Gdzie warto się ubezpieczyć (OC)

[Dzieju]

Niskers , ubezpiecz w takiej firmie w jakiej byś chciał aby sprawca szkody na twoim pojeździe był ubezpieczony.
Prościej , jak ubezpieczysz byle gdzie byle najtaniej bo co cię obchodzi że poszkodowany nie dostanie kasy to pomyśl że ktoś inny może zrobić ci to samo i ty będziesz z uszkodzonym pojazdem i bez kasy.
Nie chodzi o wywalanie kasy na drogie ubezpieczenie ale najpierw dobra firma a potem możliwie tańsza.

[Tomas_XRV]

PZU przebija wszystkie oferty OC. A to chyba solidna firma
Płacę 80zł za cały rok przy -60% zniżek.

[bliźniak]

Napisał piotr_3miasto

Dałeś mi teraz do myślenia, byłem przekonany, że motocykle są traktowane tak samo, jak pojazdy samochodowe.
Za kilka dni kończy mi się moja polisa i będę zmieniał ubezpieczyciela, więc dopytam dokładnie jak to jest.
Nawiasem mówiąc, w generali, przy maksymalnych zniżkach płaciłem ostatnio 150pln składki.

Co to znaczy traktowane tak samo?

Tak samo jak przy innych pojazdach można mieć zniżki/zwyżki oraz tak samo, stawka podstawowa, zależy od miejsca zameldowania właściciela.

[piotr_3miasto]

Napisał bliźniak

Co to znaczy traktowane tak samo?

... tak samo, stawka podstawowa, zależy od miejsca zameldowania właściciela.

To właśnie miałem na myśli.
"Tak samo" - jak w wypadku naliczania składki od aut,
bo kilka postów wcześniej zostałem pozbawiony pewności, czy tak jest w wypadku motocykli.

[Wojtek_K]

AT 2000, Łódź, 60%

OC w PZU, wariant komfort: 09.2012-09.2013 = 92 zł

rok temu 86 zł

[tomekpe]

Napisał bliźniak

Co to znaczy traktowane tak samo?

Tak samo jak przy innych pojazdach można mieć zniżki/zwyżki oraz tak samo, stawka podstawowa, zależy od miejsca zameldowania właściciela.

Stawka taryfowa może zależeć od czego sobie firma zażyczy, nie musi zależeć od kodu/strefy. Jedynie odpowiedzialność ubezpieczyciela dla OC jest określona taryfowo.
Stawka może np. zależeć od adresu zamieszkania (głównie w AC, zależne od OWU), miejsca parkowania itp itd, wieku właściciela - ale nie musi.

Faktem jest, że PZU nie stosowało taryfy podzielonej na strefy dla OC motocykli i chyba nadal tego nie robi. No i nie spotkałem się z tańszą ofertą niż ta z PZU. Do tego Zielona Karta gratis (Hestia zawołała ode mnie 20 zł)... jednym słowem nie ma co kombinować, jeśli potrzebne jest tylko OC.

[krzeszu]

Ja tez polecam w PZU - 82 zł (max znizki)... Swoja drogą ostatnio jak ubezpieczałem u brokera auto (honda prelude), musiałem podac kolor. Jak podałem czerwony - to zwyżka!!!! Bo to "agresywny" kolor. Myślałem że koleś jaja sobie robi - wcześniej nie pytali o kolor (ubezpieczam ją od 6 lat)... Zapewnił mnie, że nie robi sobie jaj... nie wiem czy traktują tak wszystkie auta, czy tylko wybrane sportowe modele.

[kulka]

tylko pzu , jedynie oni nie zwariowali jeszcze , choc i tak znacznie sie podniesli jesli o motocykle chodzi
auta ubezpieczam w HDI -polecam

[Tomas_XRV]

Auto pierwszy raz ubezpieczyłem w You Can Drive i za pojemność 2.4 cały rok 452zł. Od paru lat mam max zniżki ale jeszcze tak niskiego OC nie miałem nigdy. A tu ich znalazłem http://rankomat.pl/

[puszek]

Napisał everybike

Jak nie zależy Ci na tym ,żeby poszkodowanemu wypłacono odszkodowanie to może być byle gdzie.
Przykład : moja żona dostała małe uderzenie w tył auta , prędkość kilka km/godz, pan za nią szybciej ruszył niż ona wrzuciła jedynkę ...... efekt wgnieciona klapa , zderzak, lekko pas tylni. Koszt naprawy 2000 zł .
Ubezpieczyciel sprawcy T.U.W. wypłacił 13zł odszkodowania twierdząc , tylko uszkodził się hak holowniczy a pozostałe szkody nie powstały w wyniku owej stłuczki. Na pisma odwoławcze przysłali analizę 'rzeczoznawcy', który nie oglądał żadnego z aut i naszkicował rysunek 'nie w skali' dodając ,że ich stanowisko jest ostateczne i zapraszają do sądu. Od adwokata , który w moim imieniu korespondował z T.U.W. wiem ,że tzw. tanie firmy robią tak nagminnie. Odwołuje się 3/10 poszkodowanych bo szkoda 2000zł nie jest warta odwoływania się w sądzie. A i tak 250zł ze mnie skasował ;(

Wracając do wątku : nie polecam kupna OC byle gdzie , byle taniej . Maxymalnie to będzie różnica ok. 100zł na rok, a co jak wyrządzimy szkodę jakiemuś 'dresowi' i postanowi swoimi sposobami odebrać nam co swoje .....

Moja rada jest następująca w takich przypadkach- nie raz stosowana bo mam kilka pojazdów w firmie. Naprawiam samochod z autocasco zgodnie z procedurami mojego ubezpieczyciela a potem allianz robi regres odszkodowania z polisy sprawcy. To oni wysyłają prawnika, piszą pisma...Grozi to co prawda utratą zniżki gdyby allianzowi nie udało się wycisnąć kasy, ale naprawianie za swoje diengi też kosztuje.