Uwaga na afrykę z 2001r.

[Emek]

Napisał papko

Dla innych nie piszę, że jest bezwyoadkowa jeśli widzialbym, że oglądający jest ogarniętym gościem, powiedziałbym mu co i jak
A dla każdego kto widzi zdjęcia jeśli zauważy inny kolor naklejek, nowy przód itd, jest jasne, że nie bez powodu. Natomiast w moim przekonaniu jeśli ktoś nie skojarzy tych faktów to nie ma dla niego znaczenia czy moto jest po przygodach, skoro nic na to technicznie nie wskazuje
Ale zawsze będzie ktoś kto ma inne zdanie i jestem tego świadomy

wysłano z Nokia 3310

Proponuję abyś papko przeczytał ze zrozumieniem to co sam napisałeś i wyciągnął wnioski. Ukrywanie wypadkowej historii pojazdu to zwykłe oszustwo a tłumaczenie że ktoś nieogarnięty po kolorze naklejek powinien się skapnąć i że to jasne że nie bez powodu jest po prostu słabe.
Słusznie calgon przewidziałeś tą gównoburzę.

[Dylan]

Napisał żuk

Wolałbym osobiście mieć podane na tacy info dot moto i stanu sprzed i po strzale, jak w tym przypadku, niż być robionym w wała przez pana Krzycha, handlarza co to za hobby sprowadzanie i handel jednośladami "po parkingowej przewrotce" sobie obrał. Parchami znaczy.
Jak jest każdy widzi, wnioski co i dlaczego sobie wyciągnie, jeśli zainteresowany sprzęt obejrzy. Tyle.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To co Cię skłania do ukrycia historii tej Afryki? Cwaniactwo czy świadomość, że za 15 kafli nikt nie weźmie AT która wyglądała jak poniżej?

Napisał Emek

Proponuję abyś papko przeczytał ze zrozumieniem to co sam napisałeś i wyciągnął wnioski. Ukrywanie wypadkowej historii pojazdu to zwykłe oszustwo a tłumaczenie że ktoś nieogarnięty po kolorze naklejek powinien się skapnąć i że to jasne że nie bez powodu jest po prostu słabe.
Słusznie calgon przewidziałeś tą gównoburzę.

Jest jeden plus tej gównoburzy, znamy podejście sprzedającego które jest co najmniej słabe

[żuk]

Napisał szynszyll

Zakladajac ze potencjalny kupujacy zna to forum, odwiedzi je i trafi na odpowiedni post.

Nie no tak. Ale zakładam, że to info jest dla wszystkich, niezależnie od obecności na tym czy innym forum. Być może błędnie...

[PawelM.]

Zakladajac ze babcia ma wasy to jest dziadkiem?

[papko]

Panowie, źle mnie zrozumieliście, (albo ja mało zrozumiale napisałem..). Chodzi mi o to, że na forum informacje podaje od razu, jest ona dostępna dla wszystkich, bo to raczej forum ludzi swiadomych. W ogłoszeniu nie jest to napisane, bo znalazłby się niejeden nadgorliwy i Afra bylaby spalona na miejscu ze względu na przeszłość, na pewnie wielu innych forach, bo jak ktoś usłyszy słowo powypadkowy to od razu ma wizje przedniego koła w silniku, a silnika na tylnym kole. Ktoś kto jest świadomy tego, że każdy motocykl chociaż leżał, będzie motocyklistą i raczej nie przejmie się nieoryginalnym wygladem, jeśli natomiast ktoś tego nie wie, widząc w ogłoszeniu info o wypadku, napisze pewnie post, gdzie w tytule zawrze takie słowa jak "uwaga", "mina", "szrot" itp. Wolę zainteresowanego indywidualnie poinformować i wierzcie mi lub nie, jeśli ktokolwiek zapytalby mnie czy miała wypadek odpowiedzialbym, że tak. Lubię jak zakup pozostaje formalnością, bo ktoś wszystko wie. Ale jak widzialbym, że ktoś zapyta np: "panie a ten motur to duży jest? Bo nie wiem czy mie się do szopy zmieści" to nie widzę sensu rozmawiania z nim po pierwsze o czymkolwiek, a już na pewno o przeszłości mojego motocykla, skoro i tak mu go nie sprzedam.
Mam nadzieję, że wystarczajaco rozwinalem swoje zawiłe myśli, jak ktoś ode mnie coś kupował, to wie o czym mówię Pozdro!

wysłano z Nokia 3310

[jorge]

Niezależnie od tego wątku myślę sobie, że pytanie tylko czy główka ramy i wózek jebnięte - jak nie - to da się żyć. Jak niebadana - to warto mówić, bo ryzyko, że kierownik z dzieckiem na plecach może wylądować nieświadomie w rowie, a sprzedawca z wyrokiem.... To samo dotyczy aut. Jak walone w psa i nic się nie stało - ok. Ale jak po wspawaniu ćwiartki ktoś sprzedaje - dla mnie to odroczone w czasie przestępstwo ... Nie ma możliwości wyprostowania punktów konstrukcyjnych i tyle w temacie.

[PawelM.]

No i Amen

[papko]

A tak swoją drogą umowa kupna sprzedaży swoimi paragrafami nie zabezpiecza handlarzy? Przecież tam nie ma nic o bezwypadkowosci samochodu itp.

wysłano z Nokia 3310

[matjas]

Napisał jorge

[B]Ale jak po wspawaniu ćwiartki ktoś sprzedaje - dla mnie to odroczone w czasie przestępstwo ... Nie ma możliwości wyprostowania punktów konstrukcyjnych i tyle w temacie.

no a popatrz ile 'ćwiartek' różnego sortu jest na allegro... a prawo ma to w dupie.
ile razy widziałem lawetę wiozącą PÓŁ auta - wiadomo przecież po co. no i nikt z tym nic nie robi.

m

[tyran]

Wszystko przez to że jesteśmy biedni.

http://www.poboczem.pl/naszym-zdanie...88?from=mobile