22.07.2016, 22:50 | #51 |
Zarejestrowany: Jun 2013
Miasto: WKZ/LRY
Posty: 384
Motocykl: XL/XR350,KLE650,XJR1200.
Przebieg: 50+
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 4 dni 17 godz 2 min 0
|
Z gęby wygląda jak 660Z ino w 2garze. Wróżę 195-205kg. Nie czuję podniecenia... A... jestem za kilkoma.
__________________
klawo jak cholera |
22.07.2016, 23:04 | #52 | |
Jak kółka to tylko dwa , a jak chcesz cztery - kup dwa motory :-)
Zarejestrowany: May 2012
Miasto: Lancaster UK
Posty: 755
Motocykl: 2x RD07A CRF1100 Adventure Sport
Przebieg: 90 tys
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 14 godz 24 min 19 s
|
Cytat:
tak jak juz wczesniej powiedzialem ..... |
|
23.07.2016, 14:50 | #53 |
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,383
Motocykl: RD04
Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 8 godz 33 min 29 s
|
cyt. Ci płaczą co ich nie stać....
jest!!! czekalem od samego poczatku tego watku na ten argument. wiedzialem piszac pierwszego posta, ze kiedys sie pojawi kazdy marketingowiec marzy po nocach, zeby klienci jego firmy podchodzili do zakupow w ten sposob. dla nich to idealna sytuacja - klient kupuje, nie dlatego, ze towar sie mu podoba, nie dlatego, ze sprzedawca oferuje produkt wysokiej jakosci nad ktorym pracowali kompetentni konstruktorzy i na ktorym sie nie oszczedzalo ale dlatego, ze moze udowodnic sobie i światu, ŻE GO STAĆ. nie zadaje zbednych klopotliwych pytan tylko kupuje. wiekszosc reklam w gazetach uzywa hasel w stylu: jestes wyjatkowy, pokaz im, wyroznij sie. prosta gra na prostych ludzkich emocjach. a mnie chodzilo tylko o to, ze yamaha proponujac tracera 700 za 35 tys pln stara sie robic swoich klientow swiadomie w trabe. argumenty za tym przedstawilem w pierwszych postach. oczywiscie sa piekne salony, sa reklamy i balony, elokwentni sprzedawcy i pochlebne recenzje w pismach 'branzowych'. i to wszystko musi kosztowac i kosztuje sporo. pewnie wiecej niz sam motocykl kluczowe sprawy techniczne schodza na dalszy plan. tyle tylko, ze ja chce kupic motocykl a nie jego efemeryczny obraz tworzony przez wynajete agencje PR. gdyby statystyczny klient byl osoba dobrze poinformowana przez media motocyklowe - o tym, ze sprzedawca powie mu obiektywna prawde szkoda nawet pisac - to moze czesciej ludzie dokonywali by przy zakupach swiadomego wyboru uwzgledniajacego realna wartosc proponowanego motocykla a nie korporacyjna marketingowa bajke podbijajaca bebenka haslami: STAĆ CIE ( a sasiada nie ) i moze producenci, olani raz czy drugi przez swiadomych swoich potrzeb klientow bardziej by sie starali. a tak mamy co mamy - wielkie marketingowe WOW na temat zupelnie na to nie zaslugujacy. i tak sie to kreci w praktycznie kazdej dziedzinie. elektronice, budownictwie, samochodach, narzedziach, produktach spozywczych. mniejsza o jakosc i trwalosc. grunt, ze nas stać ( czesto na kredyt). p.s. co do nowej Afry to napisze - jezeli moje zdanie kogos interesuje - ze jak dla mnie ten motocykl jest bardzo fajna i udana konstrukcja. biorac pod uwage jego rozmiary, pojemnosc i zastosowane rozwiazania wcale nie uwazam, ze jest jakos przesadnie ciezki. liter jest liter i ups jest ups. to musi wazyc. wole takie podejscie niz pekajace odchudzone wahacze i gnace sie drazone sruby w zawieszeniu. DTC jest rowniez czyms ciekawym i innowacyjnym - moze jeszcze nie doskonalym ale 'pierwsze koty za ploty' a ja osobiscie bardzo chetnie jezdzilbym motocyklem w automacie. cena jest jaka jest ale moim zdaniem honda nie poszla na latwizne tylko przedstawila autorski, od podstaw opracowany projekt, ktory nie stara sie byc imitacja motocykla klasy podroznicze enduro tylko nim jest. ja w ten motocykl wierze jak w pana boga a kotlety se odgrzej albo nich ci tam ktoras z tych pan odgrzeje.
__________________
buziaki Ostatnio edytowane przez szynszyll : 23.07.2016 o 17:46 |
24.07.2016, 12:28 | #54 |
Zakonserwowany
|
Piszesz to na podstawie doświadczenia praktycznego w obcowaniu z motocyklami, mając odniesienie do tego co było kiedyś i w jaki sposób było produkowane. Ten co kupuje swój pierwszy motocykl jest zielony jak szczaw o zerowym doświadczeniu a fajna reklama przedstawiająca słaby produkt jako innowacyjny i wyjątkowy. Jestem przekonany że dla tej grupy nabywców dedykowane są tego typu moto, po co im motocykl w którym zawias ugina się 25 cm, waży mało i ma dużą ilość KM pod bakiem, Ty takiego nie kupisz, inni co wiedzą czego chcą również, ale nie wszyscy wiedzą. Uczyłeś się kiedyś na swoich błędach naprawiając komarka a następnie inne sprzęty, dziś jest asistance i warsztaty, wystarczy nacisnąć odpowiedni numer w telefonie, wiedza praktyczna nie jest już potrzebna żeby jeździć motocyklem. Wystarczy wiedzieć gdzie nalać paliwa i nacisnąć play. Jak zarabiasz 2-3 tysie euri to kasa nie jest problemem mogąc to kupić za 400 euro miesięcznej raty. Bank zarabia, sprzedający zarabia, serwis zarabia i wszystko się kręci.
Zdrowia.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
24.07.2016, 14:33 | #55 | |
Zarejestrowany: Sep 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 2,385
Motocykl: CRF1000
Przebieg: 133 000
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 6 dni 5 godz 28 min 41 s
|
Cytat:
honda z CRF1000L faktycznie nieco wróciła do rzeczywistości, przynajmniej mojej rzeczywistości. Powinni dalej iść tym tropem i zrobić True Chopper, true Goldwing itd.... bo jak się patrzę na choppera z plastikami imitującymi cylindry, chromami z motipa ...honda made in hina.. ps. dziś oglądałem to na żywo, na pewno to nie ma nic wspólnego z "enduro"... no może zegary od super tenere 1200. Ostatnio edytowane przez mdxmd : 24.07.2016 o 23:05 |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Opony do Yamahy XJ600N | Tomas_XRV | Inne - dyskusja ogólna | 14 | 05.04.2014 08:23 |
Opinie, informacje odnośnie Yamahy XT 350 | Fihu | Inne - dyskusja ogólna | 7 | 28.12.2012 15:17 |