mam jakieś 90-95 procent

Umnie staw skokowy ja określam na 90 max

[strobus1]

Napisał qbaRD07

Jakie są Wasze doświadczenia, w kwestii wracania do zdrowia/aktywności po urazach?

Chirurg robi 40 % reszta to już twoja praca z rehabilitantem. Piszę z własnego doświadczenia. Procent powrotu do sprawności jest mocno skorelowany z ilością szczęścia w czasie wypadku. Ja je miałem, wielu nie

[Tomasa]

Im więcej przyłożysz się do rehabilitacji, tym bliżej będziesz stanu sprzed wypadku. Starsze osoby często nie wstają już z łóżka po złamaniach, bo nie mają siły na skuteczną rehabilitację.

Do tego jeszcze dochodzą rysy na psychice :-)

[Bohun]

Napisał wola50831

Moim zdaniem *** usunięty spam*** z Ortogenic może pomóc w takiej sytuacji

Osoba wola50831 się przedstawi.

U mnie to była kwestia rozchodzenia prawej stopy po zdjęciu gipsu. Naderwane wiązadła szyi jakoś po 2 latach zapomniałem, że coś było. Oceniam powrót do sprzed na 98% (może z czasem odczuję). Głęboki rów wypełniony wodą, rzadko ma się taką amortyzację.

Gdybym jechał w butach ATV prawdopodobnie stopa bez UĆ

[Brzeszczot]

Napisał qbaRD07

Jakie są Wasze doświadczenia, w kwestii wracania do zdrowia/aktywności po urazach?

Jako weteran z licznymi złamaniami,ranami szarpanymi, ciętymi , obrażeniami wewnętrznymi powiem ci że najważniejsze jest w głowie . Jeżeli masz motywację do rehabilitacji to idzie o wiele sprawniej , czasami da się wrócić do stanu zdrowia z przed incydentu (mi nigdy się nie udało) Czym starszy człowiek tym bardziej wszystko wychodzi . Dobre odżywianie ma też ogromną rolę w szybkim powrocie do stanu używalności. Dzięki determinacji uratowałem prawą nogę przed amputacją powyżej kolana. Poruszam się bez kul i od czasu do czasu nawet motocyklem gdzieś się karnę kawałek 😉

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka