![]() |
|
Hyde Park Poza dwoma kółkami |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1 |
Stary nick: Radarman
![]() |
![]()
Robi się trochę bałagan w moim i Consi wątku więc zapraszam tutaj wszystkich którzy są za, a nawet przeciw
![]() Ostatnio edytowane przez Novy : 13.01.2021 o 22:46 |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() |
![]()
Przekładając na PL realia 225zł = 50l diesla a to w wypadku mojego auta daje 700km w trasie (przy spokojnej jeździe) no i mój diesel nie jest najoszczędniejszy. EX Accordem 2.2 i-ctdi zrobiłbym dokładnie ten sam przebieg za te funty co Ty elektrykiem. Myślałem, że to tańsza zabawa.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakonserwowany
![]() |
![]()
Jazda elektrykiem wcale nie jest tania, ale bycie niby eko ma motywować użytkowników w płaceniu za prąd, zamiast za paliwa. W końcu ci od prądu tez chcą więcej zarabiać. W Romie od roku trwa akcja promująca zakup elektrycznego samochodu, dopłaty, parking gratis w limitowanych strefach i wjazd bez pozwoleń do każdej z nich, zwolnienie z podatku od auta i chętnych wciąż brak. Za to nowe pandy z instalacją lpg w promocji za 7600 euri schodzą jak ciepłe bułeczki i to jest ekonomia, 300 km w mieście za 10 euro.
__________________
“tańczę polskie tango, nogi w błocie mam bo Wisła to grząskie bagno” Taco Hemingway |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() |
![]()
Ja tam sie nie znam ale w EU ilość energii produkowanej ze źródeł odnawialnych miała wynieśc w 2020 roku około 20% choć sa Asy jak Szwecja lub Norge co mają znacznie lepsze wyniki ale to kraje duże ale o małych populacjach. Czyli na chłopski rozum 80% elektrycznych odbiorników dalej jest zasilanych/ładowanych ze źródeł kopalnych (węgiel ,gaz, c..j wie co). Czyli mamy silnik elektryczny zasilany węglem w uproszczeniu bo prąd pochodzi z jego spalania.
Wskazał gdzieś Consi że jego auto nie zanieczyszcza otaczającego świata spalinami. Niby OK ale te spaliny są realnie produkowane z tym że w innym miejscu. Dla mnie to tak jakbym wyprodukował śmieci w domu w Kielcach i pojechał to wywalić np. w takim Bełchatowie. Czyli u mnie nie śmierdzi ale śmierdzi gdzie indziej. Ekonomia pojazdu elektrycznego jest co najwyżej przeciętna. Nie jestem ekspertem więc znów na chłopski rozum. Żeby ładowanie takiego cuda miało sens muszę mieć ładowarkę o zajepowerze co ładują to szybko. Jak mi zajmie pół godziny tankowanie do pełna auta na dystans 300 km to dla mnie jest OK. Wyszczam się, wypiję kawę, zapalę peta i mogę jechać dalej. To akceptowalne. Tylko jak czytam takie ładowanie kosztuje 2,5pln za kWh. Na przykładzie Skody (dane producenta) aku ma 36,8 kWh czyli załadowanie na maxa (ponoć się nie da lub to nie ma sensu) kosztuje 92 zł co pozwala w teorii przejechać 260 km. Za 92 zł tej samej klasy (wielkości) dizel przejedzie przynajmniej te 400 km czyli sporo więcej bez oglądania się za elektrycznym CPNem. Argument o tym, że nie ma sensu naprawiac uszkodzonych aut na prąd bo to drogie i w efekcie nieopłacalne do mnie trafia pod kątem bezsensowności tej sytuacji i przypamina mi starania Apple aby ich produkty były nienaprawialne a części niewymienialne nawet między identycznymi egzemplarzami (patrz Iphone 12). Tzw. fpierdol i tak dostanie zwykły szarak bo zaraz mądre komisje EU dbając o interesy mocodawców lobbystów ustalą sobie takie relacje aby im było wygodnie. Będzie presja na wywalanie starych aut spalinowych i kupowanie nowych elektrycznych eko. Ta presja przełoży się na stopniowe wycofanie aut spalinowych i przejście na elektryki. Idąc dalej te stare spaliniaki przeca nie zostaną przykładnie zutylizowane i przerobione na puszki do konserw tylko pojadą do Afryki tudzież Azji na czym juz jest wielki biznes bo postsowiecka Europa już się nasyciła i trzeba gówno gdzies upłynnić. W takim Biszkeku od spalin juz się nie da oddychać i to przykład pierwszy z brzegu. Przykładowo temat afrykański (nie mam związku) http://skupmercedesow.pl/ Proponuję zabaczyć na czym motoryzuje się Afryka. Spalone tam w tych pojazdach paliwo uniesie się w górę i poleciawszy z wiatrem szkodliwe cząstki (bo przeca mądry Afrykańczyk zara wytnie DPFa czy innego kagańca a swoją drogą już pewnie nasi pojechali tam na szkolenia jak to się robi) uniesie nad Europę. I tak cykl życia produktu się zamknie. Szczęśliwi (lub nie) Europejczycy będą mogli błysnąć swoim postępem ekologicznym wdychając wyziewy co przylecą z Afryki zmotoryzowanej na bazie VW z wyciętym DPFem. Idea może i słuszna tylko tą naprawę środowiska należałoby zacząć w innym miejscu a nie w Europie. Jako że koncepcji na to brak to będziemy z uśmiechem zapierdalać ciuchutkimi elektrykami a podczas ładowania wdychać spaliny wyprodukowane o wiele kilometrów dalej. No i dalej będziemy się cieszyć zrównoważonym rozwojem wywalając śmieci z naszego podwórka na cudze.
