27.12.2022, 07:53 | #1131 |
Banned
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
|
Tak sobie myślę na tym starym roku, że moja przygoda z FAT osiągnęła swój kres. Oczywiście zawsze zapraszam na kawę, gdyby ktoś miał ochotę na spotkanie w realnym świecie. Pozdrawiam Marek
|
27.12.2022, 09:45 | #1132 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Cytat:
Jesteś kolejna cenna tu osoba która odchodzi Patrząc na to co tu się odpierdala coraz częściej mam podobne myśli .... Może przemysł to jeszcze raz .... |
|
27.12.2022, 10:17 | #1133 |
Ej no... nie dokładaj proszę kolejnego kamyczka do zapomnienia o FAT. Dobrze mi się czyta Twoje posty... Marek zostań
__________________
Wolniej ale dalej Cierpliwości |
|
27.12.2022, 16:34 | #1134 |
"Tak sobie myślę na tym starym roku, że moja przygoda z FAT osiągnęła swój kres"
Ja jestem optymistą i rozumiem to zdanie tak że Marek kończy na ten rok a od 01.01.2023 zaczyna na nowo |
|
27.12.2022, 17:08 | #1135 |
Marek,ja przez Ciebie,dzięki Tobie kupiłem żonie rower elektryczny.
Sam się nad takim zastanawiam,dobrze Promujesz FV i pojazdy EV. Tak jak kiedyś Pisałeś, Idź to rozchodzić
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
27.12.2022, 19:04 | #1136 |
małż i małżowina
|
Przecież będziesz tęsknił. Więc, jak radzi RAV, idź rozchodzić.
__________________
"Znaczy, każdy swe obowiązki musi wykonywać PORZĄDNIE." |
28.12.2022, 12:59 | #1137 |
Popieram przedmówców. Nie wygłupiaj się Marek.
|
|
03.01.2023, 19:27 | #1138 |
Banned
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
|
Naprawdę się staram ale nie jest łatwo, ale jedno mogę napisać, jest pewnie mniej stresująco. Najlepszego w nowym roku, aby nie było trzeba robić remontu po wizycie gości.
|
08.01.2023, 09:50 | #1139 |
Dużo zdrufka
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... |
|
13.01.2023, 18:56 | #1140 |
Banned
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 5,794
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 8 miesiące 3 tygodni 3 dni 10 godz 30 min 51 s
|
Zdrufka, dziękujemy bardzo. Zgodnie z obietnicą próbuję dalej rozchodzić sytuację, jednocześnie samoograniczając sobie dostęp do zatrutych treści. Nie znalazłem bardziej odpowiedniego określenia na niektóre pojawiające się wpisy na forum którego uczestniczy rzekomo mają benzynę i podróżowanie we krwi, może doszło już do zatrucia organizmu. Czasy w których jako dzieciak odurzałem się spalinami zmieszanymi z olejem silnikowym, chyba bezpowrotnie minęły. W niedzielę 8 stycznia odstawiliśmy nasze elektryczne auto na parking przy lotnisku, bo wyszło mi z kalkulacji, że opłata za parking na 10 dni będzie tańsza niż jazda dwa razy taksówką na lotnisko i z powrotem. Dzięki temu spacerowanie zaczęliśmy od godziny szóstej rano. Lot wykupiony bez bagażu ale założenie było że skarpetki i majtki można przeprać a w bagażu znalazło się nawet miejsce na strój do kąpieli, co patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego było dużą naiwnością. Lot przebiegł spokojnie i po wylądowaniu zgodnie z założeniem udaliśmy się na przystanek, jakieś 2 kilometry od lotniska, było nawet ciepło. W połowie naszego spaceru podjechała ochrona lotniska pytając co robimy, my na to że idziemy na przystanek. Na pytanie dlaczego nie jedziemy z lotniska odpowiedzieliśmy że Google nie pokazało takiej opcji a my nie chcemy jechać do Eilatu tylko do Ber Shevy. Zaproponowali że nas zawiozą na przystanek lotniskowy a szkoda że nie zaproponowali podwózki na przystanek przy drodze 90. Gdyby to zrobili to nie musielibyśmy na 400 metrów przed przystankiem pożegnać naszego autobusu wzrokiem. Google znalazł nam następne połączenie za 45 minut, jak się okazało autobus jechał z lotniska i w środku siedzieli niektórzy pasażerowie naszego samolotu. W trakcie jazdy załatwiłem rezerwację samochodu od następnego dnia z odbiorem w Ber Sheva i zwrotem w Hajfie, co miało nam pozwolić zrealizować plan ponownego zobaczenia, Hebronu tym razem z palestyńskim przewodnikiem. Przewodnik było znajomym koleżanki naszego syna i do tej pory mieliśmy z nim tylko kontakt po angielsku przez whatsup. Autobus przyjechał zgodnie z planem, mieliśmy trochę kłopotów aby znaleźć następny do miejsca docelowego, ale się nam to udało i po półgodzinnej podróży wysiedliśmy na przystanku skąd mieliśmy 3 kilometrowy spacer do celu naszej podróży, nocleg w moshawie Ta’ashur. Dobrze że miałem czołówkę bo spacer po ciemku przez pola mógłby być ciekawy. Czołówkę zakupiłem dzięki forum, dobrze świeci i ładuje się za pomocą usb. Gdy doszliśmy do bramy, którą mieliśmy z boku, objawił się mąż naszej znajomej wracającego samochodem. Chciał nas zabrać ale stwierdziliśmy że te ostanie 900 metrów dojedziemy zgodnie z planem. Zrobiliśmy trochę więcej bo Google się myliło co do przebiegu jednego wariantu trasy.
|