W czym objawia się wyższość Afri nad Trampkiem?

[ENDRIUZET]

Ja tam się nie znam bo RD07 to mój pierwszy motocykl ... ale chyba w listopadzie zajrzałem do salonu Hondy. Wsiadłem na Transalpa (ładny motocykl) ale jakoś tak poczułem się jak na rowerze ... jakoś nie tak ... co ciekawe zasiadłem na czarną jak noc Hondę Varadero 1000 ... jakaś taka chyba za bardzo .... no sam nie wiem. Ulgę poczułem dopiero pod domem dosiadając mojej słodkiej królewny .... Naprawdę TA jest ładniutki ... ale mojej AT może smarować łańcuch .... jak mu pozwoli

[Gradient]

Napisał forhend

nie zgadzam sie z opinią Gradient-a
jezdziłem Trampkiem 600 v z 89 r cały zeszły rok ,zrobiłem nim 10tysiaków,i mimo tego ,ze ja waze 100kg,moja pasazerka 70kg +do tego bagaze 40 kg,nie zauwazałem różnic w przyspieszeniu i szybkosci,poza podnoszacym sie przodem przy ruszaniu ,nie mam zbyt dużego doswiadczenia w jezdzie Afri,a takowa mam rd 07,zrobiłem nią około 500 km ,na tą chwile różnica mocy i szybkosci miedzy obydwoma motocyklami nie rzuca na kolana i jest mało zauważalna.pozdrawiam.

A jeździłeś Africą z pasażerką i bagażami Nie będziesz czuł praktycznie żadnego obciążenia.Nie pisz,że nie ma różnicy, gdyż różnica jest.Może nie jakaś ogromna ale jest.Zwłaszcza na szybszych przelotach trampek odczuje zmęczenie.Nie twierdzę jednak,że trampkiem nie da się w dwie osoby, wygodnie i bezawaryjnie objechać kawałka świata.Da się.

W pojedynkę Transalp fajniejszy.We dwójkę Africa fajniejsza.

[forhend]

róznicamoze i jest ale niezbyt duża,tak jak wczesniej powiedziałem "różnica nie rzuca na kolana"i mozesz sie smiac w stylu"przy tej wadze nie jedzie..."ale jednak jedzie i to bardzo dobrze do 170 km/h nawet przy tej wadze we dwójke,naprawde majac dobry egzemplarz nie zostane w tyle za królowąteraz mam jąi nie moge sie doczekac cieplejszych dni ,żeby ja dosiąschowgh

[tom64]

No dobra.... się odezwę. Po za tym co napisał Rambo, Afri ma aluminiowy ( a więc szerszy i sztywniejszy) a TA ma stalowy (a więc węższy i wiotki) wahacz. To powoduje, że AT jest sztywniejsza i stabilniejsza w zakrętach (zwłaszcza z kuframi i/lub pasażerem), podczas wolnej jazdy (np pomiedzy katamaranami) i w piachu. Trampek jest "luźny w biodrach".

[Lepi]

Osz ty, a ja myślałem, ze mam w trapku aluminiowy wahacz. Zresztą dalej tak myślę

[dabal]

a moja Afri jest wyższa od Trampka i tyle

[Mroq]

Trampek jest the best, ale nie występuje w malowaniu pasującym mi do kasku

[rambo]

trampek jest jaki jest. jakby nie bylo nic innego był by najlepszy pod słońcem.


jak leciałem w 2002r nad adriatyk trampkiem z 91r z przelotem kolo 70 000km to mimo dwóch osób na pokładzie i 3 kufrów na obwodnicy krakowa wydusiłem z niego 160kmh licznikowe potem sytuacja sie już nie pojawiła.

jako że mam porównanie to przy w/w przebiegu TA nie pobierał w oleju pomiedzy wymianami. ale 30 000km później zużycie potrafiło dojść do 1,8L na 1000km przy jeździe 120/150kmh. w AT do dziś pomimo wiekszego przebiegu niz mial TA przy sprzedaży przepalanie oleju nie zaobserwowałem. to duzy +

[tom64]

Napisał Lepi

Osz ty, a ja myślałem, ze mam w trapku aluminiowy wahacz. Zresztą dalej tak myślę

Taaa... A w Twoim LC8 ADV masz oczywiście aluminiowe felgi

[MaRP]

Kiedyś popełniłem coś takiego na trampkowym forum:
"TA'93 jeżdziłem przez dwa lata.
Spalanie: max to 7,5l w trasie(!), sakwy, pod bardzo silny wiatr i jak się okazało z uświnionym do granic niemożliwości filtrem powietrza, więc się nie liczy
Średnio palił mi 4,8l (110-130 km/h, w porywach140). Czasem troszkę więcej, troszkę mniej, ale było to wgranicach błędu. Transalp ma gaźniki podciśnieniowe i jechanie na wysokim biegu a na niskich obrotach nie oznacza że spali mało , dzidowanie rządzi się swoimi prawami i kto inny może się tu wypowiedzieć
AT'96, bo akurat takową teraz jeżdżę na trasie Wrocław-Piotrków Trybunalski przy jeździe jak powyżej to 5l/100 km, może nawet mniej. Od Piotrkowa do Garwolina zrobiłem 265 km, ale już 120-150 km/h, w porywach 160, wyszło mi 5,7l/100 km.
Jazda w przypadku TA i AT z centralnym kufrem.
Trzeba pamiętać, że od 96' trampki i afryki są z czujnikami położenia przepustnicy.
Afryka jest wyższa, 170 cm wzrostu to trochę mało, ale można sobie poradzić, gorzej w terenie gdy okazuje się że trzeba się podeprzeć. Jest cięższa o 30 kg, co da się odczuć, po ostatnich piaskach jeszcze czuję plecy.
Prowadzi się trochę inaczej niż trampek, już na pierwszym łuku czułem różnicę, w mojej ocenie na "+".
Lepsze przednie zawieszenie (nie nurkuje jak w trampku, ale w afryce też je wymieniają), lepsze przednie światła (dwa równolegle działające reflektory), hamulce z racji podwójnych tarcz też są na plus.
Czy się podoba czy nie, to rzecz gustu."
Do tego dodam, że 160 km/h afryką i leci stabilnie, trampkiem przy 140 km/h już było niespokojnie.
No to zdrufka!