__________________
CRF 450X/ Yamaha SR 500/DR 650 - Dziadek |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() |
![]()
Nie trzeba jechać do Biszkeku, wystarczy do Bukaresztu gdzie oddychać się nie da latem od spalin. Wg mnie jeśli już to tylko hybryda i to raczej powinien być dłuższy etap zanim się na tę stricte elektrykę przejdzie.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() |
![]()
ładnie napisane bo to sama prawda.
jak z każdą prawdą, niestety, stwierdza ona jedynie stan obecny nie proponując nic w zamian i, broń Boże, nie jest to zarzut pod Twoim adresem Emek. od dawna twierdzę, że to co najbardziej ekonomiczne to LPG i można prowadzić jakąś dyskusję ale ciężko się z tym nie zgodzić. Paliwo spala się czysto, samo w sobie jest produktem rafinacji ropy lub uszlachetniania gazu ziemnego więc powstaje niejako przy okazji. Zawiera bliskie zeru ilości siarki i spala się rozpadając tylko w dwa produkty: CO i H2O. Do tego nie zużywa w nadmiernym stopniu silnika samochodu, czyli nie skraca czasu życia produktu. Czy elektryki mogą być bardziej ekologiczne? Tak. Biorąc pod uwagę średni okres życia auta na 10lat i średni przebieg na 300kkm w tym czasie w elektryku wymienia się jedynie olej przekładniowy, być może ze trzy sety tarcz i sześć setów klocków. Jeden akumulator podtrzymujący/operacyjny. Taki dystans elektryk powinien pokonać na rodzimym ogniwie. Jeśli ująć te setki litrów oleju silnikowego, filtry, czas i energię poświęconą na obsługę spaliniaka to faktycznie jest tego dużo więcej niż w przypadku EV. A kosztuje wszystko - nawet czas mechanika lub to, że zimą musi mieć ciepło w dupsko. Podziwiam mojego znajomego, który od dobrych 4 lat jeździ Twizzy. Zrobił sobie w ogrodzie na wsi panele z pokupowanych okazyjnie baterii słonecznych i jak twierdzi, póki mu nie zejdzie bateria, ma wyjebane na system. Kiedyś ten problem w kontekście Covidowym poruszył Consigliero - dlaczego każdy myśli, że powinien obejrzeć Bahamas lub Teheran czy Delhi? Podobnie jest z samochodem - dlaczego każdy myśli, że musi jeździć, jeździć, jeździć? Myślę, że paradoksalnie ten Covid pokaże ludziom, że nie muszą podróżować czy robić 100kkm rocznie za pracą bo owszem da się pracować z domu. W takim układzie auta o zasięgu do 200km i ładowane z przydomowych instalacji solarnych mają sens i tylko tędy droga jeśli idzie o ekologię. Szacowałem roczny przebieg na poziomie 80kkm - tymczasem minęło półtorej roku i na liczniku dobijam do 60kkm. Powinienem już minąć setkę - to sporo mniej paliwa a jednak w tym czasie pracuję... Pomijając elektryczne auta - apetyt ludzkości na energię elektryczną rośnie w takim tempie, że jeśli się nie opamiętamy będziemy w elektrowniach palić starymi gaciami byleby tylko wysłać maila. m p.s. Muszel dopisał jak tforzyłem post - apropos Bukaresztu to nie widziałem innego, tak zakorkowanego miasta w Europie. Śmierdzi - potwierdzam. Poranne korki to jest po prostu stanie - w tym na środku wielkich skrzyżowań. Nawet motocyklem.
__________________
GL1200 Interstate, NC750X, KTM200EXC, Vespa PK70, Vespa PK125 Experience is what you get when you don't get what you want. Wszystkie swoje troski powierz Bogu - on i tak nie śpi całą noc. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Ajde Jano
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 3,449
Motocykl: Dacia Dokker STEPWAY
Przebieg: 241255
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 5 miesiące 4 tygodni 1 dzień 20 godz 11 min 35 s
|
![]() Cytat:
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
![]() |
![]() Cytat:
Dla mnie sens posiadania auta elektrycznego jest jeśli jest to auto ładowane z domu z paneli "do miasta" (ze friko lub prawie za fiko) a na dalsze wycieczki mamy klasycznego spalinowca (Pb, Diesel, LPG) lub po prostu wypożyczamy na te 2 tyg. wakacji w roku. Zobaczcie, że teraz zaczyna się model usługowy a nie sprzedażowy zarabiania pieniędzy. OC, AC, części eksploatacyjne oraz ewentualne naprawy to koszta stałe od których będąc właścicielem nie można prosto odejść. PZDR Qter
__________________
Pije bro i palę sziszę... |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
![]() |
![]()
Qterku ja pisałem o ładowarce typu 150 tej szybkiej z powerem. Dane ze strony Skody.
__________________
CRF 450X/ Yamaha SR 500/DR 650 - Dziadek |
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
![]() |
![]()
Akurat wczoraj się pojawił ciekawy artykuł o tym jak w Norwegii od razu złomują elektryki po drobnych kolizjach, bo się nie opłaca naprawiać. To z ekologią ma już niewiele wspólnego.
https://motoryzacja.interia.pl/wiado...ource=worthsee |
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wady i zalety Big Twins od KTM-a 1090/1190/1290 | dubel | KTM | 380 | 23.02.2021 10:06 |
Wszystko na temat XR 650 L . Wady , zalety, usterki | Franz | Wszystko co chciałbyś wiedzieć o motocyklach innych niż AT | 43 | 20.02.2020 20:36 |
Husqvarna 701 - wady i zalety. | chemik | Inne tematy | 47 | 19.05.2018 12:21 |