...uważajcie na siebie....

[AfroMan]

Film zdecydowanie dla ludzi o mocnych nerwach.
Ja ledwo dałem radę obejrzeć do końca.

[Rafał_RD]

Po oglądnieciu filmu stwierdzam że jestem kłębkiem nerwów, juz w pierwszej minucie myślałem że pójdzie siła z karku, niesamowicie spokojne chłopaki

[Dzieju]

Spokojne bo młode ,wystraszone , przynajmniej z tego co widzę. Innym powodem może być to że wiedzieli że złamali prawo więc argumentu nie mieli.
Gdyby to byli zawzięci recydywiści którzy orają tereny mając w poważaniu czyjąś własność to nie dali by się złapać a i "rozmowa" by była inna.
Inną sprawą jest czy ten teren był naprawdę prywatny czy tylko zmęczeni hałasem wścieklaków mieszkańcy postanowili ukrócić proceder.
Najwidoczniej recydywiści im uciekali a udało im się złapać amatorów to i chcieli się nieco wyładować.
Niektórzy się dziwią że ktoś dołki kopie , linki rozpina ..... tak to głupie ale też akt desperacji i bezsilności.

[sudden]

Napisał Dzieju

(...)
Niektórzy się dziwią że ktoś dołki kopie , linki rozpina ..... tak to głupie ale też akt desperacji i bezsilności.

Z tym się nie umiem zgodzić. Linki rozpinają potencjalni mordercy, wcale nie bezsilni i zdesperowani. Myślę, że nie robią tego ze smutkiem czy w afekcie tylko raczej z podekscytowaniem i nadzieją, że kogoś w te sidła złapią. Do zawieszenia linki trzeba się przygotować, obmyślić plan, itd. Jest czas na reset mózgu i refleksję o konsekwencjach po chwilowym wkurzeniu. To nie jest działanie odruchowe.
Tymczasem odcinanie głowy linką za przejechanie po lesie to nie jest kara w jakikolwiek sposób proporcjonalna do przewinienia. Nie powinniśmy tego nawet "tak tylko troszkę" akceptować.

[RAVkopytko]

Ależ Dajecie się wkręcać .....
Tak,wszystko co pokażą w tv i internetach to prawda ....

[Dzieju]

Sudden , nikt nie mówi o "trochę" akceptacji , po prostu takie rzeczy się dzieją.
A problem by nie zaistniał gdyby np oracze cudzej własności nie przekraczali granicy. Czyli nie ma działania to i nie ma skutku ...... takiego czy innego.

Rav , oczywiście że internet dawno stał się śmieciowiskiem i jest niezbędne odsiewanie czegoś co jest rzeczywiste .

[Melon]

Napisał Dzieju

Sudden , nikt nie mówi o "trochę" akceptacji , po prostu takie rzeczy się dzieją.
A problem by nie zaistniał gdyby np oracze cudzej własności nie przekraczali granicy. Czyli nie ma działania to i nie ma skutku ...... takiego czy innego.

Rav , oczywiście że internet dawno stał się śmieciowiskiem i jest niezbędne odsiewanie czegoś co jest rzeczywiste .

[Czarek40]

Taa... ja jednak wole jeździć po Białorusi prawda Calgon?

[calgon]

Można se zapalić w spokoju a nikt z nożem nie gania....

[wooocash]

Ja z chęcią zobaczył bym co działo się 5 minut wcześniej. Wszyscy "męczennicy" wrzucają tylko ten moment, kiedy są pokrzywdzeni. Bierność chłopaków to po prostu "przyznanie się do winy" i idę o zakład, że wcześniej musieli coś zdrowo odwalić. Jeżdżę od kilkunastu lat po różnych miejscach w PL i zdarzało mi się wjechać niejednokrotnie w taką "prywatę" , że szok i wystarczyło z uśmiechem powiedzieć przepraszam bez jakiejkolwiek wrogości czy agresji.